Wojna domowa na Ukrainie 4.03.2016r.- 380 dzień od nowego rozejmu.


 

Zakończone wczoraj w nocy w Paryżu rozmowy ministrów spraw zagranicznych tzw. „normandzkiej czwórki” w sprawie pokojowego uregulowania sytuacji na Ukrainie zakończyły się bez zdecydowanego przełomu.

We wczorajszych pertraktacjach uczestniczyli ministrowie spraw zagranicznych państw tzw. kwartetu normandzkiego, czyli Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy.

Po spotkaniu szef dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier ocenił, że  „nie osiągnięto postępu w kwestii procesu politycznego”, który umożliwiłby uregulowanie konfliktu na wschodzie Ukrainy. „Nie jestem zadowolony ze sposobu prowadzenia rozmów przez Kijów i Moskwę. Zapytany przez dziennikarza o szanse przeprowadzenia wyborów lokalnych na wschodzie Ukrainy, Steinmeier odparł, że „zależą one od konstruktywnej współpracy Kijowa i Moskwy”. „To będzie trudne”

Takie same zastrzeżenia Steinmeier wysunął jeszcze przed spotkaniem mówiąc na konferencji prasowej, że  „nie jest to już sytuacja, w której wystarczyłyby apele i obietnice bez pokrycia” za najbardziej problematyczne uznając zwłaszcza „kruche zawieszenie broni” i „wewnątrzpolityczne turbulencje w Kijowie”. Wg. jego opinii postępów też wymaga ze strony ukraińskiej skuteczniejsza praca nad nową ordynacją wyborczą. Jednak nie dodał, że prace te mają być- zgodnie z duchem porozumienia mińskiego- prowadzone wspólnie przez przedstawicieli władz w Kijowie z ich odpowiednikami ze strony zbuntowanych republik ludowych.

Na zakończenie konferencji prasowej poprzedzające spotkanie szefów dyplomacji państw „kwartetu normandzkiego”, Steinmeier mocno podkreślił, że „nie możemy się rozejść powtarzając apele z przeszłości, tylko potrzebujemy prawdziwych postępów”.

Natomiast wg. francuskiego ministra spraw zagranicznych Jeana-Marca Ayraulta, uzgodniono konieczność przeprowadzenia wyborów na wschodzie Ukrainy przed końcem czerwca br.- „podkreśliliśmy wagę przyjęcia prawa wyborczego, które umożliwiłoby przeprowadzenie wyborów lokalnych przed końcem pierwszego półrocza 2016”.

Dodał też, że podczas spotkania wspólnie uzgodniono, aby do 30 kwietnia br. utworzyć pod nadzorem misji OBWE skuteczny mechanizm zapobiegania naruszeniom rozejmu w Donbasie. Ponadto szefowie dyplomacji Francji i Niemiec wezwali do „zwolnienia i wymiany do 30 kwietnia br. wszystkich nielegalnie przetrzymywanych jeńców”.

Natomiast szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin zaproponował, że przed zorganizowaniem wyborów w Donbasie należałoby „zapewnić bezpieczeństwo w terenie”, a co to konkretnie oznacza nie wyjaśnił. Dodał, że w jego ocenie spotkanie paryskie nie przyniosło żadnych pozytywnych wniosków.

Odniósł się również do incydentu jaki miał miejsce po zakończeniu spotkania, kiedy to stanął pod flagą EU, nie chcąc zająć miejsca przy Siergieju Ławrowie. Po krótkiej przepychance słownej, z ministrem Steinmeierem oraz szefem protokołu dyplomatycznego, wreszcie stanął obrażony pomiędzy Ławrowem a zachodnimi kolegami.

Jak później skomentował tą sytuację na swojej stronie na Twitterze, że „żadnym postępom (w rozmowach pokojowych) to nie sprzyja”:

Ze swej strony po zakończeniu spotkania w Paryżu, szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, powiedział, że brak pozytywnych efektów we wdrażaniu porozumień pokojowych podpisanych w Mińsku, odpowiedzialna jest wyłącznie strona ukraińska. Jak ujawnił, Rosja jest gotowa poprzeć propozycję Francji i Niemiec w sprawie przeprowadzenia wyborów w Donbasie na przełomie czerwca i lipca, ale „strona ukraińska poprosiła aby nie forsować tej sprawy”, co doprowadziło do impasu w rozwiązaniu tego zasadniczego problemu.

Ponadto Siergiej Ławrow stwierdził, że porozumiano się co do problemu rozminowania Donbasu, a więc do przyjęcia „konkretnych kroków, które pozwolą rozpocząć usuwanie min w 12 priorytetowych rejonach”, a także w sprawie przeprowadzania przez obie strony ćwiczeń wojskowych w taki sposób, by unikać  przy tym  prowokacji.

