Wojna domowa na Ukrainie 18.10.2018r.- 1228 dzień od nowego rozejmu.

Zarząd państwowej firmy PGNiG poinformował wczoraj (17 października), że 28 września zawarł, dwie wiążące umowy długoterminowe na dostawy gazu skroplonego z amerykańskimi firmami Venture Global Calcasieu Pass oraz Venture Global Plaquemines.

Sukcesem przedwyborczym rządzącej formacji PiS, ma być to- jak ogłosił przy okazji ujawnienia umowy, prezes zarządu PGNiG, że jakoby amerykański gaz miałby być o ponad 20% tańszy niż od obecnie sprowadzanego z Rosji.

Nie wiem jak oni tego dokonają, ale byłyby to kolejny cud tego rządu, który czego się nie dotknie, zamienia w sukces. Tak było ze służbą zdrowia, ochroną środowiska naturalnego, reformą sądownictwa czy też modernizacją armii polskiej. Oczywiście nie wspominając tu o reformie oświaty czy też skutkami przejęcia przez tą formację polityczną totalnej kontroli nad mediami publicznymi, które odtąd są prywatną tubą propagandową PiS, co jest oczywiście opłacane z kieszeni polskich podatników.

No, ale powracając do problemu amerykańskiego gazu, oddajmy głos prezesowi PGNiG, Piotrowi Woźniakowi:

„Będziemy zapewne ogłaszać kolejne umowy, bo konsekwentnie budujmy nasz portfel importowy. Nasz gaz krajowy nie wystarczy na zaspokojenie naszego zapotrzebowania, więc budujemy nasz import przede wszystkim na dwóch koszykach – na gazie norweskim i na gazie sprowadzanym z USA. Te dwa kontrakty z USA to łącznie tyle, ile wydobywamy w kraju. Dzięki formule kontraktowej Free on Board (FOB) będziemy mogli handlować tym gazem. Staramy się, aby ten gaz sprowadzony z szelfu norweskiego, to był przede wszystkim gaz wydobywany tam, gdzie mamy koncesję. Po drugie sprowadzamy gaz z USA, który jest o dwadzieścia kilka procent tańszy niż gaz sprowadzany ze Wschodu”

Woźniak nie omieszkał dodać, że umowa z USA jest umową długoterminową, 20-letnią, i jest to pierwszy tak długi kontrakt w Europie Środkowo-Wschodniej.

A więc przez 20 kolejnych lat będziemy płacili frycowe za prezesa PiS i jego paczki, sny o potędze. Już byli tacy co śnili w naszym kraju na jawie, ale zawsze to społeczeństwo zapłaciło za to rachunki. Tym razem będzie nie inaczej.

Pomimo to prezes Woźniak nie ukrywa swojego zadowolenia informując o tym, że kierowana przez niego spółka dokonuje także rozbudowy sieci gazowej, aby gaz był jak najbardziej dostępny dla klientów indywidualnych czy biznesowych.

„USA były i będą wiarygodnym partnerem Polski w przyszłości. Jeżeli będziemy zachęcać strony do inwestycji gazowych, to czekają nas dobre dni. Takie porozumienia nie tylko wymagają wysiłku firm prywatnych, ale również rządów”– powiedziała Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.

„Te kontrakty podpisane na 20 lat w obecności przedstawicieli rządu USA dają nam pewność, że te dostawy będą realizowane. Rozmowy które mamy dalej prowadzić w sprawach energetycznych pokazują, że możemy pozytywnie patrzeć w przyszłość, a PGNiG staje się graczem globalnym na tym rynku”– pochwalił się minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Głos zabrał nawet cwany inaczej- Mateusz Morawiecki, który poinformował, że:

„Zwiększamy możliwość przyjmowania gazu w Świnoujściu z 5 mld m3 na 7,5 mld m3. W ubiegłym roku zużyliśmy 17,7 mld m3 gazu, a prognozujemy, że za kilka lat będzie to 20 mld m3”.

