Wojna domowa na Ukrainie 28.09.2016r.- 581 dzień od nowego rozejmu.

 

Wczoraj, tym razem bez udziału szefa MON Antoniego Macierewicza, miały miejsce w Warszawie obchody 77 rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego.

Brak obecności na tych uroczystościach pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej w Warszawie Antoniego Macierewicza, gdy  on- jak powszechnie wiadomo- nigdy nie przepuszcza takich okazji aby zademonstrować swój patriotyzm, można wytłumaczyć tylko tym, że się obraził na kombatantów z Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Obraził się za to, że kombatanci wcześniej, przed uroczystościami w Gdańsku, gdzie też obchodzono pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego 77 rocznicę jego powstania, zwrócili się do prezydenta miasta z prośbą o rezygnację z asysty z powodu związanego z katastrofą smoleńską fragmentu „Apelu Pamięci”.

Otóż, w „Apelu” tym, szef MON wykorzystując zajmowane przez siebie stanowisko, zażyczył sobie, aby użyto wobec ofiar katastrofy określenia, że oni „polegli”. Niestety, zgodnie z prawdą, to nie było do zaakceptowania przez kombatantów, gdyż godziło w pamięć tych wszystkich ich kolegów co oddali życie walcząc za wolność kraju z okupantem.

Tak więc ostatecznie prezydent Paweł Adamowicz poparł stanowisko kombatantów, przekazując je dowódcy gdańskiego garnizonu.

MON-owi w tej sytuacji nie pozostawało nic innego jak tylko pójść na kompromis w tej sprawie:

„Ministerstwo Obrony Narodowej zgodziło się, by w Apelu Pamięci nie używać w odniesieniu do ofiar lotniczego wypadku pod Smoleńskiem słowa „polegli”,, – poinformował Jerzy Grzywacz, Prezes Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

W związku z tym asysta wojskowa podczas poniedziałkowych uroczystości jednak była.

Natomiast wielkim skandalem byłoby, gdyby Macierewicz się nie ugiął i w święto tych co walczyli i ginęli podczas okupacji za wolną Polskę, nie mieli oprawy w postaci asysty kompanii honorowej Wojska Polskiego.

Dowodziłoby, że te ideały za jakie Oni przelewali krew i oddawali życie zostały obecnie przez współczesnych obrońców ojczyzny zaprzepaszczone. Pomimo tego, że rząd ten mianuje się najbardziej patriotycznym rządem jaki nastał od 1989 roku.

I tak, tą skandaliczną sprawę skomentował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, mówiąc, że:

„To krok w dobrą stronę. Mały, ale znamienny. Mam nadzieję, że świadczy on o tym, że w MON zaczyna zwyciężać zdrowy rozsądek. Mam nadzieję, że doprowadzi to do tego, iż wątek smoleński w ogóle zniknie z Apelu. Będzie to też korzystne dla pamięci o ofiarach tego tragicznego wypadku. Po zgodzie kombatantów wtorkowe obchody uroczystości rocznicowych utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego i Szarych Szeregów odbędą się w asyście wojska, co jest zrozumiałe bo ona się kombatantom po prostu należy. Nie zmieniłem jednak zdania co do rozmowy, którą chciałbym odbyć w pierwszej połowie października ze środowiskami kombatanckimi, bowiem jestem przekonany, że wątek smoleński w Apelach Pamięci jest nadużyciem”

Tak więc, ci którzy swoim życiem i działaniem udowodnili, że są prawdziwymi Patriotami- kombatanci II Wojny Światowej z Gdańska, ukręcili wreszcie nosa tym, którzy zawłaszczyli sobie koncesję na bycie nimi. W tym oczywiście naczelnemu „patriocie” III RP, Antoniemu Macierewiczowi.

Tym samym buta politycznej kamaryli spod znaku KOR-u została postawiona do pionu i pokazano im gdzie jest ich prawdziwe miejsce, którego oczywiście nie ma wśród polskich Patriotów.

