Wojna domowa na Ukrainie 07.02.2020r.- 1703 dzień od nowego rozejmu.

„Amerykańskie wybory prezydenckie ponownie zagrożone rosyjskimi operacjami wpływu”– ostrzegł dyrektor FBI, Chris Wray.

Chris Wray uważa, że Rosja będzie prowadziła szeroko zakrojoną wojnę informacyjną, która obejmuje również zbliżającą się kampanię prezydencką w Stanach Zjednoczonych.

W swoim przemówieniu w Izbie Reprezentantów podkreślił on, że Rosja, podobnie jak to miało miejsce w 2016 roku, będzie prowadziła tajną kampanię w mediach społecznościowych w celu wzmocnienia podziałów w amerykańskim społeczeństwie oraz wywołania chaosu politycznego. Dodał, że tego typu operacje stanowią zagrożenie, wymagające całodobowej uwagi oraz są znacznie trudniejsze do zwalczenia niż odparcie cyberataku na infrastrukturę wyborczą.

W związku z taką sytuacją, FBI oraz Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA zostały „wyczulone” na wrogą aktywność w cyberprzestrzeni, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo amerykańskich procesów demokratycznych.

Jednak według specjalistów z dziedziny cyberbezpieczeństwa jak dotąd nie wykryto niepokojących operacji wymierzonych w infrastrukturę wyborczą Stanów Zjednoczonych.

Dodam, że dyrektor FBI- Chris Wray przedstawił swoje stanowisko dwa dni po prawyborczej farsie, jaka miała miejsce w amerykańskim stanie Iowa, kiedy to liczenie głosów znacznie się opóźniło, ponieważ, na skutek awarii aplikacji zbierającej dane z poszczególnych okręgów, trzeba było je liczyć ręcznie.

Jak później wyjaśniono, problem ten był efektem zwykłego błędu technicznego, jednak sądzi się, że podobne konsekwencje może w sytuacji realnych wyborów wywołać cyberatak, przeprowadzony przez wrogie kraje, w tym Rosję.

Ponadto, Chris Wray jest zdania, że rosyjskie operacje dezinformacyjne nie zmniejszyły się od ostatniej kampanii prezydenckiej w 2016 roku, ale wręcz są coraz bardziej liczne. Nie podał przy tym żadnych na to dowodów, dodając tylko, że rozwój mediów społecznościowych sprzyja działaniom prowadzonym przez Moskwę, dlatego stają się one coraz bardziej niebezpieczne.

Stąd wniosek, aby jeszcze bardziej skutecznie kontrolować niezależne od administracji media społecznościowe, co przysłuży się „demokracji” a jednocześnie odsunie skutecznie niebezpieczeństwo zagrożenia dalszych procesów demokratycznych światowego hegemona 🙂

Słaba to „demokracja” , jeśli jakieś nieliczące się państwo- dobite amerykańskimi i unijnymi sankcjami, którego obywatele wzt. chodzą nadal w nieświeżych onucach i jedzą upolowane w tajdze jeże, może zagrozić potędze największego imperium.

Jednocześnie jest realna szansa, że po raz drugi wyborcy amerykańscy wybiorą na następną kadencję agenta GRU na prezydenta USA, albo zastąpiony on zostanie innym agentem Kremla.

Może u nas też wybierany jest w ten sam sposób prezydent 🙂

https://www.fifthdomain.com/critical-infrastructure/2020/02/05/fbi-director-warns-of-ongoing-russian-information-warfare/,

https://polskatimes.pl/usa-prawybory-w-iowa-2020-wyniki-opoznione-kogo-demokraci-wystawia-przeciwko-donaldowi-trumpowi-kandydaci-zasady-kalendarium/ar/c1-14728404,

https://pl.wikipedia.org/wiki/Iowa_caucus.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Dużo śniegu tej nocy napadało w Donbasie.

Co oczywiście nie przeszkadzało ukraińskim bojcom zachować czujność i walić czym popadnie w swych najdroższych rodaków z wolnej części Donbasu, zaprowadzając tam w ten sposób pokój i wieczną szczęśliwość.

I tak, w ciągu minionej doby ukraińscy żołnierza na donieckim odcinku frontu prowadząc ostrzały przy użyciu przeciwpancernych granatników SPG-9 (4 granaty), automatycznych granatników AGS-17 (10 granatów) oraz ręcznego granatnika RPG-7 (1 granat), a także broni maszynowej- w tym ciężkiej (4 ostrzały) w sumie 4 razy naruszyli warunki rozejmu.

Ostrzeliwany był rejon Gorłówki (Dolomitnoje i Zajcewo) oraz okolice Doniecka (Aleksandrowka), w wyniku czego na terytorium DRL spadło łącznie 15 pocisków (wobec 21- w odniesieniu do dnia poprzedniego), nie powodując przy tym żadnych strat i szkód, bo po prostu był to ostrzał bezcelowy i chaotyczny, prowadzony z nudów lub pod wpływem środków odurzających.

Poza tym, na ługańskim odcinku frontu, kolejny już dzień ukraińscy żołnierze z 93 brygady Operacji Połączonych Sił, powstrzymywali się od prowokacyjnych ostrzałów terytorium ŁRL, dzięki czemu nadal panował tam spokój i nie dochodziło do naruszeń warunków rozejmu.

Poniżej raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп / Joint forces operation

6 min.

„Зведення станом на 07:00 07 лютого 2020 року.

06 лютого збройні формування Російської Федерації 4 рази порушили режим припинення вогню. Противник обстрілював наші позиції із заборонених Мінськими домовленостями мінометів калібру 120 мм, а також з гранатометів різних систем, великокаліберних кулеметів та іншої стрілецької зброї.
У районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Схід” противник з великокаліберного кулемету обстріляв захисників Красногорівки.
Три ворожі обстріли було зафіксовано у районі відповідальності оперативно-тактичного угруповання „Північ”, а саме:
двічі поруч з Оріховим – з мінометів калібру 120 мм противник випустив 25 мін;
в районі населеного пункту Новолуганське – з гранатометів різних систем та стрілецької зброї.
Вчора, 6 лютого, внаслідок ворожих обстрілів один військовослужбовець Об’єднаних сил отримав ураження.
З початком цієї доби російські окупаційні війська вогневої активності не проявляли.
За поточну добу втрат немає.”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

© Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim.
Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła.