Wojna już nie domowa na Ukrainie 29.04.2022r.- 2502 dzień od nowego rozejmu (pełnowymiarowa operacja zbrojna USZ wobec republik w Donbasie, zakończona interwencją wojsk FR- dzień 71).

Jedna z ofiar wczorajszego ukraińskiego zamachu terrorystycznego na targowisko miejskie w Doniecku.

„Niemy krzyk”– dzień 707.

Niemieccy parlamentarzyści zdecydowaną większością głosów poparli wniosek partii koalicyjnych i klubu parlamentarnego CDU/CSU o wsparcie zbrojne dla Ukrainy.

We wniosku wezwano  do przyspieszenia dostaw ciężkiej broni i kompleksowych systemów.

Za wnioskiem zatytułowanym dla niepoznaki; „Obrona pokoju i wolności w Europie– kompleksowe wsparcie dla Ukrainy”, głosowało aż 586 z 693 posłów. Tylko 100 głosowało przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu.

Mimo wspólnego wniosku, między CDU/CSU a SPD doszło do poważnego sporu  w trakcie debaty parlamentarnej. Lider CDU Friedrich Merz zarzucił kanclerzowi Olafowi Scholzowi z SPD wahanie i bojaźliwość w kwestii dostaw broni. Natomiast Lars Klingbeil, lider SPD, z kolei obwinił Merza o dążenie do tego, by tylko populistycznie „ugrać punkty dla swojej partii”. Przedmiotem dyskusji była także nieobecność kanclerza, który udał się nie wiadomo czemu, do Japonii.

Partie koalicji oraz CDU/CSU dopiero w środę (27.04.2022) rozstrzygnęły w Bundestagu spór o wspólny wniosek. W kwestii broni wniosek ten zatytułowano: „Zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych Niemcy dostarczają Ukrainie broń do samoobrony i zgadzają się na dostawy z krajów trzecich”. Niemcy zezwoliłyby również na dostawy broni ciężkiej również w porozumieniu z partnerami z NATO.

Wniosek ten wzywa m.in. rząd federalny do „kontynuowania i, w miarę możliwości, przyspieszenia dostaw sprzętu, przy jednoczesnym rozszerzeniu tych dostaw o broń ciężką i całe systemy uzbrojenia, np. w ramach ich wymiany z innymi państwami, bez narażania zdolności Niemiec do obrony w ramach sojuszu NATO”.

Według tego wniosku powinna zostać dostarczona „szczególnie broń konstrukcji radzieckiej lub rosyjskiej”, jak dalej uzasadniono „ponieważ może być natychmiast użyta”. Stanowi to odniesienie do tzw. procedury wymiany broni. Państwa Europy Wschodniej dostarczają Ukrainie broń produkcji radzieckiej a w zamian otrzymują zachodnią od Niemiec lub innych partnerów NATO.

Jak głosi wniosek, dostawy broni są „obok wszechstronnej izolacji gospodarczej i odcięcia Rosji od rynków międzynarodowych” poprzez sankcje – najważniejszym i najskuteczniejszym środkiem, by powstrzymać rosyjską inwazję na Ukrainie. Przyjęto także, że Niemcy muszą w tej sytuacji „jak najszybciej uniezależnić się od importu energii i surowców z Rosji”. Dodam, że uchwała Bundestagu nie ma charakteru prawnie wiążącego dla rządu.

Szef klubu poselskiego partii Lewica w Bundestagu, Dietmar Bartsch [1], ostrzegł przed ryzykiem wybuchu wojny nuklearnej w wyniku dostaw broni do Ukrainy.

„Między innymi z obawy przed wojną jądrową kanclerz wykluczył dostawy ciężkiej broni i słusznie”– powiedział Bartsch, dodając, że „tego właśnie ludzie oczekują od rządu. To musi być absolutny priorytet w tym dramatycznym rozwoju sytuacji”.

