Wojna już nie domowa na Ukrainie 02.07.2022r.- 2566 dzień od nowego rozejmu (pełnowymiarowa operacja zbrojna USZ wobec republik w Donbasie, zakończona interwencją wojsk FR- dzień 136).


„Niemy krzyk”– dzień 771.

Wojska sojuszniczych armii Rosji i ŁRL nadal metodycznie wyzwalają Lisiczańsk. 

Jednostki szturmowe przejęły kontrolę nad strategicznie ważnym obiektem na południowych obrzeżach miasta– lokalną rafinerią ropy naftowej. Blokowane w środowisku operacyjnym jednostki Ukraińskich Sił Zbrojnych (USZ) mają bardzo ograniczone możliwości manewrowania.

Dowództwo USZ miało wiele ambitnych planów wobec największej na Ukrainie rafinerii ropy naftowej w Lisiczańsku. Kijów próbował przekształcić to przedsiębiorstwo w drugi Azowstal. Tym bardziej, że rafineria znajduje się na południowych przedmieściach Lisiczańska, w pobliżu osady Wołczejarowka, będącą również głównym bastion grupy, który chronił główne siły obrony z flanki.

Na terenie strefy przemysłowej znajduje się wiele potencjalnych stanowisk dla snajperów, karabinów maszynowych i granatników, schronów dla sprzętu wojskowego. Jednak zaskakująco krótko trwała tam obrona ukraińskich formacji zbrojnych.

Wszystkie znaczące trasy do Lisiczańska są kontrolowane przez sojusznicze siły Rosji i ŁRL Droga Lisiczańsk- Artemowsk jest całkowicie zablokowana. W strefie przemysłowej potyczki trwały kilka dni, aż następnie formacje ukraińskie zostały stamtąd całkowicie wyparte.

Oprócz rafinerii wojska alianckie zajęły położoną na wschodzie miasta fabrykę wyrobów gumowych. Kiedyś było to jedno z największych przedsiębiorstw w tej branży w Ukraińskiej SRR. Ale też go nie bronili. Mariupol pokazał, że w warunkach całkowitego okrążenia- bez posiłków i uzupełniania amunicji- nawet zabudowa miejska i obiekty przemysłowe przestają być niezawodnym schronieniem.

Poprzedniego wieczoru Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ŁRL poinformowało, że opanowano połowę miasta. Walki toczą się o każdy dom, o każdy metr kwadratowy miasta. Jednostki USZ próbują osłonić odwrót głównych sił, które przebijają się jedyną pozostałą drogą przez Biełogorowkę. Jednak ta trasa przebiega w rzeczywistości w otwartym polu. Wycofujące się oddziały są nieustannie ostrzeliwane przez ciężką artylerię i samoloty.

Znajdując się w pułapce, porażka ukraińskich formacji zbrojnych to tylko kwestia czasu. Według dochodzących informacji, oprócz wojska ukraińskiego, w okrążeniu w Lisiczańsku znajduje się kilkuset zachodnich najemników i ochotników, głównie z Polski. 

Grupa ta nie ma szczególnego wyboru, gdzie się wycofać: tylko do Siewierska, w północno-wschodniej części obwodu donieckiego.

Kontrola nad tym najważniejszym węzłem komunikacyjnym pozwoli siłom sojuszniczym na rozwinięcie ofensywy w kilku kierunkach jednocześnie: na południe– do Bachmuta, na zachód– do Słowiańska i Kramatorska, na północny zachód– w rejon Charkowa. Ale do dalszych działań konieczne jest całkowite wyzwolenie terytorium ŁRL.

Po wyzwoleniu Lisiczańska jednostki walczące na tym odcinku frontu pójdą wypierać żołnierzy USZ z pozostałej części terytorium DRL, gdzie ich pozycje są jeszcze dość silne, bo mocno się tam wgryźli w ziemię oraz stworzyli bardzo skuteczny system obrony.

