Wojna już nie domowa na Ukrainie 09.06.2022r.- 2543 dzień od nowego rozejmu (pełnowymiarowa operacja zbrojna USZ wobec republik w Donbasie, zakończona interwencją wojsk FR- dzień 113).

„Niemy krzyk”– dzień 748.

„Wielka Czwórka”– na świecie i w Rosji- potocznie nazywana jest grupa gigantycznych korporacji audytorskich: Deloitte, PricewaterhouseCoopers (PwC), Ernst & Young (EY) i KPMG. 

Pierwsze trzy z nich są uważane za angloamerykańskie, czwarta jest firmą z Niderlandów. Posiadają one tysiące biur rozsianych po całym świecie, których pracownicy świadczą usługi audytorskie i doradcze: firmom, bankom i przeróżnym instyrucjom w większości krajów świata. Na przykład EY Corporation informuje, że ma ponad 700 biur na całym świecie w 150 krajach. Ogólnie „Wielka Czwórka” ma około 3000 biur na całym świecie.

Według najnowszych danych „Wielka Czwórka” zatrudnia około 1,1 mln osób. Pod koniec ubiegłego roku łączne przychody „Wielkiej Czwórki” wyniosły 167,3 mld dolarów.

W większości publikacji na temat „Wielkiej Czwórki”, ci wielcy audytorzy są przedstawiani jako biznes– globalny, dynamiczny i dochodowy. Ale działania czterech audytorów to nie tylko i nie tyle biznes. A druga strona życia „Wielkiej Czwórki” jest nie tylko nie reklamowana, ale wręcz zakamuflowana w każdy możliwy sposób.

„Wielka Czwórka” w procesie świadczenia usług audytorskich i doradczych gromadzi i archiwizuje ogromne ilości informacji związanych z działalnością produkcyjną, handlową, naukową, techniczną i finansową swoich klientów. Wielu klientów to złożone międzynarodowe struktury biznesowe rozsiane w wielu krajach.

Spora część klientów to firmy realizujące zamówienia rządowe, w tym wojskowe. Wreszcie „Wielka Czwórka” audytuje i doradza resortom rządowym, w tym skarbowym, ministerstwom przemysłu, handlu i obrony itd. Do grona klientów czterech gigantów audytu należą również banki centralne. A dostęp do informacji z Banku Centralnego pozwala zobaczyć cały obraz stanu sektora bankowego i stanu finansów państwa. Co jest jednocześnie najbardziej strzeżoną tajemnicą.

Posiadanie gigantycznych, unikalnych i w dużej mierze niejawnych informacji określa szczególny status „Wielkiej Czwórki”. Stają się najważniejszymi partnerami tych państw, na terenie których znajdują się ich siedziby. Deloitte, PwC i EY mają je w Londynie. KPMG działa w niderlandzkim mieście Amstelveen. W związku z tym pierwsze trzy nawiązały bliskie stosunki z władzami brytyjskimi, czwarta- z władzami swojego kraju.

Wiadomym jest także o współpracy firm z „Wielkiej Czwórki” z organami ścigania. W szczególności, prowadząc dochodzenie w sprawie przestępstw gospodarczych i finansowych, organy ścigania często zwracają się do firm audytorskich w celu uzyskania informacji o osobach zaangażowanych w prowadzonych sprawach. I z reguły takie informacje są otrzymywane (czasem za darmo, czasami za opłatą). Istnieje również „współpraca” między „Wielką Czwórką” a organami podatkowymi.

Znacznie mniej wiadomo o nieformalnych kontaktach „Wielkiej Czwórki” z agencjami wywiadowczymi. Zwłaszcza ze służbami wywiadowczymi.

Przede wszystkim chodzi tu brytyjskie wywiadownie MI5 i MI6. Istnieje wiele poszlak, że brytyjskie i holenderskie służb mają dostęp do informacji niejawnych będących w posiadaniu firm „Wielkiej Czwórki” i za pośrednictwem amerykańskich służb wywiadowczych.

Przede wszystkim CIA. Także przez amerykański wywiad finansowy (FinCEN), który jest częścią Departamentu Skarbu USA. To właśnie FinCEN jest główną strukturą, która przygotowuje propozycje sankcji gospodarczych Waszyngtonu wobec Rosji i innych krajów. Jednak w ostatnich latach amerykańskie agencje wywiadowcze często miały bezpośredni kontakt z firmami z „Wielkiej Czwórki”.