Z ostrzeżeniem pospieszył także lider AfD Tino Chrupalla [2]. mówiąc, że:

„Dziś koalicja rządowa i klub poselski unii CDU/CSU przedstawiają wspólny projekt, który przedłuży wojnę w Ukrainie i może uczynić z nas stronę w tej wojnie, prowadzonej także z użyciem broni jądrowej”.

Jego zdaniem podjętą uchwałę przez Bundestag można odczytać jako „deklarację przystąpienia do wojny”. Dlatego też nalegał, aby Niemcy ponownie zaczęły utrzymywać dobre stosunki z Rosją.

Przewodnicząca Komisji Obrony w Bundestagu, Marie-Agnes Strack-Zimmermann [3] z FDP, uważa, że pomoc wojskowa z zagranicy dla Ukrainy jest konieczna, dopóki Ukraina nie odzyska kontroli nad całym swoim terytorium państwowym. Stwierdziła ona, że Niemcy „naiwnie, nieświadome skutków zachodzących na ich oczach wydarzeń i z zadziwiającym spokojem” przyglądały się, jak Rosja już osiem lat temu wywołała wojnę we wschodniej Ukrainie. Powiedziała, że od tego czasu życie straciło 14 000 osób- nie dodała tylko, że większość ofiar, to są zabici cywile przez Ukraińskie Siły Zbrojne w Donbasie w ramach operacji „antyterroystycznej”.

Według niej, chodzi tu o wolność i demokrację, o samostanowienie, o to, że prawa człowieka są brutalnie deptane. Dlatego podkreśliła, że Ukraina „prosi, wzywa i woła o naszą pomoc”.

Przewodnicząca klubu poselskiego Zielonych w Bundestagu Britta Haßelmann [4] także broniła ideę planowanych dostaw niemieckiej broni dla Ukrainy, mówiąc, że „Ukraina może liczyć na nasze wsparcie”. Jednocześnie dała jasno do zrozumienia, że niemieckiemu rządowi ta decyzja nie przyszła łatwo.

„Zamiar wpompowania w Ukrainę broni, zwłaszcza ciężkiej, która zagraża bezpieczeństwu kontynentu i spowoduje niestabilność”– skomentował wczoraj rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Co prawda, odniósł się on do wypowiedzi brytyjskiej minister spraw zagranicznych, która dzień wcześniej wezwała sojuszników Kijowa, by zwiększyli produkcję uzbrojenia, takiego jak czołgi i samoloty, by wesprzeć Ukrainę. Wtedy, to Liz Truss podkreśliła, że nadszedł czas na „odwagę” wobec Rosji. Ale można ją odnieść do wszystkich krajów, które angażują się w konflikt na Ukrainie, a szczególnie tych, które- po przez bezpośrednie granice z FR, narażone są na odwetowy atak, np. na miejsca składowania broni i na strategiczne węzły drogowe oraz kolejowe.

Jak wiadomo, w sposób dramatyczny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie- coraz bardziej natarczywie i agresywnie- apelował do Zachodu o więcej broni, aby odeprzeć rosyjską inwazję we wschodniej Ukrainie. Sojusznicy częściowo zachowują się jednak ostrożnie, by nie dać się wciągnąć w konflikt, który mógłby rozszerzyć się na otwartą konfrontację zbrojną między Moskwą a NATO.

Jak przestrzegł rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow widzi on realne niebezpieczeństwo wybuchu trzeciej wojny światowej.

Niebezpieczeństwo wybuchu trzeciej wojny światowej jest „poważne, realne, nie wolno go lekceważyć”– powiedział szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji, który Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało na swoim kanale Telegram w poniedziałek wieczorem (25.04.2022).

Ławrow dał jasno do zrozumienia, że uważa dostawy broni z krajów NATO na Ukrainę za uzasadnione cele ataków dla sił zbrojnych swojego kraju.

