Wojna domowa na Ukrainie 26.11.2021r.- 2348 dzień od nowego rozejmu.

„Niemy krzyk”– dzień 614.

Opóźnienie w uruchomieniu Nord Stream 2 to „zasługa” Kijowa. 

Takie oświadczenie wygłosił minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba na antenie kanału telewizyjnego Ukraina 24.

„Nord Stream 2 powinien już dawno działać, ale to, że nadal nie działa, a my z nim walczymy, jest to wynikiem naszych wspólnych wysiłków. Wraz z naszymi partnerami znacznie spowolniliśmy realizację tego projektu.”– powiedział szef ukraińskiej dyplomacji.

Według Kuleby oraz ogólne junty z Kijowa; Unia Europejska i Komisja Europejska będą nadal domagać się, aby Nord Stream 2 spełniał normy Trzeciego Pakietu Energetycznego UE.

Oczywiście są to, w rozumieniu obecnie panującej wśród przedstawicieli elit władzy, dopuszczalne metody w ramach stosunków dobrosąsiedzkich, i w związku z tym nie mogą one wywołać reakcji ze strony FR. Niestety, tak jak we wszystkim, i w tym również, bardzo się oni mylą. Dlatego też zmuszeniu są prosić o jałmużnę ze strony rosyjskiej w postaci tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Ale, czym będzie ostrzejsza retoryka antyrosyjska ze strony Kijowa tym bardziej Rosja będzie ograniczała jakiekolwiek relacje z Ukrainą.

Bo czyż logiczne jest, domaganie się współpracy od znienawidzonego wroga, kiedy mogą (i są wstanie) udzielić Ukrainie pomocy kraje, uznawane przez nią za zaprzyjaźnione.

W efekcie, Gazprom zrealizował przebiegły plan z certyfikacją Nord Stream 2, aby pozostawić ukraińskie miasta bez gazu i zakłócić sezon grzewczy w kraju- tak twierdzą przedstawiciele władzy na Ukrainie. Nie ma co mówić, ale ten kraj rzeczywiście znajduje się na skraju ostrego kryzysu zimowego i dlatego z góry szuka się tam kozła ofiarnego. Ale ukraińska logika jak zwykle nie trzyma się kupy, i oto dlaczego.

Utworzenie niemieckiej spółki zależnej Nord Stream 2 AG jako operatora Nord Stream 2 jest wybiegiem Gazpromu, który ma zagrozić sezonowi grzewczemu na Ukrainie, tak twierdzi się w RBK-Ukraine.

Jeśli niemiecka firma zostanie operatorem niemieckiego podmorskiego odcinka Nord Stream 2, gazociąg zostanie szybciej certyfikowany i zostanie oddany do eksploatacji. A to, zdaniem ukraińskiej gazety, doprowadzi do gwałtownego zmniejszenia tranzytu gazu do UE przez Ukrainę do końca sezonu grzewczego. Zagrozi to dostawom gazu do kilku ukraińskich miast ze względu na brak możliwości zapewnienia rewersu i niedobór węgla w zimie. Kijów już przygotowuje plan działania, którego szczegółów nie ujawniono.

Czego właściwie boją się Ukraińcy, którzy od ponad sześciu lat nie kupują rosyjskiego gazu na własne potrzeby od Gazpromu? 

W rzeczywistości, gdy Nord Stream 2 zacznie działać, Gazprom natychmiast przeniesie ukraiński wolumen tranzytowy do nowego gazociągu, a ukraińska rura tranzytowa będzie pusta. Niebezpieczeństwo polega na tym, że bez gazu tranzytowego upadnie ukraiński schemat tzw. wirtualnego rewersu zakupu importowanego gazu od europejskich pośredników.