Ale to już dalsze plany, obecnie jednostki koalicji nacierające na Lisiczańsk spodziewają się wykrwawienia USZ i zmuszenia ich do zużycia amunicji artylerii i ciężkich pojazdów opancerzonych. Po tym garnizon się podda. Zdaniem ekspertów porażka armii ukraińskiej w ŁRL będzie miała dla Kijowa daleko idące konsekwencje polityczne.

„Zełenski postawił przed szefem kontrwywiadu gen. Aleksandrem Pokładem zadanie odnalezienia lub stworzenia ‚sprawy’ oskarżeń przeciwko głównodowodzącemu Ukraińskich Sił Zbrojnych Załużnemu w związku z utratą terytorium i porażka w Donbasie”– napisał na portalach społecznościowych były deputowany ukraińskiej Wierchownej Rady Ilja Kiwa, dodając, że „urząd Zełenskiego doskonale zdaje sobie sprawę, że w niedalekiej przyszłości potrzebny jest ‚kozioł ofiarny’ dla społeczeństwa, w którym rośnie niezadowolenie i nieufność wobec władz”.

Dokąd to zaprowadzi, czas pokaże. 

Według byłego deputowanego ludowego wojska są świadome nadchodzących prowokacji ze strony kancelarii prezydenta i dlatego prowadzą już negocjacje z Petrem Poroszenką w sprawie przejęcia władzy. Jak widać, od początku konfliktu w Donbasie polityka wewnętrzna Ukrainy zależy bezpośrednio od wydarzeń na froncie.

*


Poranna (01.07.2022r. 10:00) odprawa Ministerstwa Obrony Rosji, najważniejsze informacje:

„Strona ukraińska ponosi ciężkie straty w walkach w obwodzie lisiczańskim”– poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony. Według przekazanych informacji wróg stracił około 200 osób w ciągu zaledwie jednego dnia. Jak zauważył oficjalny przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony gen. broni Igor Konaszenkow, na tle niepowodzeń USZ rośnie liczba dezerterów i osób uchylających się od udziału w działaniach wojennych w formacjach zbrojnych Kijowa. Według niego w poszczególnych jednostkach USZ pozostało nie więcej niż 20% personelu.

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że Ukraina poniosła duże straty w rejonie Lisiczańska. Jak poinformowano, siły alianckie prowadzą walki w samym mieście.

„Armia ukraińska na tym terenie ponosi duże straty. Tylko we wsi Wierchniekamenka wróg stracił ponad 120 osób zabitych w ciągu jednego dnia, w okolicach Werchniekameńskiej- 70 dalszych”– powiedział oficjalny przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony, generał porucznik Igor Konaszenkow.

W sumie, w walkach tylko w rejonie Wierchniekamienki ukraińskie formacje zbrojne straciły około 200 osób personelu wojskowego.

Przypomnijmy, że 25 czerwca ogłoszono fakt operacyjnego otoczenia Lisiczańska przez wojska rosyjskie.

Podczas wczorajszej porannej odprawy Konaszenkow poinformował, że wojska rosyjskie kontynuują zwycięską ofensywę w rejonie Lisiczańska. W szczególności w ciągu ostatnich trzech dni pod kontrolą przejęto rafinerię ropy naftowej w Lisiczańsku, zakład żelatyny i osadę Topolewka.

Jak zauważył Konaszenkow, niepowodzenia USZ na polu bitwy powodują wzrost liczby dezerterów i tych, którzy unikają udziału w działaniach wojennych. Według przedstawiciela rosyjskiego Ministerstwa Obrony dochodzi do nieautoryzowanego przez wyższe dowództwo wycofania poszczególnych jednostek USZ z Lisiczańska.

„Dowództwo w każdy możliwy sposób ukrywa fakty o niedoborach kadrowych jednostek. Tak więc w jednym z batalionów 17 brygady czołgów, działającej w rejonie osady Nowaja Połtawka w Donieckiej Republice Ludowej, w służbie pozostało nie więcej niż 20% personelu”– powiedział Konaszenkow.