Jednocześnie stwierdził, że „nie chciałby, aby w takiej sytuacji sztucznie zawyżano ryzyko. Jest wiele stron, które tego chcą”, nie podając jednak szczegółów, dodał jednak, że „niedopuszczalność wojny jądrowej pozostaje dla Rosji zasadniczym priorytetem”. Ale jak będzie, to się niebawem przekonamy na własnej skórze, bo sytuacja zaczęła się już zmieniać dynamicznie, i wszystko nagle może się wyrwać spod kontroli.

Ławrow, we wspomnianym wywiadzie dla rosyjskiej telewizji, został poproszony o porównanie obecnej sytuacji z kryzysem kubańskim. Szef rosyjskiej dyplomacji odpowiedział, że nie było wtedy zbyt wielu spisanych zasad. Ale dość jasne były wtedy „zasady postępowania”. „Moskwa wiedziała, jak zachowa się Waszyngton, a Waszyngton wiedział, jak zachowa się Moskwa. Także dzisiaj istnieje niewiele zasad”– kontynuował Ławrow, odnosząc się do traktatu o rozbrojeniu jądrowym. Jednak, jak dodał, „jednocześnie praktycznie zniszczono wszystkie inne instrumenty kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania”.

„Rosja uważa dostawy broni z NATO do Ukrainy za uzasadnione cele ataków. Magazyny, także w zachodniej Ukrainie, już nie raz stały się takimi celami. Jeśli NATO, poprzez swojego pełnomocnika wchodzi de facto w wojnę z Rosją i tego pełnomocnika uzbraja, to na wojnie robi się to, co trzeba zrobić na wojnie”– przestrzegł Siergiej Ławrow.

Szef rosyjskiej dyplomacji zarzucił USA i Wielkiej Brytanii hamowanie negocjacji z Ukrainą.Wiadomo, że „ani Londyn, ani Waszyngton nie doradziłyby prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, aby przyspieszył negocjacje”– powiedział Ławrow, dodając, że wprost przeciwnie, bo „za każdym razem radzą Zełenskiemu, aby zaostrzył swoją pozycję”. Otwarcie szczując ukraiński reżym probanderowski na Rosję.

Ze swej strony rezydent Ukrainy jest mocno przekonany, że Moskwa nie odniesie sukcesu w wojnie w Ukrainie.

„W ciągu dwóch miesięcy rosyjskie siły zbrojne użyły ponad 1100 rakiet, niezliczone bomby lotnicze i artylerię. Niektóre ukraińskie miasta zostały doszczętnie zniszczone”– powiedział Zełenski w wystąpieniu wideo, które w nocy zostało opublikowane na Telegramie.

„Ale nic nie osiągnęli. I nic nie osiągną”– dodał.

Nie wyjaśnił tylko, ile- żywotnych dla gospodarki ukraińskiej i możliwości prowadzenia wojny- celów tymi „ponad 1100 rakietami” siły zbrojne FR zniszczyły na Ukrainie?

Ile broni, siły żywej, magazynów uzbrojenia, paliw oraz zakładów produkujących broń, a także strategicznych węzłów komunikacyjnych i lotnisk?

Doprowadzając przy tym, do tego, że Ukraina praktycznie stała się bankrutem, której obecne istnienie zawdzięcza tylko pomocy finansowej ze strony Zachodu. A przecież operacja specjalna nadal trwa, i może trwać jeszcze wiele miesięcy, czy też lat, aż zostaną osiągnięte założone jej cele.

[1]. https://en.wikipedia.org/wiki/Dietmar_Bartsch,

[2]. https://pl.wikipedia.org/wiki/Tino_Chrupalla,

[3]. https://de.wikipedia.org/wiki/Marie-Agnes_Strack-Zimmermann,

[4]. https://de.wikipedia.org/wiki/Britta_Ha%C3%9Felmann.