„Ukraina obawia się, że jeśli nie będzie tranzytu rosyjskiego gazu, to nie będzie wirtualnego rewersu z Europy. Na Ukrainie nigdy nie było gazu innego niż rosyjski. Po odmowie odbioru gazu bezpośrednio od Gazpromu nastąpił najpierw rzeczywisty rewers w latach 2014-2015, a następnie wirtualny rewers z Europy. Co to znaczy? Gdy rosyjski gaz przepływa tranzytem przez Ukrainę, jego część kupują europejscy handlowcy, którzy odsprzedają paliwo z premią ukraińskim firmom. To wszystko na papierze. W rzeczywistości gaz ten nie trafia do Europy, ale firmy ukraińskie odbierają go z rury tranzytowej”– wyjaśnił Igor Juszczow, ekspert Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego (NFBE) i Uniwersytetu Finansowego przy rządzie Federacji Rosyjskiej.

Jego zdaniem logika ukraińskiej publikacji w oskarżaniu Gazpromu jest dotkliwie ułomna, bo Kijów mocno upolitycznia Nord Stream 2. W rzeczywistości Gazprom nie ma na celu zamrażania Ukrainy zimą.

„Po pierwsze, nawet jeśli założymy, że Gazprom rzeczywiście przekaże cały ukraiński tranzyt do Nord Stream 2, to nadal będzie płacić Ukrainie za tranzyt 40 mld m sześc. gazu rocznie– takie są warunki umowy tranzytowej. Oznacza to, że Rosja w żaden sposób nie naruszy zobowiązań umownych. Ukraina otrzyma pieniądze na usługi.

Po drugie, Ukraina uważa, że ​​głównym zadaniem Gazpromu nie jest produkcja gazu i zarabianie na jego sprzedaży, ale zaszkodzenie Ukrainie i jej zamrożenie. Ale ukraińska logika się kruszy, bo nawet teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by Gazprom przejął i przekazał cały ukraiński tranzyt na Jamał– Europę, gdzie jest dużo wolnych przepustowości. Ale z jakiegoś powodu tego nie robi”– mówi Juszkow.

Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu, na własne potrzeby sam Kijów nie chciał kupować gazu od Gazpromu, ale zdecydował się na odbiór go z Unii Europejskiej, więc dalsze pytania dotyczące importu należy kierować wyłącznie do zachodnio-europejskich pośredników.

„Kolejny czynnik, który nie pasuje do logiki Ukrainy. Europejskim pośrednikom nie zabrania się zamawiania gazu od Gazpromu z punktem dostawczo-odbiorczym nie w Austrii, ale na granicy Słowacji i Ukrainy lub Węgier i Ukrainy, aby ten gaz na pewno popłynął ukraińskim gazociągiem i odsprzedali go Ukrainie.  Europa może zamówić od Gazpromu dokładnie takie ilości, jakie Ukraina jest gotowa kupić. Europa może nawet zamawiać gaz na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Wtedy Ukraina otrzyma swój gaz i nie zamarznie”– mówi ekspert NFBE. I wtedy w ogóle nie ma znaczenia, jakimi rurami Gazprom pompuje gaz do Europy, Ukraina i tak może sprowadzić potrzebną jej ilość gazu po przez import z Europy Zachodniej.

Gazprom nie odmawia Europejczykom ich zapotrzebowania na gaz, choć Kijów może oczywiście powiedzieć coś przeciwnego. 

„Bo dla nikogo nie jest tajemnicą, że Europejczycy odsprzedają część gazu Ukrainie. Gazprom doskonale widzi, jakie europejskie firmy realizują takie schematy i gdyby chciał zakończyć program wirtualnego rewersu, nie sprzedawałby swojego gazu tym konkretnym pośrednikom. Ale Gazprom tego nie robi, bo też mu ​​to odpowiada. Dla niego to także normalny sposób zarabiania pieniędzy. W końcu sprzedaje swój gaz, a Europejczycy, w przeciwieństwie do Ukraińców, płacą cenę rynkową, a poza tym płacą na czas, a poza tym nie wysuwają żadnych żądań politycznych”– tłumaczy ekspert NFBE.

