Wojna domowa na Ukrainie 4.04.2019r.- 1397 dzień od nowego rozejmu.

„NATO jest dobre dla Europy, ale NATO jest dobre także dla Stanów Zjednoczonych. Siła państwa nie jest mierzona wyłącznie wielkością jego gospodarki czy liczbą żołnierzy, ale także liczbą przyjaciół”– powiedział sekretarz generalny NATO- Jens Stoltenberg, podczas wczorajszego (3 kwietnia) wystąpienia przed połączonymi izbami Kongresu USA.

Mówiąc o wyzwaniach stojących przed NATO, Stoltenberg oświadczył, że sojusz musi stawić czoło „coraz bardziej asertywnej Rosji”. Zastrzegł przy tym, że nadal będzie nakłaniał Rosję do powrotu do traktatu INF- o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu, zawartego w 1987 roku miedzy ZSRR i USA. Następnie stwierdził, że NATO musi się przygotować do świata bez tego traktatu.

Przypomnę, że na początku lutego br. administracja Stanów Zjednoczonych podjęła decyzję o tym, że w związku z domniemanym łamaniem postanowień INF przez Rosję, USA zawieszają jego przestrzeganie na pół roku, po czym się z niego wycofają.

W odpowiedzi na ten szantaż, już następnego dnia Rosja również wstrzymała swój udział w traktacie. Odnosząc się do tej sytuacji, sekretarz generalny NATO- Jens Stoltenberg podkreślił jednak, że odpowiedzią na to nie będzie rozmieszczenie pocisków z głowicami jądrowymi na terytorium Europy:

„NATO nie ma zamiaru rozmieszczać w Europie wystrzeliwanych z lądu pocisków nuklearnych. Ale NATO zawsze będzie podejmować niezbędne kroki w celu zapewnienia wiarygodnego i efektywnego odstraszania”– przekonywał słuchaczy.

Stoltenberg podkreślił także, że członkowie Sojuszu zwiększają swoje wydatki na obronność. To, że tylko kilka krajów przeznacza na ten cel co najmniej 2 procent swojego PKB, do czego zobowiązali się wszyscy członkowie Paktu na dorocznym szczycie w Walii- jest stałym elementem krytyki ze strony amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. Było to także tematem przedwczorajszej rozmowy Stoltenberga z amerykańskim Trumpem.

Dodam, że w trakcie tego spotkania, które miało miejsce na salonach w Białym Domu, prezydent Donald Trump powiedział, że jego pragnieniem jest to, aby członkowie Sojuszu przeznaczali na obronność więcej niż 2 procent PKB. Podkreślił, że udział Stanów Zjednoczonych w kosztach obronności w NATO jest nieproporcjonalnie dużo większy. Czym zasugerował, że to amerykańscy partnerzy z NATO mają teraz współfinansować światową pozycję hegemona.

Podczas tego spotkania Trump tradycyjnie już skrytykował Niemcy, podkreślając, że kraj ten za mało przeznacza na obronność. Podkreślił, że ma „wiele szacunku” dla Niemiec oraz do kanclerz Angeli Merkel, ale kraj ten nie wydaje na obronność tyle, ile powinien, „Oni płacą blisko 1 procent”– stwierdził Trump.

Agencja Reutera przypomniała przy tej okazji, że w zeszłym roku Donald Trump wezwał przywódców państw NATO, by wydatki na obronność zwiększyli do 4% PKB.

„Wszyscy sojusznicy zwiększają wydatki na obronę. Wcześniej cięli oni wydatki o miliardy, teraz dodają miliardy”– mówił szef NATO w swoim przemówieniu w Kongresie.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaapelował o przezwyciężenie obecnych podziałów wewnątrz Paktu Północnoatlantyckiego. Podczas wystąpienia w Kongresie Stanów Zjednoczonych szef Sojuszu chwalił NATO za skuteczność i wskazywał na zagrożenie ze strony Rosji.