*

Poranna (28.04.22r. 10:00) odprawa Ministerstwa Obrony Rosji:

– Precyzyjne pociski powietrzne Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej w nocy pokonały cztery obiekty wojskowe Ukrainy. Trafione zostały dwa obszary koncentracji siły roboczej i sprzętu wojskowego przeciwnika. Zniszczone zostały również dwa składy broni rakietowej i artyleryjskiej oraz amunicji na terenach miejscowości Barwienkowo ​​i Iwanowka.

– Lotnictwo operacyjno-taktyczne i wojskowe Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych uderzyło w ciągu dnia 67 obiektów wojskowych Ukrainy. Wśród nich: sześć stanowisk dowodzenia, dwa umocnienia kompanii, dwa duże składy broni rakietowej i artyleryjskiej oraz paliwa w osadach Preobrażenka i Oriechowa, a także 55 miejsc koncentracji siły roboczej i sprzętu wojskowego wroga. W wyniku nalotów zlikwidowanych zostało ponad 300 nacjonalistów oraz do 40 pojazdów i pojazdów opancerzonych. 

– Oddziały rakietowe i artyleria wykonały w nocy 408 misji bojowych. Trafiono 18 stanowisk dowodzenia i 383 obszary koncentracji siły roboczej i ukraińskiego sprzętu wojskowego.

– Rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej zestrzeliły samolot Su-24 Ukraińskich Sił Powietrznych nad wsią Nikołajewka w Ługańskiej Republice Ludowej.

– Na terenach miejscowości Wiesełogorowka, Zacisznoje, Nowomichaiłowka, Ljubimowka i Charków zniszczono 5 ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych. Również dziś rano systemy obrony przeciwlotniczej odparły atak ukraińskiego pocisku balistycznego Toczka-U na dzielnice mieszkalne miasta Izjum w obwodzie charkowskim. Celem strajku był szpital miejski, w którym znajduje się rosyjski oddział medyczny udzielający pomocy ludności obwodu charkowskiego.

– Łącznie od początku specjalnej operacji wojskowej zniszczeniu uległy: 142 samoloty, 111 śmigłowców, 614 bezzałogowych statków powietrznych, 276 przeciwlotniczych zestawów rakietowych, 2623 czołgi i inne bojowe wozy opancerzone, 299 wyrzutni rakietowych, 1146 dział i moździerzy polowych oraz 2431 jednostek wojskowych pojazdów specjalnych. 

Wieczorna (28.04.22r. 19:30) odprawa MO FR:

 Lotnictwo operacyjno-taktyczne i wojskowe Sił Powietrzno-Kosmicznych FR uderzyło w ponad 70 obiektów wojskowych na Ukrainie- poinformował oficjalny przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony generał dywizji Igor Konaszenkow.

„Lotnictwo operacyjno-taktyczne i wojskowe Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych uderzyło w 76 obiektów wojskowych Ukrainy. Wśród nich są dwa składy broni rakietowej i artyleryjskiej w osiedlach Pokrowskoje i Gorochowskie, stanowisko dowodzenia, a także 73 obszary koncentracji siły roboczej i ukraińskiego sprzętu wojskowego”– powiedział podczas briefingu Konashenkov.

Dodał, że w wyniku nalotów zniszczonych zostało ponad 320 personelu oraz 35 pojazdów opancerzonych i pojazdów.

Według Ministerstwa Obrony, w ciągu dnia siły rakietowe zniszczyły ukraińską wyrzutnię taktycznego systemu rakietowego Toczka-U oraz pokonały dwa obszary koncentracji siły roboczej i sprzętu wojskowego.

Ponadto rosyjskie systemy obrony powietrznej zniszczyły siedem ukraińskich dronów. W ciągu dnia zestrzelono 3 ukraińskie pociski balistyczne Toczka-U.

Oficjalny przedstawiciel Milicji Ludowej Donieckiej Republiki Ludowej Eduard Basurin na antenie Kanału Pierwszego poinformował o możliwej obecności emerytowanego generała armii kanadyjskiej w Azowstalu.

