Wojna już nie domowa na Ukrainie 03.07.2022r.- 2567 dzień od nowego rozejmu (pełnowymiarowa operacja zbrojna USZ wobec republik w Donbasie, zakończona interwencją wojsk FR- dzień 137).

„Niemy krzyk”– dzień 772.

Reżim kijowski ostatecznie opuszcza Donbas. 

Generałowie ukraińscy wydali rozkaz wycofania się z Lisiczańska i pozostałych miejscowości obwodu ługańskiego. Co więcej, jest to bardziej panika a nie zorganizowany odwrót. Tym sposobem proces odzyskania pełnej kontroli nad terytorium ługańszczyzny został zakończony. ŁRL znajduje się obecnie w pełnym swych granicach.

Ambasador ŁRL w Rosji  Rodion Mirosznik  poinformował, że wojska ukraińskie z Lisiczańska, gdzie mogą jeszcze znajdować się w kotle być tysiące żołnierzy, uciekają małymi grupami chaotycznie w kierunku Siewierska, Kramatorska i Słowiańska.

Tak więc po zdobyciu Lisiczańska przyszła teraz kolej na wyzwolenie Bachmuta, co jest tylko kwestią czasu. Bardzo krótkiego czasu.

Bachmut to 70-tysięczne miasto o strategicznym znaczeniu dla Donbasu.

Położone jest na skrzyżowaniu kilku głównych dróg łączących Konstantinowkę, Popasnę, Siewiersk i Słowiańsk.

Kontrola nad Bachmutem gwarantuje również strategiczną przewagę na przyczółku Donbasu. Już obecnie w okolicach miasta toczą się zacięte walki. W szczególności wojska alianckie nacierają na Bachmut od północnego wschodu z kierunku Lisiczańska, który jest połączony z Bachmutem drogą T1302.

Amerykański Instytut Studiów Wojennych (ISW) odnotowuje, że wojska rosyjskie rozpoczęły udaną operację ofensywną w pobliżu wsi Wołczejarowka już 27 czerwca. Doszło również do lokalnych ofensyw w rejonie Nikołajewki, Jakowlewki, Władimirówki, Dolomitnoje, Spornoje, Berestowie i innych miejscowości- na północ od obecnych granic DRL.

Sukcesy w rejonie Bachmuta mogą wskazywać, że sojusznicza koalicja może wkrótce spróbować stworzyć warunki do ofensywnej operacji w kierunku samego Bachmuta. Chociaż na krótką metę głównym zadaniem Rosji, według amerykańskich ekspertów, jest przerwanie naziemnych linii zaopatrzenia wojsk ukraińskich, a ostatecznie wyparcie sił wroga ze wszystkich miejscowości wzdłuż „autostrady życia”– jak określa ten rejon kijowska propaganda państwowa.

Ofensywa aliancka w kierunku Bachmuta przebiega również wzdłuż autostrady E40, która łączy miasto ze Słowiańskiem. Teraz walki toczą się w okolicach osad Klinowa, Mazanowki i Doliny. Według amerykańskich ekspertów najprawdopodobniej podjęta zostanie próba ataku na Słowiańsk od strony zachodniej, czyli od strony szeregu zbiorników wodnych biegnących równolegle do autostrady E40.

Ponadto wojska rosyjskie biorą udział w bitwach pozycyjnych wokół Doniecka w dwóch ważnych kierunkach- Konstantinowka i Nowy Jork. nie jest to skecz kabaretowy, że w regionie Doniecka jest mocno ufortyfikowana przez ukraińskie formacje zbrojne, miejscowość o nazwie Nowy Jork.

Wojska alianckie atakują również pozycje ukraińskie w kierunku elektrowni cieplnej w okolicy Wuglegorska, która znajduje się nad brzegiem rzeki Ługań na północny zachód od Swietłodarska. Elektrownia jest jedną z największych w Europie, a wycofujący się kijowscy dywersanci próbowali wysadzić w powietrze znajdującą się tam tamę.

Siły sojusznicze wzmacniają też swoje pozycje już zajęte na południowych podejściach do Lisiczańska, m.in. w Białej Górze i Priwolu. Na tym kierunku znajduje się strefa przemysłowa miasta, w tym rafineria ropy naftowej i fabryka żelatyny. 