Proceder ten został starannie wyjaśniony w artykule «Accountants and spie: The secret history of Deloitte’s espionage practice» („Księgowi i szpiedzy: tajna historia działalności szpiegowskiej Deloitte”).

W artykule tym wyjaśnia się kwestie ścisłej i tajnej „współpracy” między firmą audytorską Deloitte a Centralną Agencją Wywiadowczą USA. W szczególności zwrócono uwagę na to, że w celu bliższej interakcji między obiema organizacjami Deloitte zaprasza do pracy emerytowanych oficerów CIA.

Globalne sieci „Wielkiej Czwórki” są zaprojektowane w taki sposób, że bardziej przypominają sieci wywiadowcze niż zwykłą architekturę międzynarodowych korporacji. W imperiach „Wielkiej Czwórki” nie ma hierarchicznego udziału w kapitale (jak np. w THK). Wiele firm należących do jednego z czterech imperiów jest własnością samych audytorów. Ale nie wszyscy, ale tylko nieliczni, otrzymujący status „partnerów zarządzających”. A decyzję komu przyznać taki status podejmuje się na samym szczycie imperium, w kwaterze głównej.

Oczywistym jest, że tylko najbardziej oddani, skuteczni i kreatywni otrzymują tytuł „partnera zarządzającego”. W każdym imperium kształtuje się duch korporacyjnego patriotyzmu. Tubylec w danym kraju gdzie znajduje się biuro jednej z firm „Wielkiej Czwórki” stopniowo odrywa się od swych narodowych korzeni i zaczyna czuć się obywatelem imperium EY, KPMG, Deloitte czy PwC. Jest gotowy do okazywania patriotyzmu, ale nie w stosunku do kraju, w którym się urodził i wychował, ale w stosunku do swojej nowej „ojczyzny”, która obiecuje mu stały rozwój, prestiż i wysokie wynagrodzenie.

W imperiach tych istnieje pion hierarchiczny: biuro lokalne (kraj)- biuro regionalne pierwszego poziomu (mały region)- biuro regionalne drugiego poziomu (region średni)- biuro regionalne trzeciego poziomu (region szeroki)- centrala lub sztab główny.

Podam przykład struktury imperium Ernst & Young (EY) np. w Rosji. W ubiegłym roku, według strony internetowej centrali EY, w tym kraju znajdowało się 10 biur audytorskich firmy EY. Mają status rosyjskich podmiotów prawnych lub ich oddziałów. W rosyjskich firmach EY partnerami zarządzającymi są dziś w większości obywatele Federacji Rosyjskiej (wcześniej było sporo obcokrajowców).

Personel rosyjskich biur (około 3500 osób) prawie w całości składa się z miejscowych obywateli; osoby posiadające rosyjski paszport. Formalnie nie można się przyczepić- wszystko jest lokalne, wszystko rosyjskie, wszystko narodowe. Powyżej tego niższego poziomu wznosi się drugie piętro– „grupa WNP”, w skład której oprócz biur rosyjskich wchodzą biura EY w sąsiednich krajach.

Na tym poziomie znajduje się biuro, które z kolei ma partnera zarządzającego, który ma status kierownika w całym oddziale WNP. W światowej strukturze EY jest 28 takich gałęzi oddolnych, średnio 5-6 krajów na każdą gałąź oddolną.

Nad tą kondygnacją (WNP) wznosi się kolejne piętro, będące odgałęzieniem poziomu średniego. Oddział ten obejmuje region Europy Środkowej, Wschodniej, Południowo-Wschodniej i Azji Środkowej. Wreszcie nad nim znajduje się kolejne piętro, z którego zarządzany jest duży oddział obejmujący region Europy, Bliski Wschód, Indie i Afrykę. Ten duży oddział obejmuje 97 krajów świata (prawie 2/3 wszystkich krajów, w których znajdują się biura EY). Oprócz tego imperium EY ma jeszcze dwie duże gałęzie. Jedna obejmuje całą Amerykę (zarówno północ, jak i południe); drugi to Azja Południowo-Wschodnia i Pacyfik.

I wreszcie na samym szczycie znajduje się londyńskie biuro, którego oficjalna nazwa to „Ernst & Young Global Limited”.