Jens Stoltenberg przekonywał także, że Pakt Północnoatlantycki jest korzystny zarówno dla Europy, jak i Stanów Zjednoczonych. Określił NATO mianem najbardziej skutecznego sojuszu wojskowego w historii. Jens Stoltenberg przyznał, że wewnątrz NATO występują podziały w takich sprawach jak wymiana handlowa, polityka wobec Iranu i energetyka. Przypomniał jednak, że kraje Sojuszu przezwyciężały podobnie poważne podziały w przeszłości. Podkreślił wspólnotę celu, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa swoim członkom.

Ponadto, Jens Stoltenberg skrytykował Rosję za agresywne działania, w tym za rozmieszczanie w Europie nowych rakiet. Opowiedział się także za prawem Ukrainy i Gruzji do wyboru sojuszy.

„Nasz sojusz nie przetrwał 70 lat, opierając się na nostalgii. Ani na sentymencie. NATO trwa, ponieważ jest ono w narodowym interesie każdego z naszych państw. Razem reprezentujemy prawie miliard ludzi. Stanowimy połowę siły gospodarczej świata. I połowę potęgi militarnej świata. Kiedy stoimy razem, jesteśmy silniejsi niż jakikolwiek potencjalny przeciwnik- gospodarczo, politycznie, militarnie”– podkreślił na koniec Stoltenberg.

Jego przemówienie było wielokrotnie przerywane oklaskami, a na koniec zostało przyjęte owacją na stojąco.

Wystąpienie sekretarza generalnego NATO przed amerykańskimi Kongresmenami jest częścią odbywających się w Waszyngtonie obchodów 70 rocznicy powstania NATO. Kolejnym elementem jest dwudniowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych.

Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz, przebywający w Waszyngtonie na sesji ministerialnej z okazji 70 rocznicy powstania NATO, wysoko ocenił środowe wystąpienie sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga przed połączonymi izbami Kongresu USA.

W rozmowie z korespondentami polskich mediów, Czaputowicz podkreślił, że sekretarz generalny NATO był pierwszym szefem międzynarodowej organizacji, który dostąpił zaszczytu wystąpienia na wspólnej sesji obu izb amerykańskiego parlamentu.

„Było to bardzo dobre wystąpienie, podkreślające, że NATO ma znaczenie nie tylko dla Europy, ale także Stanów Zjednoczonych”– ocenił szef polskiej dyplomacji.

Jacek Czaputowicz podkreślił, że Polska „podziela przedstawioną przez Stoltenberga ocenę zagrożenia, jakie stanowi Rosja”.

Natomiast brytyjski dziennik „The Times” w swoim komentarzu poświęconemu ponownemu wyborowi Jensa Stoltenberga na sekretarza generalnego NATO, podał informację, że europejscy sojusznicy naciskali na przedłużenie jego kadencji w tym celu, aby prezydent USA Donald Trump nie miał okazji nominować na to stanowisko swojego kandydata.

Według dwóch źródeł gazety, sojusznicy starali się „opóźnić walkę o to, kto zostanie następcą Stoltenberga do czasu przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w nadziei, że może tam dojść do zmiany prezydenta”.

Jeden z rozmówców gazety zaznaczył, że w ten sposób chciano uniknąć „ingerencji” amerykańskiego prezydenta w proces wyboru nowego sekretarza generalnego NATO. Inny zaś informator „The Times” ujawnił, że „istniało poczucie, iż lepiej będzie to odłożyć w czasie”. Jak jednak dodano, w razie reelekcji Trumpa „oczywiście będzie on brał udział” w procesie wyboru następcy Stoltenberga.