Jednak kontrakty podpisane we wrześniu z amerykańskimi firmami zapewnią rocznie łącznie tylko 2 mln ton LNG, co po regazyfikacji daje około 2,7 mld m3/rok gazu ziemnego. A więc w zależności od wielkości wykorzystywanych do transportu zbiornikowców LNG, ta ilość LNG odpowiada ponad 25 zbiornikowcom przypływającymi do Świnoujścia, rocznie. Oczywiście statki te nie będą transportowały zakupionego przez PGNiG za darmo, tak samo jak za darmo nikt nie napełni ich zbiorników gazem, ani ich nie opróżni. Dodatkowo dochodzi koszt regazyfikacji oraz jego dystrybucji. A to wszystko razem spowoduje, że pomimo to, iż może i amerykański gaz jest zakupowany taniej niż rosyjski, to w sumie ostateczny odbiorca, czyli gospodarstwo domowe i przemysł zapłacą za ten gaz znacznie drożej.

A o ile drożej?

Na to pytanie będzie odpowiedź dopiero wtedy, gdy dostaniemy rachunki za gaz z uwzględnieniem amerykańskiego geszeftu.

Ja jestem zdania, że kosztować będzie ten gaz około 50% drożej, bo taką opinię wygłosił jakiś czas temu szef austriackiego koncernu paliwowego OMV Rainer Seele który poinformował, że amerykański LNG jest droższy od rosyjskiego gazu o 50%.

Kolejny dowodem na to, że jednak dla odbiorców końcowych, którymi są polskie gospodarstwa domowe i przemysł, amerykański gaz będzie droższy, są notowania tego gazu na giełdzie surowcowej we Frankfurcie. Tam amerykański gaz wyceniany jest w zakupie na ponad 300$ za 1000 m3, zaś rosyjski- do tego lepszy technicznie, bo bardziej wydajny energetycznie, kosztuje tylko 230 $ za 1000 m3. A więc już tylko z tych notowań wychodzi, że amerykański gaz jest droższy o 30%.

Wychodzi na to, że kupno amerykańskiej przyjaźni, finansowane z kieszeni polskich podatników, jest dla nich wyjątkowo drogie. To samo dotyczy majaków prezesa PiS i jego kamaryli o mocarstwowej Polsce, z której ponad 2 mln ludzi musiało wyjechać w poszukiwaniu warunków do godnego życia, bo ta POLSKA im tego nie chciała i nie mogła zapewnić. Teraz my będziemy paść za to amerykański budżet, bo co nam- przecież za PiS- dzięki jałmużnie 500+, jesteśmy bardzo bogaci i stać nas na więcej.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Wo%C5%BAniak_(polityk),

https://biznes.interia.pl/gieldy/news/piotr-wozniak-prezes-pgnig-kupowanym-w-usa-gazem-mozemy,2589461,1844.

***

Na tym kończąc ten wstęp przechodzę teraz do kolejnej relacji z wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym ukraińscy bojcy, na donieckim odcinku frontu, 26 razy naruszyli warunki rozejmu prowadząc w godzinach, od 04:30 do 22:25, ostrzały terytorium DRL. Ta wczorajsza seria ostrzałów rozpoczęła się w rejonie Doniecka, kiedy to przy użyciu moździerza kaliber 82 mm (2 miny) oraz broni maszynowej, w tym ciężkiej, przeprowadzono ostrzał okolic Spartakusa. Łącznie na donieckim odcinku frontu spadły 2 miny kaliber 82 mm, 20 pocisków wystrzelonych z BMP-2 oraz 39 granatów z różnego rodzaju granatników.