Według oficjalnych raportów rosyjskiego Ministerstwa Obrony nadal działają tu nie tylko ukraińscy żołnierze, ale także zagraniczni dywersanci. Prawdopodobnie są to ostatnie siły gotowe do walki, które nie mogą już oprzeć się rosyjskiej ofensywie.

Amerykańscy eksperci zauważają, że atak na Lisiczańsk przeprowadzony został z kierunku Siewierodoniecka.

Co więcej, eksperci amerykańscy wysoko oceniają pracę rosyjskiego kontrwywiadu wojskowego: lokalizacja i liczba wojsk sojuszniczych, które przejęły kontrolę nad Siewierodonieckiem, pozostają obecnie niejasne. Ani brytyjskie Ministerstwo Obrony, ani amerykańscy- czy też i nasi generałowie, nie spekulują na temat tych liczb.

W każdym razie, aby zakończyć okrążenie Lisiczańska, siły alianckie znajdujące się obecnie w wyzwolonym Siewierodoniecku będą musiały przekroczyć rzekę Siewierskij Doniec. Ambasador ŁRL w Rosji Rodion Mirosznik już kilka dni temu poinformował, że siły alianckie przekroczyły rzekę w pobliżu wsi Kremennaja i tworzą przyczółki do dalszych ataków na Lisiczańsk od północy.

Przeprawa przez rzekę zajęła trochę czasu, ponieważ podczas walk zniszczone zostały trzy główne mosty na rzece między Lisiczanskiem a Siewierodonieckiem.

Zdecydowana ofensywa sił sojuszniczych zmusiła reżim kijowski do podjęcia ostatecznej próby ratowania resztek garnizonu lisiczańskiego. W tej chwili następuje wycofanie wojsk ukraińskich, które próbują przebić się w bitwach pod Siewierskiem, Kramatorskiem i Słowiańskiem. Tutaj Ukraińcy mają bardziej warstwową obronę, budowaną systematycznie od 7 lat.

Do podjęcia ostatecznej ofensywy w Donbasie potrzebne są również świeże siły z kierunku północnego. ISW powołując się na informacje z brytyjskiego Departamentu Obrony, informuje, że ​​obecnie wokół Izjum nasilają się walki i ostrzał ważnych celów strategicznych w rejonie tego miasta.

Wojska rosyjskie nadal prowadzą rozpoznanie lotnicze i działają w rejonie Wielkiej Komyszuwacha (osada około 20 km na zachód od Izjum), aby zakłócić posuwanie się posiłków ukraińskich z zachodu.

Analitycy przypisują to faktowi, że siły rosyjskie będą musiały wycofać główne siły z republiki ługańskiej, aby wzmocnić nimi działania ofensywne na północ od Słowiańska.

W końcu zależy to od tego, jaka część garnizonu lisiczańskiego zdoła wydostać się z okrążonego miasta i jego okolic, czy łatwo będzie sojuszniczej koalicji odzyskać kontrolę nad Słowiańskiem i Kramatorskiem. 

Zdobycie tych miast będzie oznaczać faktyczny koniec operacji specjalnej w Donbasie. Ale nie ostateczne jej zakończenie, bo cele są jeszcze bardziej ambitne.

*

Poranna (02.07.2022r. 10:00) odprawa Ministerstwa Obrony Rosji, najważniejsze informacje:

„Wróg ponosi znaczne straty we wszystkich kierunkach podczas rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie”– poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony. 

Według rosyjskiego resortu obrony, w ciągu ostatniego dnia trzy brygady Ukraińskie Sił Zbrojnych (USZ) straciły ponad 50% swojego personelu. Tymczasem rosyjskie wojsko nadal atakuje infrastrukturę wojskową Ukrainy. Broń o wysokiej precyzji zniszczyła pięć stanowisk dowodzenia USZ, trzy składy amunicji i szereg innych celów. Ukraiński MiG-29 został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą.

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej stwierdziło, że strona ukraińska ponosi duże straty na wszystkich kierunkach walk toczących się w ramach rosyjskiej operacji specjalnej.