Gdy tylko na gruzach Związku Radzieckiego narodziło się państwo „Federacja Rosyjska”, „Wielka Czwórka” dokonała błyskawicznego przejęcia rosyjskiego rynku rejderskiego. Przez prawie trzy dekady Rosja znajdowała się pod pełną kontrolą „Wielkiej Czwórki”. W przeciwieństwie do innych zachodnich korporacji, które zajmowały się wysysaniem zasobów naturalnych i finansowych, „Wielka Czwórka” zajmowała się głównie wysysaniem informacji– gospodarczych, naukowo-technicznych, finansowych, a nawet politycznych (ponieważ przeprowadzała audyty i konsultowała się z rosyjskimi ministerstwami i departamentami).

W zeszłym roku podjęto próbę przynajmniej częściowego poluzowania pętli zaciśniętej w Rosji przez „Wielką Czwórkę”. W dniu 19 kwietnia 2021 r. Rząd Federacji Rosyjskiej przyjął dekret nr. 622 „W sprawie ograniczenia udostępniania informacji i dokumentacji organizacji audytorskiej, indywidualnemu biegłemu rewidentowi”.

Określa wykaz informacji i dokumentów, których jednostka kontrolowana nie powinna przekazywać audytorom, jeżeli znajdują się oni pod bezpośrednią lub pośrednią kontrolą zagraniczną. Dekret ten nie zabraniała działalności „Wielkiej Czwórki” w Rosji, ale ją ogranicza. Przede wszystkim ustanowiono barierę dla dostępu „Wielkiej Czwórki” do przedsiębiorstw obronnych.

„Wielka Czwórka” ma duże doświadczenie w pracy w różnych krajach świata. Dlatego też iw tym przypadku była psychologicznie i prawnie gotowa na taki rozwój wydarzeń. Jeszcze przed dekretem nr. 622 firmy z „Wielkiej Czwórki” utworzyły grupę firm audytorskich zarejestrowanych w rosyjskiej jurysdykcji i zatrudniających pracowników z rosyjskim obywatelstwem. Właścicielami takich firm, zwanych „partnerami zarządzającymi”, są także Iwanowowie, Pietrowowie, Sidorowie i inni Rosjanie. Formalnie takie przemianowanie się nie podlega ograniczeniom dekretu nr. 622, ale dowodzi jakie metody stosują imperia „Wielkiej Czwórki”.

Przeprowadzona przez rosyjskie władze reforma dotycząca audytu w żaden sposób nie wpłynęła na zachwianie struktury hierarchii imperium, całkowicie zachowały się nieformalne więzy z wyższymi szczeblami.

Nawet nazwy firm z „Wielkiej Czwórki” są obecne w nazwach większości nowo powstałych firm. Umowy franczyzowe zostały zawarte między lokalnymi firmami a firmami z „Wielkiej Czwórki”, dające im prawa do korzystania ze znanych marek. Na przykład na początku zeszłego roku w rosyjskich rejestrach znajdowały się następujące „czysto rosyjskie” firmy audytorskie, w których nazwach widniała marka „Ernst & Young” (EY): Ernst & Young (CIS) BV, Ernst & Young Business Advisory Services LLC,  Ernst & Young IT Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Ernst & Young Sp. , Ernst & Young Usługi Wycen i Doradztwa Sp., EY Academy of Business Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.

A więc nadal, mimo zmian w prawie, takie biura ze znanymi znakami znanych marek nadal świadczyły usługi audytowe i konsultingowe dla firm w rosyjskim kompleksie wojskowo-przemysłowym, uzyskując dostęp do tajnych informacji i przenosząc je do siedziby „Wielkiej Czwórki”. Na początku tego roku sieć takich pseudorosyjskich firm wchodzących w skład imperiów „Wielkiej Czwórki” liczyła około 15 tysięcy pracowników. Według brytyjskiego „Financial Times”, nadal pod kontrolą mieli wszystkie wiodące firmy publiczne i prywatne oraz banki w Rosji. Sądzić można, że wskazana liczba pracowników wspomnianych firm przewyższa o rząd wielkości liczbę pracowników moskiewskich rezydencji zachodniego wywiadu (CIA, MI-6, niemieckie BND itp.).