Później, bo w godzinach, od 09:50 do 17:14, ukraińscy bojcy przeprowadzili 5 ostrzałów, w rejonie południowego odcinaka frontu. Ostrzały te prowadzono przy użyciu moździerzy kaliber 120 (21 min) i 82 mm (22 miny), z Szirokina i Talakowki w kierunku Sachanki i Komiternowa, gdzie został uszkodzony dom jednorodzinny znajdujący się przy ulicy Achmatowej nr. 37.

O 18:10, ponownie rozpoczął się ostrzał w rejonie Doniecka, który- prowadzony z przerwami- zakończył się o godzinie 22:25. Łącznie było to 6 ostrzałów, przy wykorzystaniu opancerzonych wozów bojowych BMP-2 (40 wystrzałów) oraz granatników SPG-9 (9 granatów) i AGS-17 (15 granatów) oraz broni maszynowej, w tym ciężkiej. W tym punkcie frontu ostrzał prowadzony był w kierunku Jasinowatej, Spartakusa, donieckiego lotniska, w okolicy „Volvo-Center” oraz Staromichaiłowki i Aleksandrowki.

W rejonie przedmieść Gorłówki, ostrzały rozpoczęły się o 18:15 i trwały z przerwami do 19:40. Łącznie ostrzałów było tam 5 i prowadzone były przy użyciu granatników: AGS-17 (89 granaty) i SPG-9 (4 granaty), a także broni maszynowej, w tym ciężkiej. Ostrzeliwano teren kopalni im. Gagarina, Zajcewo (jego część południową) oraz Szirokoj Bałku. W rezultacie tych ostrzałów zostały uszkodzone dwa domy i jedno mieszkanie znajdujące się na osiedlu Gołmowskim przy ulicy: Nikitowskiej nr. 5, Stefana Babija nr. 3 i Zagorodnej nr. 9 m. 1.

Uspokaja się także sytuacja na ługańskim odcinku frontu, gdzie minionej doby ukraińscy bojcy tylko jeden raz, przy użyciu moździerza kaliber 120 mm (4 miny) dokonali z kierunku Krimskoje ostrzału okolic wsi Sokolniki.

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat sytuacji na linii frontu:

Операція об’єднаних сил / Joint forces operation.

1 min.

„Ранкове зведення на 07:00 18 жовтня 2018 року

#ООС #операція_ОС #ранкове_зведення

Упродовж минулої доби, 17 жовтня, ситуація в районі проведення операції залишалася контрольованою Об’єднаними силами.

Окупанти 17 разів відкривали вогонь по позиціях наших військ. Під час обстрілів 7 разів було застосовано озброєння, заборонене Мінськими домовленостями.

Так, протягом минулої доби ворог здійснював обстріли наших позицій в районі населених пунктів Катеринівка, Новолуганське, Верхньоторецьке, Авдіївка, Новомихайлівка, Новотроїцьке, Старогнатівка, Павлопіль, Гнутове, Талаківка, Лебединське та Широкине.

Російські окупаційні війська вели прицільний вогонь із гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї. Захисників Талаківки противник обстріляв із мінометів 120-го калібру. На позиції Об’єднаних сил в районі населених пунктів Новолуганське, Гнутове, Лебединське та Широкине окупанти здійснювали вогневий вплив із мінометів калібру 82 мм.

В ході бойових дій двоє військовослужбовців Об’єднаних сил отримали поранення.

За даними розвідки, чотирьох бойовиків російсько-окупаційних військ минулої доби поранено.

Від початку поточної доби противник із гранатометів, великокаліберних кулеметів та стрілецької зброї двічі обстріляв позиції Об’єднаних сил поблизу населених пунктів Гнутове та Водяне на Маріупольському напрямку. Важке озброєння не застосовувалося. Втрат серед особового складу Об’єднаних сил немає.

Докладніше про події в районі проведення операції буде поінформовано під час щоденного брифінгу представника Об’єднаних сил.”

Zobacz tłumaczenie

Na zakończenie tego wątku jeszcze krótka relacja filmowa z osiedla Gołmowskiego na północnych obrzeżach Gorłówki:

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.