Gdy Gazprom musiał sprzedawać gaz bezpośrednio Naftohazowi, Ukraińcy ciągle opóźniali zapłatę, a jeśli płacili, to po jakiejś mitycznej i dalekiej od rynkowej cenie, plus ciągle wysuwali jakieś żądania, byli niezadowoleni i ciągle coś im nie pasowało, aby tylko opóźnić zapłatę, a najlepiej nic nie zapłacić, i do tego zażądać sowitych odszkodowań. Pod tym względem europejscy pośrednicy są wygodniejszymi nabywcami rosyjskiego gazu dla Gazpromu. Dlaczego Gazprom miałby odcinać dopływ pieniędzy, skoro mówimy o prawie 10 miliardach metrów sześciennych gazu, który Ukraina importuje rocznie. Jak wspomniano powyżej, gaz ten, cokolwiek można powiedzieć, jest nadal także pochodzenia rosyjskiego.

Innym mocnym argumentem przeciwko ukraińskim spekulacjom jest to, że jeśli Gazprom pozbawi Ukrainę wirtualnego rewersu, to nie tylko straci dochody ze sprzedaży 10 mld m3 gazu rocznie, ale także sprowokuje oskarżenia o użycie przeciwko Ukrainie broni energetycznej.

„A to zmusi Niemcy do nałożenia sankcji i zamknięcia Nord Stream 2. Bo w umowach między Merkel a Stanami Zjednoczonymi Niemcy są zobowiązane do nałożenia sankcji na gazociąg, jeśli Rosja zostanie przyłapana na wykorzystywaniu energii jako broni. Dlaczego Rosja miałaby być tak zastąpiona? W Gazpromie są mądrzy ludzie”– wyjaśnia Igor Juszczow. 

Wręcz przeciwnie, Gazprom może udowodnić wszystkim, że Nord Stream 2 to normalny, to znaczy taki dokałdnie jak każdy inny- projekt gospodarczy. Wszystko to nie wyklucza możliwości, że wolumen tranzytu gazu przez Ukrainę, a nawet przez Jamał– Europę, będzie ulegał wahaniom ze względu na różne czynniki, jak ma to miejsce teraz, gdy Nord Stream 2 jeszcze nie działa.

„Oczywiście Nord Stream 2 nie spowoduje zamarznięcia Ukrainy zimą. Wygląda na to, że Kijów próbuje z góry znaleźć wymówki, dlaczego zimą nastąpi załamanie”– mówi Juszczkow. Ciekawe, jak będzie wyglądać ukraińskie przywództwo, gdy w kraju podczas długich mrozów nastąpi załamanie energetyczne, a Nord Stream 2 nie został jeszcze uruchomiony. Na kogo oni wtedy zwalą winę za tą okoliczność?

„Już widać, że sytuacja na Ukrainie jest bardzo trudna. Zasoby węgla są katastrofalnie małe, a na stacjach jest go coraz mniej, nie ratują sytuacji statki do przewozu ładunków suchych z węglem. Zapasy gazu w podziemnych magazynach są również niskie. Oficjalnie na początku sezonu grzewczego było ponad 18 miliardów metrów sześciennych gazu. Ale w rzeczywistości 4-4,5 miliarda metrów sześciennych należy do zagranicznych firm, które najprawdopodobniej czekają na mróz i podwyżki cen, aby sprzedać je super-rentownie wypłacalnym europejskim nabywcom po 1200 dolarów za tysiąc metrów sześciennych”– zauważa rosyjski ekspert.

Nawet bez Nord Stream 2, kiedy w Europie nastąpią siarczyste zimowe mrozy, Ukraina może stanąć przed takim dylematem, że po pierwsze sama Europa może nie mieć „dodatkowego” gazu dla Ukraińców, a po drugie sama Ukraina może nie mieć pieniędzy na zakup drogiego paliwa. Ukraina już teraz prawie przestała importować gaz z Europy, bo jest drogi. W końcu kupuje po cenach związanych bezpośrednio z europejskim rynkiem spot. A ten jest całkowicie nieprzewidywalny.

Według ukraińskiego departamentu energetyki w październiku 2021 r. Ukraina musiała sprowadzać gaz z UE średnio po 686 USD za tysiąc metrów sześciennych, a we wrześniu po 543 USD za tysiąc metrów sześciennych. Jest to bardzo nieciekawa perspektywa dla kraju, a gdy zbliża się zima, ceny tylko rosną.