Ponadto Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że Kijów szuka już winnych niepowodzeń militarnych USZ , które znalazły się w kolejnym kotle w Donbasie. Według strony rosyjskiej wszczęto sprawy karne przeciwko dowództwu i 171 żołnierzom 42 batalionu 57 brygady piechoty zmotoryzowanej, którzy bronili się w górskim kotle.

Tymczasem wojska rosyjskie nadal atakują cele wojskowe na Ukrainie. W ciągu dnia precyzyjne uderzenia rosyjskiej broni zniszczyły dwa stanowiska dowodzenia, pięć składów amunicji, a także siłę roboczą i sprzęt wojskowy USZ w 26 obwodach.

Precyzyjna broń rosyjskich sił powietrznych trafiła w dwie wyrzutnie wieloprowadnicowych systemów rakietowych i dwie baterie artylerii, które ostrzeliwały cele cywilne w Donieckiej Republice Ludowej. Lotnictwo operacyjno-taktyczne i wojskowe, oddziały rakietowe i artyleria uderzyły w 32 stanowiska dowodzenia USZ, stację radiolokacyjną do wykrywania celów powietrznych, trzy składy amunicji, a także siłę roboczą i sprzęt wojskowy w 297 okręgach.

Ponadto rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej zestrzeliły dwa samoloty Su-25 ukraińskich sił powietrznych. Zestrzelono także 11 ukraińskich dronów oraz przechwycono osiem wyrzutni rakietowych.

Łącznie od początku operacji specjalnej na Ukrainie wojska rosyjskie zniszczyły 226 samolotów, 134 śmigłowce, 1411 dronów, 353 systemy rakiet przeciwlotniczych, 3873 czołgi i inne opancerzone wozy bojowe, 699 wozów bojowych z wieloma wyrzutniami rakiet, a także 3067 sztuk artylerii polowej i moździerzy, 3948 sztuk specjalnych pojazdów wojskowych.

Przedstawiciel ŁRL stwierdził, że ​​personel wojskowy USZ oraz zagraniczni najemnicy znajdujący się w obwodzie lisiczańskim nie mogą użyć nawet połowy dostarczanej przez państwa zachodnie broni.

Jak powiedział Witalij Kisielow, wiceminister spraw wewnętrznych ŁRL, jednostki republiki „nie nadążają” za taktycznym odwrotem sił Kijowa.

„Skok na 40 miliardów dolarów się opłaca. Taka ilość broni, którą wpompowali do Lisiczańska, Siewierodoniecka, Rubiżnego- w całym tym rejonie. Jesteśmy po prostu zdumieni, że nie była używana, nie w 100%. W najlepszym razie około 40-50%, a potem przestudiowali instrukcje ze zdjęć, jak używać tej lub innej broni”– powiedział Kisielow.

Według niego ukraińscy żołnierze zostawiają zmarłych na polu bitwy. Kisielow zauważył, że pierwsi uciekli z miejsca działań wojennych zagraniczni najemnicy.

„Pierwsi uciekli najbardziej doświadczeni, najbardziej zagorzali najemnicy– ​​są to najemnicy amerykańscy, brytyjscy i polscy, którzy dowodzą Ukraińskich Siłami Zbrojnymi w tym rejonie na kierunku– Lisiczańsk i Siewierodonieck”– powiedział wiceminister spraw wewnętrznych ŁRL.

Zastępca szefa Ministerstwa Informacji DRL Daniil Bezsonow na antenie Kanału 1 powiedział, że siły republiki prowadzą ofensywne operacje w kierunku Słowiańska.

„Teraz mamy akcje ofensywne konkretnie na terenie DRL w kierunku Słowiańska, powoli, ale pewnie tam działają nasi bojownicy. Istnieje również aktywacja na froncie południowym w regionie Wugledaru”– powiedział Bezsonow.

Informacje korespondentów wojskowych o sytuacji na kierunku Siewierodonieck-Lisiczansk rano 1 lipca.

