Wojna domowa na Ukrainie 1.12.2017r.- 1008 dzień od nowego rozejmu.

No i jest wreszcie jakiś namacalny sukces szefa MON Antoniego Macierewicza, który za niebagatelną sumę niemal 500 mln złotych zakupił, głównie dla wojsk Obrony Terytorialnej, ponad 53 tys. sztuk karabinków MSBS „Grot”.

Uroczyste i zarazem symboliczne przekazanie żołnierzom WOT pierwszej partii karabinków Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej „Grot” miało miejsce wczoraj wieczorem (30 listopada) pod pomnikiem dowódcy AK generała Stefana Grota – Roweckiego w Warszawie.

Oczywiście Macierewicz wykorzystał jak zwykle taką imprezę do promowania swojej osoby, mówiąc m.in. że aby mogło dojść do tej uroczystości przekazania WOT nowo zakupionych karabinków „Grot”, musiały być przez niego „zmieniane zarządzenia, musiałby być podejmowane nowe decyzje, musiał być przełamywany opór urzędników, opór lobby. Minister przekonywał, – że była nawet kampania informacyjna, która miała na celu udowodnić, że karabinków ‚GROT’ nie ma, albo że one do niczego się nie nadają, że się cały czas psują, że zamówienia na tę broń nie powinno być”.

Macierewicz zapewnił, że „pierwsza partia broni, przechodzi w ręce żołnierzy liniowych, przechodzi w ręce żołnierzy wojsk obrony terytorialnej, a następnie wojsk specjalnych i wreszcie wojsk operacyjnych”.

Szef MON dodał również, że „kiedyś broń była dla żołnierzy – czymś wymarzonym. Dziś – są wspaniałe fabryki, są wspaniali inżynierowie, są media, wszystko zdaje się jest, by żołnierze dostawali broń. – A jednak, aby ta broń mogła dotrzeć do polskich żołnierzy, trzeba było podejmować decyzje nadzwyczajne”.

A więc, dzięki- jak przyznał Macierewicz- swojemu osobistemu zaangażowaniu, z kieszeni podatników wyrwał on kolejne 500 mln złotych, aby zakupić za nie karabinki dla WOT za około 10 tys. złotych za sztukę.

Tu warto przypomnieć, że nieporównywalnie bogatsze Niemcy kupiły dla swoich wojsk prawie 3 razy tańsze, ale już sprawdzone i bardzo nowoczesne produkowane przez niemiecką firmę Heckler und Koch Gmbh karabinki G-36, których eksportowa wersja z celownikiem optycznym jest oferowana za 890 $. Czyli w przeliczeniu na złotówki tylko około 3,6 tysiąca złotych za sztukę (https://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_HK_G36. Tym prostym sposobem polscy podatnicy zapłacili „górką” za polityczne ambicje Macierewicza około 325 mln złotych.

Czy to dużo, czy mało?

No cóż, jak to ujął jeden z wiceministrów protegowanych szefa MON: „kilka milionów (dolarów- dopisek mój), w tą czy w tamtą, nie stanowi większej różnicy”. No i OK!, ma on prawo do takiej beztroski, o czym zadecydowali wyborcy, ale czy on sam ze swoimi pieniędzmi postępuje podobnie? A może zawodowy patriotyzm na tym właśnie polega, że własne społeczeństwo ma się za durniów i za nic? Chodzi tu o to, że tym razem lekką ręką wydano w celach promocyjnych polityki Macierewicza jako szefa MON aż 325 mln złotych.

Czy racje polityczne i prywata ludzi władzy mają nadal w naszym kraju prowadzić ludzi do ruiny? Pytanie jest zasadne, bo mając do wyboru zakup znacznie tańszego i jakościowo dużo lepszego karabinku za granicą, wybrano opcję odwrotną: kupując karabinek drogi, przy tym nie lepszy, a do tego jeszcze niesprawdzonym wybrano opcję- z punktu widzenia finansów państwa- najgorszą.

Dodam jeszcze, że niemieckie karabinki G-36 wojsko polskie już zakupowało do wielu lat, gdzie pierwsze z nich poszły na wyposażenie formacji „Grom” pod koniec lar 90-tych ubiegłego wieku. Następnie zakupiono je dla „Formozy” i Biura Operacji Antyterrorystycznych, a także Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji (SPAP), CBŚ, BOR-u i ABW.

Jak widzimy wyposażone zostały w tą broń doborowe jednostki wojskowe i policyjne, co chyba świadczy dobitnie o jej jakości.

Dlaczego więc, Macierewicz wydał na karabinki „Grot”, aż 325 mln złotych więcej, niż kosztowałyby niemieckie karabinki G-36?

Czyżby tak bardzo nie lubił Niemców, że postanowił przepłacić słono aby tylko zakupu dokonać w Polsce? Niestety, pomysł ten świadczy tylko o braku szacunku dla ciężko zarobionych przez Polaków pieniędzy, które przemocą następnie mu zostały odebrane przez służby fiskalne. Zaś jego tłumaczenie, że jest to produkt polski, produkowany w Polsce i tworzący nową jakość, są zwykłym- jak to u Macierewicza już jest w zwyczaju- nadużyciem, bo można było produkować je dokładnie w tym samym zakładzie co „Groty”, nabywając tylko na to licencję. Tak zrobiła znacznie od nas biedniejsza ( 😉 ) Hiszpania oraz Meksyk. Korzyść, z zakupu licencji na niemieckie karabinki G-36 jest jeszcze bardziej niebagatelna, bo są one na świecie znane, docenione i TANIE!!!!!! To wszystko mogliśmy osiągnąć jednym podpisem. A dzięki czemu mielibyśmy również zapewniony zbyt tej broni za granicą, bo na sprzedaż w cenie 10 tys. złotych (2500 $) naszego nieznanego nikomu, eksperymentalnego „Grota” nie ma co liczyć. I tym sposobem kolejne setki milionów złotych zostało dzięki Macierewiczowi wrzucone w błoto.