„Były takie informacje, że może tam być jeden z byłych generałów armii kanadyjskiej”– zacytowała jego wypowiedź TASS.

Basurin zasugerował, że ONZ „może chce uratować” tego generała w stanie spoczynku, dodał też , że ukraińscy nacjonaliści zablokowani w Mariupol Azowstalu sondują sytuację i kontynuują ostrzał, by w końcu spróbować wydostać się z zakładu.

Pięciu cywilów zginęło w wyniku wczorajszego ostrzału przez ukraińskich bojowników dwóch aktywnych targowisk na zachód od Doniecka. 

„W wyniku ostrzału w rejonie Kirowskim w dzielnicy Tekstilszczik na miejscu zginęły cztery osoby”– ogłoszono w raporcie Ministerstwa Zdrowia DRL, dodając, że  „jeden pacjent zmarł podczas transportu karetką pogotowia”.

Ministerstwo Zdrowia dodało, że ranne zostały również 23 osoby, w tym dwoje dzieci, które doznały umiarkowanych obrażeń. Obecnie wszystkie ofiary otrzymują pomoc medyczną.

Wczoraj rano poinformowano, że ukraińskie formacje zbrojne otworzyły ogień na targowiska miejskie „Merkury” i „Sokół”, znajdujące się w dzielnicy Kirowskiej- w zachodniej części Doniecka.

Magazyn ropy naftowej w dzielnicy Kirowskiej w Doniecku został uszkodzony w wyniku ostrzału przez siły zbrojne Ukrainy. 

„W wyniku ostrzału rejonu Kirowskiego przez ukraiński pocisk uszkodzono kontener w składzie ropy przy ul. Nieftianaja 9”– poinformował dziś burmistrz miasta Aleksiej Kulemzin.

Dodał, że cztery podstacje transformatorowe również zostały wyłączone w regionie, a 50 abonentów zostało bez prądu.

Według WCKiK ostrzał dzielnicy Kirowskiej w Doniecku miał miejsce od 03:50 do 04:30. W tym czasie wystrzelono 14 pocisków kalibru 122 mm.

Władze DRL planują wysłać pierwszy statek z produktami z portu Mariupol w maju. 

„Jeśli chodzi o port morski, w którym jesteśmy dzisiaj, jest to ważny węzeł komunikacyjny, który będzie zaangażowany. Nasze plany są takie, że pierwsza dostawa z tego portu zostanie wysłana w maju, aby pierwszy ładunek trafił do miejsca przeznaczenia”– poinformował podczas wczorajszej wizyty w porcie szef DRL Denis Puszilin.

Dodał, że obecnie w porcie prowadzona jest inwentaryzacja, sprzątanie terenu i przygotowywanie niezbędnych ram regulacyjnych i prawnych dla pełnego funkcjonowania przedsiębiorstwa.

 Wojskowa Parada Zwycięstwa odbędzie się w Doniecku dopiero po wyzwoleniu całego terytorium DRL od ukraińskich najeźdźców. 

„Podjęto trudną decyzję, dużo rozmawialiśmy z odpowiednimi resortami, po naszym bezpośrednim zwycięstwie i dotarciu do granic konstytucyjnych będziemy mieli Paradę Zwycięstwa. Data zostanie ustalona po całkowitym wyzwoleniu DRL” – Puszilin odpowiedział na pytanie, czy 9 ​​maja w Doniecku odbędzie się defilada wojskowa.

Zaznaczył też, że prawdopodobne przełożenie defilady związane jest przede wszystkim z interesem bezpieczeństwa obywateli.

„Wiemy, że jest to duży tłum (ludzi), a naszym wrogiem są jawni zbrodniarze wojenni. Nie chodzi o to, że mogą strzelać, ale na pewno będą strzelać, aby wyrządzić krzywdę, niezależnie od ludności cywilnej i infrastruktury”– wyjaśnił Puszilin.

Dodał też, że akcja „Nieśmiertelny Pułk” w DRL odbędzie się w formacie interaktywnym.