– Siły Zbrojne FR przekroczyły Doniec Siewierski, przebiły się przez obronę USZ i zajęły Priwole, a także teren kopalni Priwolniańsk na drodze Nowodrużewsk-Biełogorowka,

– w walkach z Siłami Zbrojnymi FR zniszczono sztab jednego z batalionów 111 brygady obrony, resztki formacji odeszły w rejon Szipiłowki i zajęły pozycję obronę w tej osadzie, obecnie planowany kontratak w kierunku Priwolie: prowadzone jest aktywne rozpoznanie lotnicze pozycji Sił Zbrojnych FR,

– jedyny szlak odwrotu USZ z Lisiczańska wiedzie drogą krajową przez pola i wąwozy przez Bieriezowo do Biełogorowki, do zamknięcia kotła pozostało niecałe 4 km, USZ przygotowują się do próby siłowej w rejonie Siewierskiego Dońca z Siła Zbrojnymi RF na północ od Grigorówki,

– jednostki artyleryjskie Sił Zbrojnych FR i ML ŁRL nieustannie ostrzeliwują Wierchniekameńskoje, a także walczą na wschodnich obrzeżach, w odpowiedzi USZ ostrzeliwują jednostki rosyjskie w rafinerii w Lisiczańsku,

– dwie wyrzutnie systemu przeciwpancernego PTRK „Milan” USZ zostały rozmieszczone na zachodnich obrzeżach Werchniekamieńskiej, jednostki 79 brygady USZ wysłano do Siewierska (powinny zapewnić wsparcie i osłonę podczas wycofywania wojsk z Lisiczańska),


– jednostki wojsk alianckich ruszają na południe od rafinerii w Lisiczańsku, omijając ufortyfikowany obszar w rejonie Spornej – Loskutówka, podczas gdy cele USZ z Nikołajewki zostają pozwoli wypierane ze Spornego co pozwoli wreszcie uporać się z centrum oporu USZ w Berestowie.

 Sprawa schwytanych w Mariupolu bojówkarzy z neonazistowskiej grupy „Niedźwiedzie SS” trafi w najbliższych dniach do sądu. 

DAN została dziś o tym poinformowana przez dobrze poinformowane źródło.

„To jedna z grup sympatyków Azowa, nazywali siebie ‚Niedźwiedziami SS’. Sprawa została przekazana do sądu, dziś powinna zostać dostarczona, śledztwo zostało zakończone wczoraj”– powiedział rozmówca agencji DAN.

Dodał, że wśród oskarżonych było osiem osób. Zarzucane im artykuły przewidują również karę śmierci. 

„Wygląda na to, że jest to pierwsza grupa (bojówkarzy z Azowstalu w Mariupolu- dopisek mój), której sprawy zostaną skierowane do sądu”– podało źródło.

Adwokat zagranicznego najemnika Saadun Brahim, skazany w DRL, złożył skargę kasacyjną. 

„Wpłynęła kasacja przeciwko Saadunowi Brahimowi” – ​​poinformowałą służba prasowa Sądu Najwyższego DRL.

Wcześniej prawniczka Brahima Elena Vesnina powiedziała DAN, że planuje oprzeć apelację swojego klienta na jego niedoświadczeniu i jego młodym wieku, który znalazł się pod wpływem ukraińskiej propagandy, a która to ukształtowała u niego wypaczony obraz Donbasu. Ważnym punktem, zdaniem prawnika, jest fakt, że Brahim nie brał wcześniej udziału w konfliktach zbrojnych.

Ponad 60 bojówkarzy ukraińskich zostało w ciągu dnia zniszczonych na terenie DRL przez siły ML przy wsparciu armii rosyjskiej.  

„Wspólne działania personelu wojskowego Donieckiej Republiki Ludowej i Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej zniszczyły następującą broń i sprzęt wojskowy wroga: 7 pojazdów, 5 transporterów opancerzonych i ponad 60 osób”– poinformował wiceszef Wydziału Milicji Ludowej Eduard Basurin.

W ciągu ostatniego dnia (od 03:00 1 lipca do 03:00 2 lipca) ukraińskie formacje zbrojne 43 razy ostrzelały DRL w wyniku czego na terytorium republiki spadło 327 pocisków. 

Pociski spadły na dzielnicę Kujbyszewską, Kirowską, Kijowską i Piotrowską w stolicy republiki, rejon Górniacki i Czerwonogwardyjski w Makiejewce, Jasinowata, Wasiljewka i Nowobachmutowka (okolice Doniecka), Dolomitnoje, Zajcewo, Michajłowka, Szirokaja Bałka, Wołoborówka i Pantelejemowka (rejon Gorłówki). Podczas ostrzału używano wieloprowadnicowych systemów rakietowych MLRS Grad, artylerii o kalibrach 155, 152 i 122 mm oraz moździerzy.

W wyniku ostrzału zginęło 2 cywilów, a kolejnych 20 zostało rannych w Doniecku, Jasinowatej i Jewgienowce w obwodzie Wołnowacha na terytorium DRL. W wyniku wczorajszych ukraińskich ostrzałów uszkodzeniu uległy także 23 obiekty infrastruktury cywilnej i budownictwa mieszkaniowego.

ŁRL: podsumowanie operacyjne za dzień od 1 do 2 lipca.

USZ w ciągu minionej doby 1 raz ostrzelali terytorium na terenie odpowiedzialności ŁRL.

„Od strony ukraińskich formacji zbrojnych we wsi Rowienki odnotowano ostrzał z systemu rakiet taktycznych Toczka-U (dwa pociski). W wyniku ostrzału uszkodzonych zostało 11 budynków mieszkalnych, prywatny garaż i jeden samochody zostały zniszczone, sieć kontaktową torów kolejowych stanowiło szereg budynków przemysłowych i administracyjnych sąsiadujących z miejscami ostrzału”–  poinformowało o tym przedstawicielstwo ŁRL we Wspólnym Centrum Kontroli i Koordynacji (WCKiK) zawieszenia broni . 


*

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation.

7 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 07:00 0липень 2022 року.

Сала Україні!

Banderowcy zaniemówili, a ja nadal niecierpliwie czekam na kolejne bajki o nieustających zwycięstwach, chwale i domniemanej potędze ich kraju.

Oficjalna strona biura prasowego Operacji Połączonych Sił USZ znikła z Facebooka!!!!!!

Разом до перемоги!

Сала Україні! ᛋᛋ”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

Na zakończenie kilka aktualnych filmów:

*

*

©Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. 

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.

114 uwag do wpisu “Wojna już nie domowa na Ukrainie 02.07.2022r.- 2566 dzień od nowego rozejmu (pełnowymiarowa operacja zbrojna USZ wobec republik w Donbasie, zakończona interwencją wojsk FR- dzień 136).

