Wojna domowa na Ukrainie 13.08.2016r.-539 dzień od nowego rozejmu.

Odessa- konsekwencje zabawy granatem.

„Wspólna polityczna deklaracja prezydentów Polski i Ukrainy będzie niezwykle ważna dla pojednania obydwu narodów” -powiedział szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin. Jej podpisanie jest zaplanowane w czasie wizyty Andrzeja Dudy 24 sierpnia w Kijowie, gdzie ma on wziąć udział w uroczystościach z okazji 25-lecia niepodległości Ukrainy.

O planowanym udziale polskiego prezydenta Andrzeja Dudy w dniu uroczystych obchodów 25-lecia niepodległości Ukrainy, poinformował prezydencki minister ds. zagranicznych Krzysztof Szczerski. Dodał, że Andrzej Duda wygłosi tam do ukraińskiego korpusu dyplomatycznego okolicznościowe przemówienie.

Pewnie będzie się w nim kajał za to, że nasi rodacy na Kresach Wschodnich sami się nie zariezali?

Na wieść o wizycie Andrzeja Dudy w Kijowie w dniu 24 sierpnia, niemal natychmiast udzielił wywiadu, w tej sprawie, ukraińskiej agencji „Interfax-Ukraina”, minister MSZ Ukrainy Pawło Klimkin, w którym oświadczył, że „wspólna deklaracja będzie miała niezwykłe znaczenie”. A do deklaracji tej, jak powiedział „przywiązuje wielką wagę”. W deklaracji tej ma być przedstawiona ukraińska droga do odzyskania niepodległości, a w niej, polski wkład.

Dodał przy tym również, iż: ” nie powinniśmy się obawiać uznania prawdy historycznej takiej, jaką ona jest. Z drugiej strony musimy być odpowiedzialni i nie grać politycznymi ocenami tam, gdzie konieczny jest osąd moralny”

Ciekawe o jaką „prawdę historyczną” on ma na myśli, bo jak wiemy ukraińskie władze nie dopuszczają jej do siebie unikając przyznania się do prawdy, zamiast czego ją zakłamują a większość tematów po prostu zamiatają po dywan.

Otóż według tej „prawdy” to ukraińscy żołnierze wyzwalali Obóz Koncentracyjny w Oświęcimiu i Zagłady w Treblince, a nie byli w nich strażnikami- pomocnikami dokonywanych przez niemieckich oprawców zbrodni.

Jednocześnie, aby było jeszcze ciekawiej, ci sami Ukraińcy u boku niemieckich wojsk formacji SS i ich służb pomocniczych walczyli o niepodległość Ukrainy, co m.in przejawiało się wymordowaniem mieszkańców wielu wsi na Lubelszczyźnie, m.in w Hucie Pieniackiej, Podkamieniu i Chodaczkowie Wielkim oraz w brutalnie prowadzonych operacjach antypartyzanckich, w czasie których niejednokrotnie dopuszczali się licznych zbrodni, paląc wsie i mordując ich ludność cywilną.

Oni też dokonali rzezi na ludności polskiej i innych mniejszościach narodowych zamieszkujących przedwojenne Kresy Wschodnie oraz byli niemalże we wszystkich Obozach Zagłady, zlokalizowanych na terenie okupowanej Polski, strażnikami- współuczestnikami zbrodni prowadzonego przez Niemców na skalę przemysłową ludobójstwa.

Oczywiście obecnie po ukraińskiej „rewolucji godności” w kraju tym oficjalnie przyjęto politykę gloryfikacji twórców zbrodniczej ideologi banderowskiej i jej najbardziej aktywnych wykonawców, w tym bezpośrednich sprawców ludobójstwa ludności polskiej na Kresach Wschodnich. Jednocześnie pod pretekstem dekomunizacji obala się stare pomniki a na ich miejsce ustawia nowe- upamiętniające ukraińskich zbrodniarzy. Zmienia się też w ten sam sposób nazwy ulic, placów i różnych instytucji oraz zakładów i innych obiektów przemysłowych.

Działają również w oficjalnych strukturach formacji wojskowych i policyjnych oddziały odwołujące się do tradycji nazizmu banderowskiego, używające- legalnych tam- symboli nazistowskich, w tym wielu bojców w tych oddziałach ma nawet całe ciała pokryte w tego typu „ozdobami”, w postaci tatuaży.

I w tych okolicznościach Klimkin ma jeszcze czelność mówić, że „nie powinniśmy się obawiać uznania prawdy historycznej takiej, jaką ona jest”.