Jeśli więc, tak bardzo nienawidzi Niemców, co może być zrozumiałe, to dlaczego wozi się luksusowymi niemieckimi limuzynami znajdującymi się na wyposażeniu rządu?

Niech w taki razie, wzorem zakupu „Grota”, sfinansuje produkcję polskiego samochodu, który będzie lepszy od niemieckich produktów przemysłu motoryzacyjnego.

Dlaczego nie jest konsekwentny i tego nie robi????

Chwaląc się przy tym, jak on to zakupił wspaniały polski karabinek!!!!!

Za choćby ten jeden zakup, do którego przyznał się, że była to jego indywidualna inicjatywa, powinien odpowiedzieć przed sądem jako popełniając przestępstwo niegospodarności. I jeśli ten kraj w końcu stanie się normalnym demokratycznym państwem prawa, to on za to zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. I jego formacja również. W czym nawet obecnie ich gorączkowo tworzone partyjne odziały SA ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Sturmabteilung) temu nie przeszkodzą.

http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/karabinki-msbs-grot-dla-wot-j2017-11-29/.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W ciągu ostatniej doby sytuacja na całej linii frontu w strefie ATO w Donbasie nie zmieniła się i była względnie stabilna.

I tak, na donieckim odcinku frontu minionej doby, ukraińscy żołnierze przy użyciu: ciężkiej artylerii, moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz różnego typu granatników i broni maszynowej, 29 razy ostrzeliwali terytorium DRL w rejonie 17 znajdujących się tam miejscowości. Jak na razie nic nie wiadomo o stratach.

Podobnie sytuacja wyglądała w dniu wczorajszym i minionej nocy na ługańskim odcinku frontu, gdzie ukraińscy żołnierze przy użyciu: ciężkiej artylerii kaliber 122 mm, moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz opancerzonych wozów bojowych, a także wyrzutni pocisków przeciwpancernych, różnego typu granatników i broni maszynowej, osiem razy ostrzeliwali terytorium ŁRL w rejonie 5 znajdujących się na nim terenie: Kalinowa, Frunze, Łogwinowa, Łozowoje i Kalinowki. Jak na razie nie zgłoszono żadnych strat.

Poniżej raporty za ostatnią dobę udostępnione przez centrum prasowe sztabu ukraińskiego dowództwa wojskowego prowadzącego przeciwko ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie tzw. operację antyterrorystyczną (ATO):

Прес-центр штабу АТО
14 godz.

„Зведення Прес-центру штабу АТО станом на 18.00 30 листопада 2017 року

Російсько-окупаційні війська продовжують обстріли позицій Збройних Сил України, зокрема й зі зброї, яка давно мала б бути відведеною від лінії зіткнення.
Епіцентром збройної нестабільності залишився Луганський напрямок. Тут ворог вів вогонь із мінометів різних типів, гранатометів і стрілецької зброї біля оборонних укріплень Троїцького і Луганського. Застосовуючи піхотне озброєння противник порушував перемир’я неподалік Жовтого, а у районі Лозового обстрілював наші опорні пункти з озброєння БМП. Зі стрілецької зброї російські найманці турбували оборонців Станиці Луганської і Зайцевого.
На Донецькому напрямку зафіксовано єдина провокація зі стрілецької зброї поблизу Красногорівки.
Загалом, від опівночі, російсько-терористичні війська 7 разів порушили перемир’я. У разі потреби українські військовослужбовці придушували вогневу активність ворога”.
Zobacz tłumaczenie

2 godz.

„Зведення Прес-центру штабу АТО за 30.11.2017 року

Російсько-терористичні війська продовжують здійснювати обстріли позицій сил АТО, зокрема й із озброєння, яке заборонене Мінськими домовленостями. Особливо активно противник порушує домовленості про припинення вогню за темної пори доби.
Епіцентром збройної нестабільності залишився Луганський напрямок. Тут ворог вів вогонь із мінометів різних типів, гранатометів і стрілецької зброї неподалік Троїцького і Луганського. Із настанням сутінок по декілька мін із озброєння, яке давно мало б бути відведеним від лінії зіткнення, було випущено російськими найманцями біля Новоолександрівки, Кримського та Новолуганського. Зі стрілецької зброї противник провокував наших воїнів у районі Зайцевого і Сизого, а з озброєння БМП обстрілював наші оборонні укріплення поблизу Лозового і Луганського.
На Донецькому напрямку ворог також активізувався у вечірній час. Зокрема, на Приазов’ї, неподалік Павлополя, окупанти вели вогонь зі 120-мм мінометів та стрілецької зброї. Починаючи з 18.00 загарбники інтенсивно обстрілювали з гранатометів і легкого піхотного озброєння опорні пункти сил АТО поблизу Авдіївки, Кам’янки, Пісків та Мар’їнки, а оборонців Богданівки турбували зі стрілецької зброї.
Загалом, за минулу добу, по усій лінії зіткнення зафіксовано 25 порушень режиму припинення вогню з боку окупантів. У більш ніж половині випадків українські військовослужбовці придушували вогневу активність ворога із гранатометів та стрілецької зброї.
У результаті ворожих обстрілів один наш військовий отримав поранення”.
Zobacz tłumaczenie

Na koniec tego wątku jeszcze dwie krótkie relacje filmowe z rejonu wsi Gładosowo (północne obrzeża Gorłowki DRL):

Oraz z okolic Frunze (ŁRL):

I z trasy bachmudzkiej (ŁRL):

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

*

*

***

Pozdrawiam.

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.