„Wróg ponosi znaczne straty we wszystkich kierunkach. Na terenach osiedli Wierchniekamienka i Zołotariewka trzy bataliony 10 szturmu górskiego i 72 brygady zmechanizowanej straciły ponad 50% swojego personelu w ciągu zaledwie jednego dnia walki”– powiedział generał porucznik Igor Konaszenkow, oficjalny przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa Obrony, podczas odprawy 2 lipca.

Ponadto precyzyjna broń Sił Powietrznych i Kosmicznych trafiła w tymczasowy punkt zakwaterowania 1 batalionu 30 brygady zmechanizowanej, położony w pobliżu wsi Artemowsk.

Jak podaje Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, w wyniku tego zlikwidowano do 120 ukraińskich żołnierzy i około 15 jednostek sprzętu wojskowego.

Ponadto rosyjskie samoloty uderzyły w tymczasową bazę magazynową broni i sprzętu wojskowego 10 brygady szturmowej, która znajdowała się na terenie fabryki traktorów w Charkowie.

W wyniku tego nalotu zlikwidowano do 30 osób i dziesięć pojazdów opancerzonych i innych pojazdów.

W tym samym czasie wojsko rosyjskie kontynuuje naloty i ostrzały w wielu innych miejscach. W szczególności ostrzelano pięć stanowisk dowodzenia USZ, trzy składy amunicji, a także siłę roboczą i sprzęt wojskowy USZ w 32 obwodach, które zostały zniszczone w ciągu jednego dnia za pomocą precyzyjnej broni rosyjskich sił powietrznych.

Precyzyjna broń Rosyjskich Sił Powietrznych i Kosmicznych trafiła w cztery stanowiska wyrzutni rakietowych, z których USZ ostrzeliwały miejscowości na terytorium Donieckiej Republiki Ludowej. Lotnictwo operacyjno-taktyczne i wojskowe, oddziały rakietowe i artyleria uderzyły w 39 stanowisk dowodzenia USZ, dwa składy amunicji, a także w siłę roboczą i sprzęt wojskowy w 302 obwodach.

Systemy obrony przeciwlotniczej zestrzeliły ukraiński samolot MiG-29, a także 19 dronów. Przechwycono cztery rakiety wystrzelone z wieloprowadnicowych systemów rakietowych.

Łącznie od początku operacji specjalnej na Ukrainie zniszczono: 227 samolotów, 134 śmigłowców, 1430 dronów, 353 przeciwlotniczych zestawów rakietowych, 3886 czołgów i innych bojowych wozów opancerzonych, a także 702 wyrzutni rakietowych, 3073 artylerii polowej i moździerze i 3954 jednostki specjalnych pojazdów wojskowych.

Szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin powiedział, że satelity państwowej korporacji zapewniają całodobowe wsparcie dla rosyjskiego wojska.

„Nie publikujemy (obrazów satelitarnych- dopisek mój), ale przekazujemy je tym, którzy są naturalnym odbiorcą tych informacji, w tym konkretnym przypadku jest to Ministerstwo Obrony. Dlatego cały ten materiał trafia do nich. Wraz z filmowaniem, które jest realizowane przez urządzenia Ministerstwa Obrony, powinno ono stanowić wsparcie informacyjne i rozpoznawcze dla operacji Sił Zbrojnych RF”– powiedział Rogozin na antenie kanału telewizyjnego Rossija 24 w sobotę 2 lipca.

Dodał, że zdjęcia wykonywane są na okrągło w czasie rzeczywistym przez całą dobę i w wystarczającej rozdzielczości, aby na podstawie otrzymanych zdjęć można było podejmować pewne decyzje. Jednocześnie szef Roskosmosu podkreślił, że nie będzie publicznej publikacji materiałów do czasu ogłoszenia przez prezydenta Rosji zakończenia operacji specjalnej.

Szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin podkreślił, że satelity państwowej korporacji zapewniają całodobowe wsparcie dla rosyjskiego wojska.

Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow odwiedził lokalizację wojsk rosyjskich biorących udział w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie. 

Wysłuchał tam meldunków dowódców o postępach w realizacji zadań operacji specjalnej oraz w kwestiach wsparcia bojowego działań grup rosyjskich. Tymczasem wojska alianckie przygotowują się do pełnego oczyszczenia z wojsk ukraińskich Lisiczańska, położonego na zachodzie ŁRL.

Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR, pierwszy wiceminister obrony kraju, generał armii Walerij Gierasimow sprawdził grupy rosyjskich wojsk biorących udział w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie.

„Generał armii Walerij Gierasimow wysłuchał dowódców w sprawie użycia wojsk w trakcie wykonywania zadań specjalnej operacji wojskowej, a także innych urzędników w kwestiach wsparcia bojowego działań grup rosyjskich na różnych kierunkach”– poinformowało Ministerstwo Obrony.

Departament podkreślił, że Gierasimow zwracał szczególną uwagę na wykorzystanie zautomatyzowanych systemów kierowania walką w trakcie działań wojennych w celu budowania zdolności uderzeniowych różnychrodzajów ugrupowań wojsk.

Wieczorem 1 lipca szef Czeczenii Ramzan Kadyrow ogłosił, że miasto Lisiczańsk, położone na zachodzie ŁRL, wkrótce zostanie wyzwolone. 

Wcześniej Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej stwierdziło, że USZ poniosły ciężkie straty w walkach w obwodzie lisiczańskim.

Według Kadyrowa do miasta wkroczyły wojska alianckie i zajęły korzystne pozycje.

„Opracowany przez oficerów plan wyzwolenia Lisiczańska z rąk ukraińskich najeźdźców jest realizowany bez korekt. W niedalekiej przyszłości miasto zostanie całkowicie wyzwolone od banderowców”– napisał Kadyrow na Telegramie.

Zaznaczył, że wojska ukraińskie „nie koordynują między sobą działań i nie mogą dać godnej odpowiedzi”, natomiast atak sił sojuszniczych „przeszedł bez strat i zgodnie z planem”.

Jak zauważono później w ŁPR, w okrążonym Lisiczańsku mogło znajdować się do 2 tys. bojówkarzy ukraińskiej obrony terytorialnej.

„Obecnie w Lisiczańsku i okolicach jest około 2150 bojówkarzy. To są ci, którzy zostali tu skierowani siłą, terytorialsi, których przywieziono ze Lwowa, z rejonów Równe, z okolic Odessy, z Dniepropietrowska, aby bronili całej armii najemników”– powiedział Witalij Kisielow, zastępca szefa Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ŁRL.

Wyraził również przekonanie, że Lisiczansk zostanie wyzwolony w najbliższych dniach.

Wieczorem 1 lipca rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że otrzymało informację, iż strona ukraińska przygotowuje kolejną prowokację, by oskarżyć rosyjskie wojska o zabijanie ludności cywilnej i niszczenie infrastruktury cywilnej. Chodziło o scenariusz dotyczący użycia broni kasetowej zakazanej umowami międzynarodowymi.

„Zgodnie z planem administracji wojskowej obwodu odeskiego (…) w miejscach rozmieszczenia ukraińskich formacji zbrojnych planowane jest wysadzenie jednego z obiektów socjalnych, w którym przebywają statyści (do 30 osób) przygotowanych wcześniej spośród działaczy antyrosyjskich do odegrania roli zabitych i rannych”– napisano w oświadczeniu.

Jak zaznaczono w rosyjskim departamencie obrony, każdy uczestnik produkcji otrzymuje wypłatę w wysokości 500 USD z zaliczką w wysokości 100 USD.

Strona rosyjska z góry ostrzega społeczność światową, że ta i inne podobne podróbki o rzekomych „rosyjskich okrucieństwach” mają być szeroko rozpowszechnione w mediach w najbliższej przyszłości.

Jednocześnie Ministerstwo Obrony podkreśliło, że USZ nadal wykorzystują obiekty infrastruktury cywilnej do celów wojskowych. W szczególności rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że ukraińskie wojsko zorganizowało koszary w gimnazjum i umieściło sprzęt wojskowy w parku miejskim w Kramatorsku.

Dwóch kolejnych zagranicznych najemników przetrzymywanych w areszcie w Doniecku; Dylan Hilly i Andrew Hill, zostało oskarżonych na podstawie tych samych artykułów, co skazani na śmierć brytyjscy najemnicy Sean Pinner i Aiden Aslin. 