Regularna i ugruntowana praca legalnych rezydencji „Wielkiej Czwórki” została zakłócona przez wojnę sankcyjną prowadzoną przeciwko Rosji.

Na przełomie lutego i marca szefowie „Wielkiej Czwórki” jednocześnie, niemal zgodnie ogłosili, że potępiają operację militarną Rosji na Ukrainie i opuszczają terytorium kraju. Warto zauważyć, że takie wypowiedzi padły jeszcze przed ogłoszeniem przez oficjalne władze poszczególnych krajów Zachodu zakazu pracy ich firm audytorskich i konsultingowych w Rosji. Londyn i Waszyngton ustanowiły taki zakaz dopiero na początku maja. A Bruksela zawarła taki zakaz dopiero w szóstym pakiecie unijnych sankcji, który oficjalnie został uruchomiony dopiero 3 czerwca. Okazuje się, że liderzy firm „Wielkiej Czwórki” wybiegli przed szereg. No, ale byli już do tego organizacyjnie przygotowani, przekształcając w „rosyjskie” firmy.

Eksperci sugerują, że stolicach zachodniego świata (Londyn, Waszyngton, Bruksela) panuje zamieszanie związane z pochopną zapowiedzią opuszczenia Rosji przez „Wielką Czwórkę”. Zjednoczony Zachód rozpoczął wojnę gospodarczą z Rosją. A jaka wojna może się powieść bez wywiadu gospodarczego? W wojnie ekonomicznej wywiad gospodarczy jest szczególnie potrzebny. A deklarowane ograniczenie legalności pobytu „Wielkiej Czwórki” nie pasuje do żadnej logiki. Muszą po prostu zostać w Rosji, aby kontynuować pracę, muszą przejść od działań legalnych do nielegalnych.

I tak liderzy „Wielkiej Czwórki” zaczęli się wycofywać z Rosji. W marcu-kwietniu ogłosili, że nie mogą szybko spakować rzeczy i wyjechać. Zajmie to kilka miesięcy. Ernst & Young generalnie twierdził, że zajmie to rok, a wiec może wyjechać dopiero w przyszłym roku. Ten czas potrzebny jest na przygotowanie rosyjskiej sieci do nielegalnej pracy. Centrala „Wielkiej Czwórki” tylko pozorowała, że ​​nie jest zainteresowana lokalnymi oddziałami i że te oddziały zostały wyłączone z międzynarodowych sieci firm.

Przedstawicielstwa lokalne, będące rosyjskimi podmiotami prawnymi, pozostają. I utrzymują kontakty z międzynarodowymi sieciami, ale je maskują. Personel takich biur został przeszkolony do pracy w nowych warunkach.

Po pierwsze, pod przykrywką działań audytorskich i konsultingowych, powinni zidentyfikować najsłabsze punkty rosyjskiej gospodarki, na które Zachód następnie nałoży swoje sankcje. Powinni również zbierać informacje, które pozwolą im ocenić skuteczność strajków sankcji. Ponadto konieczne jest ponowne wypracowanie zagadnień dotyczących sposobów przekazywania informacji na górę.

I wreszcie muszą one zmienić logo swych rosyjskich biur, w nazwach których znajdują się dowody przynależności do „Wielkiej Czwórki”. Przykładem są firmy będące częścią rezydencji Ernst & Young. Dwa miesiące temu biuro ze znakiem Ernst & Young LLC zmieniło nazwę. Teraz jest to całkiem przyzwoite „LLC”, a więc nazywa się teraz „Centrum Technologii i Rozwiązań Audytowych– Usługi Audytowe”.

Jednocześnie służba prasowa rosyjskiego oddziału EY skomentowała ten krok dla Interfaxu: „Restrukturyzacja obejmuje szereg procesów, w tym zmianę nazwy podmiotów prawnych. CATR – usługi audytorskie LLC to tymczasowa nazwa osoby prawnej. Zmiana nazw wszystkich firm w rosyjskiej praktyce planowana jest po ogłoszeniu nowej marki.”

Później okazało się, że rosyjska część PwC będzie nazywać się Trust Technologies. W maju pojawiła się wiadomość, że firma audytorska Deloitte & Touche CIS również zmienia nazwę. Teraz jego nowy szyld głosi: „Rozwiązania biznesowe i technologie JSC”.