„Znamy prośbę od ludzi, jest wiele próśb, m.in. z wyzwolonych miast DRL, o przejście Pułku Nieśmiertelnych. Będą imprezy świąteczne, ale nie możemy pozwolić na tłumy ludzi”– podkreślił Puszilin.

Poza tym, w ciągu ostatniego dnia przedstawicielstwo DRL w WCKiK zgłosiło 25 faktów ostrzelania przez USZ terytorium republiki.

W rejonie Doniecka wróg użył: wieloprowadnicowe systemy rakietowe MLRS „Huragan” i MLRS „Grad”, artylerii 122 mm oraz moździerzy 120 i 82 mm.
Na odcinku Gorłowskim: MLRS „Grad”, użyto również artylerii 122 mm, moździerzy 120 mm i 82 mm, granatników przeciwpancernych RPG-7 / SPG-9, a także ciężkie karabiny maszynowe.

W sumie, w ciągu minionej doby USZ wystrzeliły na terytorium DRL 170 pocisków.

Pod ostrzałem wroga znalazły się terytoria 11 miejscowości republiki:

jej stolica- Donieck (dzielnica Piotrowska i Kirowska), Gorłówka (osiedla mieszkaniowe przy kopalniach 6/7 i im. Gagarina), Zajcewo, Gołmowski, Żeleznaja Bałka, Pantelejmonowka, Makiejewka, Łozowo, Jasinowata, Jasnoje i Aleksandrowka.

Według oficjalnych danych przedstawicielstwa DRL w WCKiK, na terytorium w granicach przed rozpoczęciem operacji specjalnej, w ciągu ostatniego dnia napłynęły informacje o śmierci 7 cywilów, w dziecka i zranieniu 45 cywilów, w tym 5 dzieci w dzielnicy Kirowskiej w Doniecku oraz w Makijewce, Jasnoje i Jasinowatej. 

W dzielnicach Kirowskiej i Piotrowskiej w Doniecku oraz w osadach Jasnoje, ALeksandrowka i Jasinowata J uszkodzeniu uległy 54 obiekty mieszkalne , a także 10 obiektów infrastruktury cywilnej.

ŁRL: podsumowanie operacyjne na dzień od 28 do 29 kwietnia.

Kijowskie siły zbrojne ostrzelały terytorium w strefie odpowiedzialności ŁRL 6 razy w ciągu minionej doby. 

„Formacje zbrojne Ukrainy dokonały sześć ataków na Pierwomajsk z użyciem dział artyleryjskich kalibru 152 mm i wielostrzałowych systemów rakietowych BM-21 ‚Grad’. W wyniku tych ostrzałó cztery osoby zostały ranne , dziewięć budynków mieszkalnych, przedsiębiorstwo użyteczności publicznej i autobus- zostały uszkodzone”– poinformowało przedstawicielstwo ŁRL we Wspólnym Centrum Kontroli i Koordynacji Zawieszenia Broni.

Straty jednostek ukraińskich w strefie odpowiedzialności Milicji Ludowej Ługańskiej Republiki Ludowej w ciągu ostatniego dnia wyniosły 15 osób. 

„Ukraińskie Siły Zbrojne również straciły trzy transportery opancerzone i pięć pojazdów”– poinformował przedstawiciel Milicji Ludowej ŁRL Iwan Filiponenko.

*

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation.

7 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 07:00 29 квітня 2022 року.

Сала Україні!

Banderowcy zaniemówili, a ja nadal niecierpliwie czekam na kolejne bajki o nieustających zwycięstwach, chwale i domniemanej potędze ich kraju.

Oficjalna strona biura prasowego Operacji Połączonych Sił USZ znikła z Facebooka!!!!!!

Разом до перемоги!

Сала Україні! ᛋᛋ”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

Na zakończenie kilka aktualnych filmów:

*

*


https://www.youtube.com/watch?v=U8hTKq_AkLA

©Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. 

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.