Ostatnim głośnym zajściem było pobicie członka diaspory i jednocześnie deputowanego do Wierchownej Rady z ramienia „Partii Regionów” Nestora Szufricza, które miało miejsce 30 września:
„Zobaczcie, co zrobili biednemu Szufriczowi. Nie pozwolimy bić naszych, nigdy się z tym nie pogodzimy. My Żydzi chcemy spokojnie i normalnie tu żyć. Musimy doprowadzić do rozbrojenia członków prawego sektora”– powiedział Michael Maiman.
A tak to pobicie wyglądało:
Ciekawe dlaczego nasze media ani nasi politycy nie podają podobnych informacji na temat represji jakim poddawani są obecnie na zachodniej Ukrainie nasi rodacy jak i inni przestawiciele różnych mniejszości, w tym jak widać żydowskiej?
Czyżby jak dotychczas gra polityczna prowadzona wobec Ukrainy była ważniejsza niż dobro polskiej mniejszości zamieszkującej ten kraj podobnie jak to ma miejsce w odniesieniu do zbrodni na polskich Kresach Wschodnich w czasie i po II WŚ?
Jeśli chodzi o wczorajszą sytuację na frontach ukraińskiej wojny domowej to niewiele się ona zmieniła.
Nadal ukraińska artyleria ostrzeliwała północne dzielnice Doniecka, szczególnie dzielnicę Kijowską, gdzie pociskami został trafiony 9-piętrowy dom przy ulicy Wzletnaja nr. 11 „a”, w którym pociski spowodowały wybuch pożaru na drugim i piątym piętrze oraz zniszczone zostały pomieszczenia gospodarcze domu przy ulicy Stratonowa nr. 95.
W dzielnicy Kujbyszewskiej pociskami został trafiony dom jednorodzinny przy ulicy Kowałako nr. 17, który całkowicie został w wyniku tego zburzony.
Całą noc sporadycznie słychać było strzały z broni maszynowej w wyżej wspomnianych dzielnicach.
Mimo tego życie w Doniecku również zaczyna powoli powracać do normy; zebrano i wywieziono pozostałości skutków dotychczasowych ostrzałów, remontowana jest infrastruktura bytowa miasta, zaś komunikacja miejska obecnie działa zgodnie z rozkładami jazdy.
Ciągle utrzymuje się stan wysokiego napięcia w rejonie lotniska donieckiego i trwają tam walki, gdzie siły powstańcze ostrzeliwują pozycje broniących się tam ukraińskich oddziałów wojskowych.
Aktualną sytuację w tym rejonie frontu dokumentuje poniższa mapa:
Jak widać na mapie, część lotniska od strony miejscowości Piaski oraz pas zadrzewień pomiędzy Donieckiem a Piaskami znajduje się nadal pod kontrolą sił ukraińskich. Zaś znajdujące się tam ukraińskie oddziały mają silne wsparcie od strony miejscowości; Piaski z zachodu, Opytnoje od północy oraz z Awdiejewki z kierunku północno-wschodniego. Tak więc dokąd nie zostanie zlikwidowane to wsparcie, dotąd powstańcy nie będą mogli zająć całego terenu lotniska, a więc i jednocześnie opanować jego otoczenia gdzie rozlokowana jest ukraińska atryleria, która prowadzi sotrzał na cele cywilne w Doniecku i jego północne przedmieścia.
Nadal trwa wymiana ognia z siłami rządowymi w rejonie Debalczewa, ale nie prowadząc w żaden sposób do zmiany położenia na tamtejszym odcinku frontu:
Trwała również wymiana ognia w rejonie miast Zdaniwka-Kirowsk, na wschód od Doniecka:
Jeden z więzionych przez ukraińską gwardię narodową członek milicji ludowej, dowódca jednego z plutonów batalionu „Szachtarsk”, Stanisław Stankiewicz opowiadał jak są traktowani jeńcy, którzy trafią do ukraińskiej niewoli. A więc trzymany on był, tak samo jak i inni jeńcy, w takich oto dołach:
Dół taki; o przekroju kwadratu, ma wymiary metr na metr i około 2,5 m głębokości, gdzie na dnie zawsze zbiera się woda, tak więc więzień nie może się położyć, ale za to stoi ciągle mniej więcej po kolana w wodzie. Dodatkowo mają oni skrępowane drutem ręce i nogi.
Jamy wykopane w ziemi pełniące rolę pojedyńczych cel są otoczone polami minowymi, na które zapędzano niekórych jeńców poganiając ich strzałami z karabinów maszynowych, gdzie ginęli od pocisków albo od wybuchu miny.
Więziniowie byli bici i torturowani, nie dawano im jeść i pić, rannym nie udzielano pomocy medycznej. Jedną z tortur, stosowaną wobec członków milicji i powstańców było wypalanie na plecach gorącym żelazem znaku swastyki:
A tak prezentuje się stan miejscowości Iłowajsk po jego wyzwoleniu spod ukraińskiej okupacji:
A tak wygląda Pierwomajsk po kilkumiesięcznym ukraińskim ostrzale artyleryjskim:
Więcej zdjęć z Pierwomajska można zobaczyć pod tym linkiem:
cassad.net/tv/albums/75/razrusheniya-v-novosvetlovke-25-sentyabrya-2014/
Na koniec apel wystosowany przez dowódcę odziału powstańczego ps. „Giwi” do polskich i ukraińskich władz oraz żołnierzy i ich matek:
Pozdrawiam.
Na przewodnim zdjęciu: „Zwyczajny faszyzm”.
* * *
Ps.
A teraz trochę informacji od rzeczy i do rzeczy jak to się portal w szambie tapla:
Niejaki wielo-nickowy turbo/kodiak/rangers/szuropodoby/sony/blizna itd. itd. napisał oto tu na tym portalu takie oto paszkwilanckie coś, co trudno nazwać tekstem a wyłącznie cuchnącym ludzkim ścierwem szambem:
1. blizna.neon24.pl/post/113609,dlaczego-adnovum-zbanowal-te-wpisy-cz-3-3,
2. blizna.neon24.pl/post/113581,dlaczego-adnovum-zbanowal-te-wpisy-cz-2-3,
Oto ono specjalnie zarejestrowało swego bloga aby spłodzić tą cuchnącą ohydę.
Jeśli właściciel tego portalu wraz z osobami odpowiedzialnymi za dopuszczenie na swoje „szanowne” łamy tego cuchnącego pomyjami z rynsztoka paszkwilu nie ustosunkuje się do tej sprawy oficjalnie i nie postąpi jednocześnie jak honor tego wymaga, to te słowa tu w tej chwili napisane przeze mnie, są ostatnimi moimi słowali zamieszczonymi na tych łamach.
* * *
Jedna uwaga do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 07.10.2014r- 31 dzień rozejmu.”
Możliwość komentowania jest wyłączona.