  1. Interesujacy artykul o rozkradaniu zloz energetycznych przez Zachod, na stypie ZSRR. I dzisiejsza reakcja Rosji, w stosunku do wspolwlascicieli akcji, z panstw nieprzyjaznych Rosji (jak na przyklad Japonia, czy Wielka Brytania).
    Jak nasi wycisnęli „Sachalin-2” z rozgoryczonych Japończyków.
    „Było twoje – stało się nasze!” Srogie zaskoczenie spotkało nie-przyjaciół. Ich udział w projekcie Sachalin (50%) został znacjonalizowany. To takie proste.
    Nasi w końcu przestali być nieśmiali i wycisnęli bardzo smaczny kawałek mieszczucha. Innymi słowy, ich udział w Sachalinie-2.
    Zdziwicie się, ale pierwsze dyskusje na temat tego projektu rozpoczęły się w ZSRR w 1988 roku. Trzy lata później wyłoniono zwycięzcę przetargu – firmę Sakhalin Energy, a po kolejnych trzech latach podpisano umowę deweloperską.
    Tym samym operatorem projektu jest firma Sakhalin Energy. A teraz wyjaśnijmy – kto i ile ma w tym torcie.
    Gazprom – 50 proc. Muszelka – 27,5%. Mitsui – 12,5%, Mitsubishi – 10%.
    Majątek projektu :
    a) Kompleks technologii przybrzeżnych, port „Prigorodnoje
    b) instalacja LNG o nominalnej wydajności 9,5 mln ton rocznie.
    c) Terminal wysyłkowy
    d) Trzy platformy morskie,
    Źródłem są dwa morskie pola: Piltun-Astokhskoye i Lunskoye.
    Ważne!!! Zgodnie z warunkami umowy, około 60% LNG trafia do Japończyków.
    To wszystko było podpisane w połowie lat 90. Wiadomo, co się wtedy działo w kraju. Wszystko było podpisane, byle tylko podpisać. W rzeczywistości oddali najbogatszy klaster energetyczny na łaskę cudzoziemców.
    Co się stało ?
    To, o czym marzyliśmy od dawna. Nasi ludzie przestali imprezować z „partnerami”.
    Pod koniec lutego Shell ogłosił wycofanie się z Sachalinu. Oczywiście, chcieliby zrealizować swój udział. Nie mogli jednak z powodu zawieszenia handlu dla nierezydentów. Japończycy zachowywali się ostrożniej. Powiedzieli, że nie są przeciwni kontynuowaniu prac, ale na nieco innych warunkach. Postanowili wymienić nikle na grosze. Nasza reakcja była po prostu niesamowita.
    Przejdź przez las!
    30 czerwca nasz przywódca podpisał dekret o nacjonalizacji aktywów Sakhalin Energy. zarejestrowanych na Bermudach. Tworzony jest nowy operator projektu (nasz). Cały majątek zostanie do niej przeniesiony. Bezpłatnie.
    Coś w tym stylu. Była firma z Bermudów, teraz jest nasza. Jeśli ktoś chce wziąć udział – nie ma problemu. Ale już na naszych warunkach i w ramach naszej jurysdykcji. A jeśli nie, to bye bye!
    Ale nie jesteśmy barbarzyńcami. Do udziału w nowym społeczeństwie zaproszono Gorzkich i Japończyków. Wygląda to jednak na bardzo subtelny trolling. Wpisanie projektu pod naszą jurysdykcję (nie Bermudy) to 100% gwarancja podpadnięcia pod ograniczenia. Czy to konieczne?
    Miesiąc na przemyślenie sprawy. Jeśli odmówisz – sprzedajemy Twoje akcje!
    Bez wątpienia tak będzie.
    Oczywiście za kopcem było bardzo głośno. Było to postrzegane jako „sygnał” dla wrogich partnerów, pierwszy znak, że tak powiem. Gdy Peskow zadał rozsądne pytanie – „Czy jest to przykład dla przyszłej powszechnej nacjonalizacji?”, odpowiedział dyplomatycznie: Nie może być tu mowy o żadnej ogólnej tendencji.
    Innymi słowy, każdy przypadek będzie rozpatrywany oddzielnie. Cóż, to też prawda. Kampania jest bezużyteczna. Trzeba żądlić „wyraźnie, ale to boli”.
    https://cont.ws/@politik-analitik/2322509