Nie wiem w czyim imieniu występował on mówiąc te słowa, ale jeśli w imieniu odwiedzającego Kijów prezydenta Dudy i gospodarza spotkania Perto Poroszenki, to znaczy, że polskie społeczeństwo i jego traumatyczne przeżycia czasów wojny, zostaną totalnie zakłamane.

Jeśli więc Andrzej Duda da się wmanipulować u ukraińskie rozgrywki z wypaczaniem prawdy historycznej, to skończy on i jego formacja polityczna dokładnie tak samo jak ich poprzednicy- czyli na śmietniku historii. I nie pomogą jej nawet wprowadzone inne programy „+500” w ramach „dobrej zmiany”.

Może też i być w ten sposób, że on będzie się odżegnywał od tych gierek, podobnie jak zrobili to wreszcie po 27 latach polscy parlamentarzyści, uznając rzeź na Kresach Wschodnich, za dokonane przez Ukraińców ludobójstwo na zamieszkujące je ludności polskiej.

Czym wywoła kolejną falę niechęci ukraińskiej klasy politycznej do naszego kraju.

Może również być i tak, że w czasie tej wizyty ukraińskie władze posuną się do kolejnej prowokacji, jak to miało miejsce za kadencji poprzedniego prezydenta, kiedy to w dniu jego wizyty w Kijowie deputowani Wierchownej Rady przegłosowali wniosek o uznaniu bohaterami Ukrainy bojowników zbrodniczych organizacji zbrojnych formacji OUN-UPA. Albo tak jak to miało przy wcześniejszej jego wizyty, której celem było oddanie hołdu pomordowanym przez ludność ukraińską Polakom- mieszkańcom Wołynia, gdy jeden z Ukraińców rozbił na ramieniu prezydenta Komorowskiego jajko, znieważając w ten sposób najwyższy urząd i reprezentanta Polski.

Dlatego też, jak sądzę, udział głowy państw w tego typu imprezie, aby nie obniżać autorytetu tego najwyższego w Polsce stanowiska państwowego, powinien zostać odwołany pod byle błahym pozorem.

A jak to się wszystko zakończy, co prezydent Duda tam powie i czy będzie się bratał mimo wszystko z przyjacielskim narodem ukraińskim okaże się już niedługo, bo za 12 dni.

http://interfax.com.ua/news/political/363362.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/14_Dywizja_Grenadier%C3%B3w_SS_(1_ukrai%C5%84ska)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ob%C3%B3z_szkoleniowy_SS_w_Trawnikach

http://narodowcy.net/swiat/skandal-komorowski-na-ukrainie-a-ukrainski-parlament-uznaje-upa-za-bojownikow-o-wolnosc

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/prezydent-bronislaw-komorowski-na-wolyniu-zostal-obrzucony-jajkami/p16rmp9

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym ukraińscy żołnierze nadal intensywnie prowadzili ostrzał celów cywilnych i działania zaczepnie wobec powstańców.

I tak już około południa po raz pierwszy rozpoczął się wczoraj ostrzał wsi Trudowskiej leżącej na zachodnich obrzeżach dzielnicy Piotrowskiej w Doniecku. Ostrzał prowadzony był przy użyciu przeciwpancernych pocisków kierowanych i trwał około 15 minut.

W wyniku tego ostrzału została tam uszkodzona linia energetyczna odcinając dopływ prądu dla całej miejscowości.

Poza wsią Trudowską ukraińskie wojsko prowadziło również w godzinach od 19:40 do 02:10 ostrzał przy udziale moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz ciężkiej artylerii 122 mm, w rejonie miejscowości: Staromichajłowki, Aleksandrowki, Zajcewa, Krasnego partyzanta, Jasinowatej oraz Mineralnoje.

Łącznie na teren kontrolowany przez władze DRL spadły 21 pociski kaliber 122 mm i 110 pocisków moździerzowych.

Poza tym dochodziło też do walk z nacierającymi ukraińskimi żołnierzami w rejonie na północnych obrzeżach Gorłówki, w rejonie pomiędzy Awdiejewką a drogą Donieck-Gorłówka, na zachodnim przedpolu Trudowskiego  i w okolicach miejscowości Szirokino.

***

Wczoraj w nocy amerykański wiceprezydent uciął sobie pogawędkę z Perto Porosznko na temat sytuacji na Krymie.

Podobno aktualna sytuacja w tym regionie ma się przedstawiać w następujący sposób:

https://web.facebook.com/profile.php?id=100002123135703&fref=nf

 

Na koniec kilka  aktualnych filmów:

***

Pozdrawiam.