Pod tym względem szefowa frakcji Batkiwszczyny w Wierchownej Radzie, Julia Tymoszenko może mówić o wiele bardziej szczerze i otwarcie o tym, co przedstawiciele rządu ukrywają przed społeczeństwem. 

Otóż, według niej same władze sztucznie stworzyły kryzys energetyczny w kraju, ponieważ nie wpompowały na czas wystarczającej ilości gazu do podziemnych magazynów, których objętość wynosi aż 38 miliardów metrów sześciennych, co wystarcza krajowi na rok, oraz nie dostarczali węgla elektrowniom i elektrociepłowniom, więc nie ma prądu.

A dlaczego tego nie robiono?

Ano z tej prostej przyczyny, że ten kraj to bankrut bez pieniędzy, permanentnie okradany w czasie swojej 30-letniej niepodległości, przez nieliczną grupę beneficjentów władzy i gospodarki.

Dlatego też ludzie tej zimy będą marzli i do tego ograniczyć będą musieli swoje apetyty na jakże smaczne sało.

Сала Україні!!!!

*

 A tymczasem, na froncie w Donbasie- na jego ługańskim odcinku, Ukraińskie Siły Zbrojne (USZ) wyposażyły ​​pozycje w pobliżu osady typu miejskiego Mironovsky i zaminowały obszar w pobliżu Troickoje.

  „Nasz rekonesans ujawnił pracę grupy wsparcia inżynieryjnego 30 brygady nad wyposażeniem stanowisk w rejonie Mironowskiego, gdzie materiały budowlane do wyposażenia stanowisk 3 batalionu dostarczono ciężarówką GAZ-66 z numerami cywilnymi”– poinformował na briefingu dla mediów oficjalny przedstawiciel Milicji Ludowej ŁRL, Iwan Filiponenko.

Filiponenko powiedział, że na przedmieściach Troickoje miały miejsce fakty eksploatowania tego obszaru przez personel wojskowy USZ.

„Dowództwo Milicji Ludowej wzywa obywateli zamieszkujących tereny kontrolowane przez Ukraińskie Siły Zbrojne do wzmożonej uwagi i czujności, a także do unikania przemieszczania się w pobliżu miejsc rozmieszczenia formacji zbrojnych Ukrainy”– dodał oficjalny przedstawiciel Departamentu Obrony ŁRL.

 Ukraińskie formacje zbrojne zainstalowały kamerę wideo do śledzenia ruchu obserwatorów OBWE w rejonie wycofywania sił i sprzętu w regionie miejscowości Zołotoje.

Ministerstwo Obrony ŁRL podało, że „aby zareagować na czas i zapobiec wykryciu sprzętu USZ rozlokowanego z naruszeniem porozumień mińskich, jednostki ukraińskich przestępców nadal monitorują pracę patroli SMM OBWE”.

„W tym celu żołnierze z 24 brygady zainstalowali kamerę wideo na zachód od autostrady T1316 w rejonie wycofywania się w pobliżuosady Zołotoje”– poinformowała służba prasowa Dowództwa Milicji Ludowej ŁRL.

Fakt ten potwierdza raport misji OBWE z dnia 24 listopada 2021 r.  

Poza tym, na donieckim odcinku frontu, zgodnie ostatnim raportem SMM OBWE, kamera Misji nadal rejestruje aktywność militarną w granicach obszaru wycofywania sił i środków nr. 3 Bogdanowka-Pietrowskoje.

Misja zarejestrowała użycie AUV przez USZ na zachodnich obrzeżach osady Jasinowataja. Obserwatorzy odnotowali również zagłuszanie sygnału bezzałogowych statków powietrznych krótkiego zasięgu SMM OBWE podczas lotów w rejonie wsi Szumy.

Ponadto UAV i patrol SMM OBWE odnotowały obecność sprzętu wojskowego USZ w strefie bezpieczeństwa w pobliżu osiedli:

-1 transporter opancerzony w pobliżu miejscowości Wodianoje,

-1 transporter opancerzony (MT-LB) i 1 działko przeciwlotnicze (ZU-23-2, 23-mm) w pobliżu wsi Jasnobrodówka.