    Polubione przez 2 ludzi

  2. Bardzo interesujacy artykul, ale dosc dlugi, w ktorym autor dosc wyczerpujaco analizuje i argumentuje – 10 tajemnic wojny na Ukrainie.
    1. Dlaczego armia rosyjska zaatakowała 24 lutego 2022 roku?
    2. Dlaczego Rosjanie zaatakowali 1:2?
    3. Dlaczego Rosjanie rozpoczęli szturm na Kijów i Charków?
    4. Co się stało w Czarnobylu?
    5. Co się stało w Energodar?
    6. A co z laboratoriami biologicznymi w USA?
    7. Co się stało z 50 francuskimi oficerami w Mariupolu i innymi oficerami NATO?
    8. Co się stało w Boutcha?
    9. Co się stało w Kramatorsku?
    10. Wyspa węży
    Rozpoczęta w nocy z 23 na 24 lutego 2022 roku specjalna operacja wojskowa, jak ją nazywają Rosjanie, kryje w sobie, jak wszystko co związane z Rosją, dużą część tajemnicy i wiele pytań, które pozostają bez odpowiedzi. Spróbujemy odpowiedzieć na niektóre z nich, a przynajmniej sformułować hipotezy, ponieważ jest dość oczywiste, że na obecnym etapie działań i otaczającej go mgły wojny, udzielenie kategorycznej odpowiedzi jest dość niemożliwe, a można nawet powiedzieć, że pod koniec tego konfliktu – który może trwać jeszcze bardzo długo – prawdopodobnie na niektóre z tych pytań jeszcze długo, jeśli w ogóle, nie będzie jednoznacznej odpowiedzi.
    Dlaczego armia rosyjska zaatakowała 24 lutego 2022 roku?
    Dla tych, którzy śledzą sprawę Donbasu od jej początków, czyli od zamachu majowego w 2014 roku, właściwym pytaniem byłoby: dlaczego Rosjanie tak długo zwlekali z interwencją, by położyć kres temu konfliktowi, który od 2014 roku nigdy nie ustał? Rzeczywiście, wiele osobistości politycznych i wojskowych w samej Rosji krytykuje Kreml za rozpoczęcie operacji specjalnej dopiero w 2022 roku, gdy armia ukraińska została solidnie pokonana w lutym 2015 roku i praktycznie już wtedy nie istniała po miażdżącej klęsce pod Debalcewem. Najbardziej wiarygodną odpowiedzią na to pytanie jest to, że Rosja w 2015 roku nie była na tyle silna, aby przyjąć na siebie ciężar piekielnych sankcji, które zostałyby na nią nałożone w takiej formie, w jakiej są dzisiaj. Prawdopodobnie w 2015 roku rosyjska gospodarka nie byłaby na tyle odporna, by wytrzymać duszenie sankcji. Również w tym czasie architektura finansowa Rosji była wciąż szczątkowa i zbyt zależna od Zachodu, aby poradzić sobie z cięciami w systemie Swift i niemal całkowitym zatrzymaniem eksportu do Europy. Ponadto można dodać, że w 2015 roku odbudowa potęgi rosyjskiej armii nie była kompletna (wystąpienie Putina o nowej rosyjskiej broni pochodzi z 2018 roku) i prawdopodobnie Rosja nie czuła się gotowa na otwarty konflikt z NATO, gdyby wtedy wybuchł.
    Rosjanie twierdzą (na razie bez jednoznacznych dowodów), że w pierwszych dniach operacji przejęli dokumenty, które miałyby świadczyć o tym, że ukraińska armia przygotowywała się do szturmu na Donbas w pierwszych dniach marca. Ustalono, że kijowski sztab generalny od wiosny 2021 roku ustawił na linii frontu Donbasu około połowy swojej armii (ponad 150 tys. ludzi) i że te oddziały szturmowe składały się z najlepszych dywizji armii ukraińskiej.
    Amerykański bloger geopolityczny Moon z Alabamy przekonuje, że.
    Wejście Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku niemal na pewno miało na celu uniemożliwienie szturmu armii ukraińskiej na Donbas. W raporcie specjalnej misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie z 15 lutego odnotowano 41 eksplozji w strefach zawieszenia broni. Liczba ta wzrosła do 76 wybuchów 16 lutego, 316 17 lutego, 654 18 lutego, 1413 19 lutego, łącznie 2026 20 i 21 lutego oraz 1484 22 lutego. Z raportów misji OBWE wynika, że zdecydowana większość trafień artyleryjskich miała miejsce po separatystycznej stronie linii zawieszenia broni.
    Moje osobiste przekonanie jest takie, że armia ukraińska rzeczywiście podjęła próbę ataku na republiki doniecką i ługańską w kwietniu 2021 roku, ale została ona przerwana przez masowe użycie technik wojny elektronicznej przez Rosjan, którzy dosłownie odcięli wszelką łączność radiową od sił ukraińskich i w ten sposób sprowokowali coś, co można nazwać prawdziwym zaprzeczeniem wojny. Prawie rok zajęło NATO i armii ukraińskiej odbudowanie systemu łączności, którego Rosjanie nie mogli już hamować. I tak też się stało, że Kijowowi udostępniono „cudowną i darmową” sieć satelitarną STARLINK Elona Muska – działającą od początku konfliktu, a zapewne znacznie wcześniej – i która niewątpliwie znacząco utrudniała pracę rosyjskiego sztabu generalnego w pierwszych tygodniach operacji i zapewne do dziś.
    Dla zainteresowanych do dalszego czytania https://lesakerfrancophone.fr/les-10-mysteres-de-la-guerre-dukraine

