Skutki wczorajszego ostrzelania przez ukraińskich żołnierzy miejscowości Stachanow.
Najbliższy współpracownik szefa MON, Bartłomiej Misiewicz może załapać się na kolejną dobrze płatną fuchę, co jako „patriocie” należy się jak psu micha zupy.
Skutki wczorajszego ostrzelania przez ukraińskich żołnierzy miejscowości Stachanow.
Najbliższy współpracownik szefa MON, Bartłomiej Misiewicz może załapać się na kolejną dobrze płatną fuchę, co jako „patriocie” należy się jak psu micha zupy.