Przy okazji „Times” zwrócił uwagę na fakt, że „pewne zdziwienie wzbudził przytłumiony charakter waszyngtońskich obchodów 70 rocznicy powstania NATO”, w których biorą udział jedynie ministrowie spraw zagranicznych, a nie szefowie państw.

https://www.thetimes.co.uk/article/the-times-view-on-trump-russia-and-western-security-nato-at-70-bc665900p

https://niezalezna.pl/266046-stoltenberg-nato-bedzie-podejmowac-kroki-w-celu-efektywnego-odstraszania#ocena266046.

***

Na tej konkluzji kończąc ten przydługi wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Minionej doby na donieckim odcinku frontu ukraińscy żołnierze prowadząc ostrzały przy użyciu: moździerza kaliber 120 (11 min) i 82 mm (6 min), granatników: AGS-17 (64 granaty), SPG-9 (8 granatów) i RPG-7 (2 granaty), a także opancerzonego wozu bojowego BMP-2 (10 wystrzałów) i broni maszynowej- w tym ciężkiej, 10 razy naruszyli warunki zawieszenia broni.

Ostrzelane były z przerwami w godzinach, od 12:15 do 20:05, następujące rejony: Gorłówki (osiedle mieszkaniowe przy kopalni im. Gagarina), Doniecka (Jasinowata i Mineralnoje) oraz południowy odcinek frontu (Dokuczajewsk, Ukraińskoje, Sosnowskoje i Sachanka).

Łącznie na ostatniej doby na donieckim odcinku frontu ukraińscy żołnierze wystrzelili na terytorium DRL 101 pocisków. Strat i szkód jak dotąd nie zgłaszano.

Poza tym, na ługańskim odcinku frontu minionej doby, ukraińscy żołnierze prowadząc ostrzały przy użyciu: moździerzy kaliber 120 (15 min) i 82 mm (50 min) oraz broni maszynowej, w tym ciężkiej, 5 razy naruszyli warunki rozejmu, w wyniku czego na terytorium ŁRL spadło 65 min.

Ostrzały były prowadzone z kierunku: Krimskoje (06:50, 16:50, 17:10 i 21:05) oraz z Ługańskoje (17:50), w stronę: Krunzego, Żiełoboka, Smiełoje i Łogwonowa. Strat i szkód nie odnotowano.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних сил / Joint forces operation

1 min.

„Зведення станом на 07:00 4 квітня 2019 року.

3 квітня противник шість разів порушив режим припинення вогню, застосувавши чотири рази озброєння, заборонене Мінськими домовленостями.

У смузі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Схід” ворог двічі обстріляв наших захисників:
з гранатометів різних систем та великокаліберних кулеметів – у районі населеного пункту НОВОТРОЇЦЬКЕ;
з автоматичних станкових гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї – поблизу села ЛЕБЕДИНСЬКЕ.

У смузі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Північ” противник здійснив чотири обстріли:
двічі – з мінометів калібрів 120 та 82 мм – біля села КРИМСЬКЕ;
з міномету калібру 82 мм, гранатометів різних систем та стрілецької зброї – у районі населеного пункту НОВОЛУГАНСЬКЕ;
зі стрілецької зброї – поблизу селища міського типу СТАНИЦЯ ЛУГАНСЬКА.

Втрат серед наших захисників немає.

На обстріли противника Об’єднані сили давали адекватну відповідь, знищивши при цьому двох та поранивши трьох окупантів.

Також знешкоджено бойову машину піхоти російсько-окупаційних військ.

Від початку поточної доби обстрілів позицій наших військ не зафіксовано.

Об’єднані сили надійно контролюють дії противника на лінії зіткнення, дотримуючись при цьому умов припинення вогню.

Докладніше про події в районі проведення операції буде поінформовано представником Об’єднаних сил під час щоденного брифінгу.

Разом переможемо!

Слава Україні!”

Zobacz tłumaczenie

Na zakończenie tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z osiedla Gołmowskij na obrzeżach Gorłówki:

Oraz z Gołubowskoje (ŁRL):

A także z Krutoj Bałku na północ od Doniecka:

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.