    Polubione przez 4 ludzi

  3. Tymczasem „zastępca Boga na Ukrainie” Arestowiczw kolejnej rozmowie z „rosyjskim prawnikiem” Markiem Fejginem zaprzeczył jakoby „wojska rosyjskie weszły do centrum Lisiczańska”…
    https://strana.today/news/397980-situatsija-s-lisichanskom-razreshitsja-cherez-den-dva-arestovich.html
    …ale jego KŁAMSTWA w tej sprawie obnażył kanadyjski dziennikarz Neil Hauer który publicznie potwierdził informacje przekazywane przez strone rosyjską, czyli że Lisiczańsk znajduje sie praktycznie pod kontrolą sił rosyjskich;
    https://strana.today/news/397984-zhurnalist-zajavil-chto-v-tsentr-lisichanska-zashli-voennye-rf.html

    Polubione przez 4 ludzi

  4. Rybar
    Sytuacja w kierunku Siewierodonieck-Lisiczańsk
    Do końca 2 lipca 2022 r.

    Lisiczansk upadł: prawie wszystkie jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy, które broniły miasta, przeszły przez zachodnie przedmieścia Bieriezowa i Lisiczańskiego przez pola pod ostrzałem w kierunku Biełogorowki i Siewierska .

    ▪️W chwili obecnej istnieją zdjęcia i nagrania wideo świadczące o fizycznej kontroli sił alianckich nad administracją regionalną i otoczeniem stadionu Szachtior.

    ▪️W mieście podejmowane są działania filtracyjne, północną część osiedla można uznać za stosunkowo bezpieczną: raporty są cicho rejestrowane, wywiady przeprowadzane są z okolicznymi mieszkańcami.

    ▪️Jak dotąd terytorium zakładu RTI i Belaya Gora znajduje się w „szarej strefie” : w tej chwili nie ma oczywistych faktów potwierdzających fizyczną kontrolę nad południowymi i centralnymi regionami Lisiczańska.

    🔻Sądząc po tym, że Siły Zbrojne Ukrainy mogły spokojnie opuścić miasto, fizyczny kocioł nigdy nie powstał dzisiaj. Musimy zająć wyżyny i kamieniołomy w pobliżu Bełogorovki, oczyścić strefę przemysłową i przygotować się na kolejny przełom.

    Najprawdopodobniej po oczyszczeniu Biełogorowki rozpocznie się operacja zdobycia Bachmuta , ponieważ jest to najbardziej logicznie poprawny punkt do dalszego nacisku na potężny ufortyfikowany obszar Sił Zbrojnych Ukrainy na linii Siewiersk – Soledar – Bachmut – Toretsk . Dziś przedstawiliśmy szczegółowy przegląd wideo z kolejnego etapu bitwy o Donbas: patrzcie, po tym wszelkie pytania znikną.

    🎞🇷🇺🇺🇦 Bakhmut: nowy etap bitwy o Donbas.

    Polubione przez 3 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.