Dodam, że w ciągu ostatnich dwóch dni odbyły się trzy uroczystości ku czci rocznicy powstania Państwa Podziemnego, ale tylko w Gdańsku nie zezwolono na to, aby w „Apelu Pamięci” znalazło się słowo „polegli”, co oczywiście nie znaczy, że kombatanci warszawscy, czy też poznańscy, bo w tych miastach miały również miejsce uroczystości, zgodzili się na to, aby był odczytywany „Apel Pamięci” i używano w  skandalicznego słowa „polegli”. Otóż, w tych dwóch miastach kombatanci nie mieli tyle sił i determinacji aby się postawić ultimatum szefa MON, Antoniemu Macierewiczowi.

Jak widać, wszystko zależy wyłącznie od determinacji i siły kombatantów.

Tylko, co będzie jak już odejdzie ostatni z nich?

https://web.facebook.com/Pawel.Adamowicz/posts/1374676089233279

http://www.superstacja.tv/wiadomosc/2016-09-26/nie-chca-apelu-smolenskiego-na-rocznicy-powstania-panstwa-podziemnego/

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-09-23/nie-chca-apelu-smolenskiego-w-rocznice-polskiego-panstwa-podziemnego-i-szarych-szeregow/

http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36037,20753838,swieto-polskiego-panstwa-podziemnego-smolensk-w-apelu.html

http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/a/poznan-marszalek-marek-wozniak-uzupelnil-apel-smolenski-zdjecia-wideo,10676556/

http://dzieje.pl/aktualnosci/obchody-77-rocznicy-powstania-polskiego-panstwa-podziemnego

http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/rocznica-powstania-polskiego-panstwa-podziemnego-r2016-09-27/

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

W dniu wczorajszym i w nocy ukraińscy żołnierze nadal nie przestrzegali warunków ostatniego zawieszenia broni eskalując konflikt zbrojny.

I tak, tuż po południu, około godziny 13:00, przy użyciu moździerzy kaliber 120 i 82 mm oraz ciężkiego karabinu maszynowego, ukraińscy żołnierze przeprowadzili ostrzał dzielnicy przemysłowej na zachodnich obrzeżach Jasinowatej.  Następnie, około dwóch godzin później (około 15:10), przy użyciu moździerzy i karabinów maszynowych ostrzelali zachodnie obrzeża miejscowości Spartakus.

Następnie od późnego wieczora do godzin nocnych (od 18:30 do 22:45), przy użyciu tej samej broni co wcześniej, a dodatkowo przy wykorzystaniu wozów bojowych i granatników ręcznych, ukraińscy żołnierze przeprowadzili ostrzał dzielnicy przemysłowej w Jasinowatej, wsi Krutaja Bałka, osiedla Trudowski na zachodnich obrzeżach Doniecka i Sachanki na południowym odcinku frontu, an wschód od Mariupola. Łącznie na teren znajdujący się pod kontrolą DRL, spadło około 25 pocisków moździerzowych.

***

Jak poinformował generał Nikołaj Szewcow z ukraińskich sił zbrojnych, w czasie walk w Donbasie ukraińska armia straciła już prawie wszystkie moździerze jakie pozostały tam z czasów Związku Radzieckiego. Dodał, że Ukraina starała się zakupić moździerze za granicą, ale pertraktacje zakończyły się fiaskiem. Tak więc obecnie można liczyć tylko na nową produkcję moździerzy, ale jak na razie są to egzemplarze nie udane- posiadające zagrażające życiu ich obsługi wady produkcyjne i technologiczne.

Na koniec kilka zdjęć:

W Doniecku wczoraj odsłonięto pomnik poświęcony pamięci więźniów niemieckich Obozów Koncentracyjnych.

Denis Puszilin odwiedził wczoraj w Makiejewce muzeum Czarnego Morza w klubie modelarstwa morskiego „Neptun”.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

***

 

Pozdrawiam.