Tak więc pomimo wielkich nadziei jakie wiązano z efektami wczorajszego spotkania w Paryżu, można uznać, że nic nowego one nie wniosły, zaś cała sytuacja dotycząca dalszych kroków realizowanego porozumienia pokojowego podpisanego w Mińsku, utkwiła w martwym punkcie.

Oczywiście strona ukraińska, jak i jej amerykański partner, za taki stan rzeczy obarczają i separatystów jak i Rosję, która nadal ma ich wspierać militarnie. Jednak nawet szef niemieckiej dyplomacji, akcent odpowiedzialności za brak wdrażania porozumień pokojowych, przesunął wyraźnie w stronę ukraińską uznając za główny powód sytuację polityczną w Kijowie i zamieszanie jakie obecnie panuje wokół koalicji rządowej. Tym sposobem dał do zrozumienia, że ogólnie ukraińskie władze nie realizują stawianych im przez Zachód oczekiwań.

http://www.dw.com/pl/steinmeier-o-konflikcie-na-ukrainie-obietnice-bez-pokrycia-ju%C5%BC-nie-wystarcz%C4%85/a-19093042

Na zakończenie dodam, że dziś w Warszawie rozpoczynają się rozmowy prezydenckiego polsko-ukraińskiego komitetu konsultacyjnego, które zostały ustalone podczas grudniowej wizyty Andrzeja Dudy w Kijowie.

Omawiane mają tam być kwestie bezpieczeństwa, relacje Ukrainy z NATO oraz ochrona wschodnich granic UE. Poruszona ma też zostać sprawa konfliktu rosyjsko-ukraińskiego oraz przygotowań do szczytu NATO w Warszawie.

Polskiej stronie przewodniczyć będzie prezydencki minister do spraw zagranicznych Krzysztof Szczerski, a ukraińskiej wiceszef administracji prezydenta Petra Poroszenki, Kostiantyn Jelisejew. W rozmowach wezmą udział także wiceministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, wiceszefowie Biura Bezpieczeństwa Narodowego i ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

Krzysztof Szczerski przypomniał, że celem prezydenta Andrzeja Dudy jest obecność Ukrainy na lipcowym spotkaniu przywódców Sojuszu.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym sytuacja w Donbasie nieznacznie się uspokoiła, ale nadal- choć z mniejszą intensywnością- ukraińskie wojsko prowadziło ostrzał z broni ciężkiej terytorium Donbasu znajdującego się pod kontrolą sił powstańczych.

I tak, około godziny 23:50, ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm, automatycznych granatników i ręcznych karabinów maszynowych przeprowadzili ostrzał wsi Trudowskaja na zachodnich przedmieściach Doniecka.

Poza tym doszło do wymiany ognia w rejonie miejscowości Opytnoje i Awdiejewki.

Natomiast na ługańskim odcinku frontu, ukraińskie wojsko ponownie przeprowadziło ostrzał z kierunku Ługańskoje na pozycje Milicji Ludowej ŁRL rozmieszczone w rejonie wsi Kalinowka. Ostrzał przeprowadzono trzykrotnie w ciągu nocy przy użyciu ciężkich karabinów maszynowych i broni ręcznej.

Poniżej film dokumentujący skutki wczorajszego ukraińskiego ostrzału terenu szkoły podstawowej w Zajcewie:

 

Jak już wcześniej informowałem, uruchomiono pierwsze połączenie kolejowe w relacji pasażerskiej pomiędzy Ługańskiem a Jasinowatą. Wczoraj właśnie pociąg o nr 604/603 zainaugurował otwarcie tej trasy. Pociąg odjeżdża z Ługańska o godzinie 08:21 a przyjeżdża do Jasinowatej o godzinie 13:31. Całkowity czas przejazdu, składającego się z czterech wagonów pasażerskich, pociągu wynosi 5 godzin 10 minut.

***

Pomimo wezwania przez holenderską komisję śledczą ds. katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego lot MH-17, amerykańskie władze nie chcą ujawnić dowodów w tej sprawie jakie podobno mają się znajdować w ich posiadaniu.

Jak poinformował rzecznik prasowy amerykańskiego departamentu stanu John Kirby:

„Nie będę o tym więcej mówił. Prace trwają, odsyłam po szczegóły do władz holenderskich (..) My ze swej strony pomagamy dostarczając informacje, ale o szczegółach nie będę informował”.

Przypomnę, że w kilka dni po katastrofie samolotu MH-17 amerykański sekretarz stanu John Kerry twierdził, że USA posiadają niepodważalne dowody na temat przebiegu tego wypadku:

„Mamy zdjęcie wystrzelania pocisku, znamy trajektorię jego lotu, wiemy, skąd został wystrzelony. Znamy nawet czas wystrzelenia” —  powiedział wtedy John Kerry.

Natomiast po ponad półtorej roku od wypowiedzianych przez Kerry’ego deklaracji, nadal rząd holenderski i władze śledcze komisji badającej przyczyny katastrofy malezyjskiego samolotu nie mogą tych dowodów uzyskać.
Tą bulwersującą sprawą zajął się nawet ostatnio parlament holenderski, gdzie zastanawiano się, z jakiego powodu śledztwo trwa tak długo, a opinia publiczna nadal nie może poznać jego wyników.

Na koniec kilka zdjęć:

Wczoraj w DRL w pobliżu pomnika „Saur-Mogiła” w rejonie Szachterska odbyły się ćwiczenia zorganizowane przez Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych w zakresie wykrywania min i ich usuwania.

Dziennikarka ukraińskiego kanału telewizyjnego „ICTV” Christina Suworina na spotkaniu podczas konkursu Miss Ukrainy z synem szefa ukraińskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Arsena Awakowa, Aleksandrem Awakowem była przez niego zastraszana za to, że opublikowanie zdjęć dokumentujących ostrzał dokonany ostatniej nocy przez ukraińskich żołnierzy wsi Trudowskiej pod Donieckiem. Zakazał jej również emisji filmów jaki tam ona zrealizowała.

I jeszcze kilka filmów:

 

***

Pozdrawiam.

63 uwagi do wpisu “Wojna domowa na Ukrainie 4.03.2016r.- 380 dzień od nowego rozejmu.

  1. Jurij Butusow redaktor prokijowskiego „Censor.net” donosi o „żałosnym finale”, czyli wielu z żołnierzy ukraińskich którzy wiosną 2014 roku opuściła Krym nie chcąc służyć w rosyjskim wojsku oraz flocie, teraz powróciła na Krym i wstapiła do rosyjskich sił zbrojnych:
    >https://pbs.twimg.com/media/Cct_uFbW4AAwylx.jpg
    Podobno powodem były między innymi problemy ze znalezieniem oraz utrzymaniem nowych mieszkań…

    Polubione przez 3 ludzi

    • To tylko jeden z powodów. Chociaż prawdą jest ,że pomimo obietnic 2000 rodzin z Krymu nie otrzymało nowych mieszkań. Z tymi mieszkaniami zresztą jest jeden wielki przypał. Początkowo mieszkania obiecano WSZYSTKIM uczestnikom ATO i WSZYSTKIM żołnierzom lub pracownikom wojskowym, którzy na Krymie pozostali wierni Kijowowi.
      Tak się jednak nie stało. Marynarze i ich rodziny otrzymywali kwaterunek w zniszczonych blokowiskach, część żołnierzy została zakwaterowana w koszarach, część np w… wolnych aresztach. Powód był prozaiczny-kasa, a raczej jej brak.
      Postanowiono kupić/zaadaptować budynki/wybudować mieszkania za kwoty bazowe dużo niższe niż cena rynkowa- efekt nadal połowa rodzin „krymskich bohaterów” czeka na mieszkania, a z rodzin ATO owe mityczne domy otrzymali tylko wysoko postawieni żołnierze + część rodzin ,których bliscy zginęli na froncie.

      Polubione przez 2 ludzi

  2. Na konferencji prasowej w Kijowie, ekspert od spraw międzynarodowych, były szef Departamentu Informacji MSZ Ukrainy Oleg Wołoszyn, komentując kolejne opóźnienie w udzieleniu Ukrainie ruchu bezwizowego z UE stwierdził że teraz w ukraińskim społeczeństwie załamuje się jeden z najważniejszych mitów, dla których ludzie wyszli na kijowski Majdan;
    http://www.politnavigator.net/optimisticheskaya-tragediya-na-ukraine-umiraet-mechta-o-evrointegracii.html

    Polubione przez 5 ludzi

    • Przynajmniej są szczerzy co do intencji, jakimi kierowały się młode koperki na majdanie – ruch wolno wizowy i praca na czarno w ramach EU. No i nie wyszło. Trzeba siedzieć na dupie w domu i utwierdzać się w przekonaniu, że ojczyzna to najwspanialsze miejsce do życia. A jak tam żyć, jak już wszystko rozkradzione?

      Polubione przez 3 ludzi

Możliwość komentowania jest wyłączona.