Podobno dwóch kolejnych zagranicznych najemników jest nadal przedmiotem śledztwa i oskarżenia na podstawie trzech artykułów: „Przymusowe przejęcie władzy lub przymusowe utrzymanie władzy”, „Działalność najemników” i „Szkolenie w celu prowadzenia działalności terrorystycznej”. Po zakończeniu czynności śledczych materiały zostaną przesłane do sądu. Jak mówią w Doniecku, z dużym prawdopodobieństwem również zostaną skazani na śmierć.

„Trwa śledztwo przeciwko brytyjskim najemnikom Dylanowi Hilly’emu i Andrew Hillowi. Są oni oskarżeni o te same artykuły, co trzej wcześniej skazani najemnicy. Śledztwo jest w toku, wniesiono oskarżenia”– podało poinformowane źródło.

 W ciągu ostatniego tygodnia oddziały ML DRL zniszczyły pięć składów broni USZ w rejonie Awdiejewki, wsi Opytnoje i miejscowości Marinka- w rejonie Doniecka. 

„Dzięki szybko napływającym informacjom od obywateli znajdujących się na terenach czasowo kontrolowanych przez ukraińskich nazistów, w tym tygodniu nasze jednostki artyleryjskie zadały w porę zniszczenia ogniowe na pozycjach wroga, prowadząc chaotyczny ostrzał pokojowych obszarów naszej Republiki. Zniszczono także pięć magazynów z amunicją na terenie osad Awdiejewka, Opytnoje i Marinka”–poinformował wiceszef Wydziału Milicji Ludowej Eduard Basurin.

Szef DRL Denis Puszilin nakazał utworzenie lokalnej administracji w wyzwolonym Światogorsku. 

Odpowiedni dekret nr 352 został opublikowany na oficjalnej stronie głowy państwa.

„Postanawiam: utworzyć administrację lokalną Donieckiej Republiki Ludowej- administrację miasta Światogorsk”– czytamy w tekście dokumentu.

Dekretem powołał też burmistrza– Wołodymyra Bandurę, który wcześniej podczas wizyty w Doniecku został poproszony przez głowę państwa o dalsze pełnienie funkcji burmistrza. 

Określono, że Światogorsk jest tymczasowo włączony do strefy odpowiedzialności Jenakijewa. Jej burmistrz Roman Chramenkow ma opracować, skoordynować i zatwierdzić rozporządzenie o administracji miasta Światogorsk. 

Dekret został podpisany i opublikowany 2 lipca 2022 r. i wchodzi w życie w dniu jego podpisania.

Swiatogorsk pod całkowitą kontrolę sił sojuszniczych  znalazł się w dniu 9 czerwca.

Zbrojne formacje Ukrainy wystrzeliły 29 razy na terytorium DRL w ciągu dnia, w wyniku czego na terytorium republiki spadło 170 pocisków. 

Pod ukraińskim ostrzałem znalazły się w Doniecku dzielnice Kujbyszewska, Kijówska, Kirowska i Piotrowsk, a także Jelenowka, Jasinowataja, Mineralnoje, Nowobachmutówka i Nowoselówka (w rejonie Doniecka) oraz osiedle mieszkaniowe przy kopalni im. Gagarina, Pantelejmonowka i Dolomitnoje (w rejonie Gorłówki). Wróg używał wieloprowadnicowych systemów rakietowych MLRS „Huragan” i „Grad” oraz artylerii o kalibrach 155, 152 i 122 mm, a także moździerzy.

W wyniku ostrzału ranny został cywil urodzony w 1990 r. we wsi Jewgenowka w rejonie Wołnowachy w DRL. Ponadto uszkodzeniu uległo 7 obiektów infrastruktury cywilnej i mieszkaniowej.

*

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation.

8 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 07:00 03 липень 2022 року.

Сала Україні!

Banderowcy zaniemówili, a ja nadal niecierpliwie czekam na kolejne bajki o nieustających zwycięstwach, chwale i domniemanej potędze ich kraju.

Oficjalna strona biura prasowego Operacji Połączonych Sił USZ znikła z Facebooka!!!!!!

Разом до перемоги!

Сала Україні! ᛋᛋ”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

Na zakończenie kilka aktualnych filmów:

*

*


https://www.youtube.com/watch?v=U8hTKq_AkLA

©Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. 

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.