Ponadto, w ciągu minionej doby na donieckim odcinku frontu, USZ 4 razy naruszyły warunki rozejmu, w wyniku czego na terytorium DRL spadły 24 pociski.

 Ostrzały zostały przeprowadzone w następujących godzinach:

05:40 z kierunku Awdiejewki w stronę Jasinowatej- w rejonie Doniecka, przy użyciu bojowego AUV (3 granaty),
W wyniku jego nalotu, zarejestrowano uszkodzenie dachu i przeszklenia budynku administracyjnego  przy ul. Ordżonikidze

10:43, z kierunku Awdiejewki w stronę Spartakusa- ponownie na północno-zachodnich obrzeżach Doniecka, przy użyciu moździerza kaliber 82 mm (4 miny),

10:50, z kierunku Wierchnietoreckoje Siewiernoje w kierunku miejscowości Krasnyj Partizan- na północ od Doniecka, w połowie drogi pomiędzy Donieckiem a Gorłówką, przy użyciu ciężkiego karabinu maszynowego,

16:50, z kierunku Krasnogorowki w stronę Staromichajłowki- na zachód od Doniecka, przy użyciu ciężkiego granatnika przeciwpancernego SPG-9 (9 granatów) i moździerza kaliber 82 mm (8 min).

Dodatkowo, na ługańskim odcinku frontu w ciągu minionej doby, USZ 1 raz naruszyły warunki rozejmu.

Ostrzelano obszar wsi Kalinowo-Borszczewatoje, przy użyciu ciężkiego granatnika przeciwpancernego SPG-9 i wielkokalibrowego karabinu maszynowego.

*

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation.

9 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 7:00 26 листопада 2021 року.

Сала Україні!

Збройні формування Російської Федерації продовжують ігнорувати домовленості, досягнуті в рамках Тристоронньої контактної групи.

Протягом минулої доби, 25 листопада, з боку російсько-окупаційних військ зафіксовано 14 порушень режиму припинення вогню, 4 з яких із застосуванням забороненого Мінськими домовленостями озброєння.

В бік ЛУГАНСЬКОГО противник тричі відкривав вогонь з гранатометів різних систем.

В напрямку АВДІЇВКИ ворог здійснив два обстріли, застосовуючи міномети калібру 82 мм та 120 мм.

Біля ЛЕБЕДИНСЬКОГО російські найманці вели вогонь з мінометів калібру 120 мм.

В районі ПІВДЕННОГО обстріл здійснювався зі стрілецької зброї.Неподалік НОВОТОШКІВСЬКОГО ворожі війська двічі відкривали вогонь, використовуючи станкові протитанкові та автоматичні станкові гранатомети.

Позиції наших захисників біля КАТЕРИНІВКИ потрапили під обстріл з гранатометів різних систем, великокаліберних кулеметів та іншої стрілецької зброї.

В бік ПОПАСНОЇ та НОВООЛЕКСАНДРІВКИ ворог вів вогонь з гранатометів різних систем.

Біля КРАСНОГОРІВКИ окупанти відкривали вогонь з мінометів калібру 82 мм.

В районі СВІТЛОДАРСЬКА обстріл здійснювався зі станкових протитанкових гранатометів.

Втрат серед військовослужбовців Об’єднаних сил внаслідок дій ворога немає.

Українські захисники відкривали вогонь у відповідь, не застосовуючи заборонене Мінськими домовленостями озброєння, та змусили противника припинити обстріли.

Завдяки зусиллям наших воїнів рубежі українських підрозділів залишилися незмінними.

Станом на 7 годину ранку, 26 листопада, порушень режиму припинення вогню з боку російсько-окупаційних військ не зафіксовано.

Військовослужбовці Об’єднаних сил контролюють ситуацію та продовжують виконувати завдання з відсічі та стримування збройної агресії Російської Федерації.

Разом до перемоги!

Сала Україні! ᛋᛋ”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

Na zakończenie kilka aktualnych filmów:

***

***

©Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. 

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.