Oczywiście wojna sankcyjna znacznie skomplikowała działalność wywiadowczą „Wielkiej Czwórki” w rosyjskiej przestrzeni gospodarczej. To utrudniła ją, ale się nie zatrzymała.

Problem w tym, aby ograniczyć ich dostęp do danych i informacji wrażliwych.

Na zakończenie dodam, że „Wielka Czwórka” firm audytorskich , jest jedną z wielu macek globalnej ośmiornicy, które oplotły świat, w celu jego kontroli i wyzysku. Z tym, że ta jest najbardziej podstępna.

1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Deloitte,
2. https://pl.wikipedia.org/wiki/PwC,
3. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ernst_%26_Young,
4. https://pl.wikipedia.org/wiki/KPMG,
5. https://www.fincen.gov/,
6. https://www.cnbc.com/2016/12/19/accountants-and-spies-the-secret-history-of-deloittes-espionage-practice.html,
7. https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A2%D1%80%D0%B0%D0%BD%D1%81%D0%BD%D0%B0%D1%86%D0%B8%D0%BE%D0%BD%D0%B0%D0%BB%D1%8C%D0%BD%D0%B0%D1%8F_%D0%BA%D0%BE%D0%BC%D0%BF%D0%B0%D0%BD%D0%B8%D1%8F,
8. https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A1%D0%BE%D0%B4%D1%80%D1%83%D0%B6%D0%B5%D1%81%D1%82%D0%B2%D0%BE_%D0%9D%D0%B5%D0%B7%D0%B0%D0%B2%D0%B8%D1%81%D0%B8%D0%BC%D1%8B%D1%85_%D0%93%D0%BE%D1%81%D1%83%D0%B4%D0%B0%D1%80%D1%81%D1%82%D0%B2.

*

Poranna (08.06.2022r. 10:00) odprawa Ministerstwa Obrony Rosji, najważniejsze informacje:

 Oficjalny przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony Igor Konaszenkow powiedział, że ukraińskie wojsko ponosi „poważne straty” w Donbasie. Mówi tu o sile roboczej, broni i sprzęcie wojskowym. Wraz z tym pociski o wysokiej precyzji uderzyły w opancerzoną fabrykę w rejonie Charkowa, w dwa stanowiska dowodzenia i w baterię wielokrotnych systemów rakietowych Hragan. Rosyjskie systemy obrony powietrznej przechwyciły trzy pociski Toczka-U i pięć pocisków MLRS Smercz. 

„Jedynie podczas wyzwolenia Światogorska w Donieckiej Republice Ludowej, w ciągu trzech dni walk, straty wojsk ukraińskich wyniosły ponad 300 nacjonalistów, sześć czołgów, 15 bojowych wozów opancerzonych różnych typów, 36 dział i moździerzy polowych, cztery Grad wiele wyrzutni rakiet i więcej 20 pojazdów”– powiedział Konaszenkow.

Poinformował również, że fabryka produkcji broni pancernej, w magazynach której naprawiano i prowadzono renowację czołgów i innych pojazdów opancerzonych Ukraińskich Sił Zbrojnych (USZ) została ostrzelana przez precyzyjne pociski lotnicze w rejonie Charkowa. Również celem Sił Zbrojnych RF były dwa stanowiska dowodzenia, 13 obszarów koncentracji siły roboczej i sprzętu wojskowego USZ, a także bateria wieloprowadnicowych systemów rakietowych Huragan.

„W okręgach Malinowka obwodu charkowskiego, Spornej Donieckiej Republiki Ludowej, Zwanowka, zniszczono cztery magazyny z bronią i amunicją. Na terenie osiedla Czugujew w obwodzie charkowskim zniszczono magazyn paliwa na wyposażenie Ukraińskich Sił Zbrojnych”– dodał Konaszenkow.

Jednocześnie w wyniku nalotów zniszczono stanowisko dowodzenia 14 brygady zmechanizowanej USZ, zlikwidowano ponad 160 nacjonalistów, osiem czołgów, dwie wyrzutnie rakietowe Grad, bateria artylerii, stacja walki elektronicznej i 13 pojazdów o różnym przeznaczeniu. Z kolei oddziały rakietowe i artyleria zlikwidowały ponad 320 nacjonalistów, cztery składy amunicji, dziewięć pojazdów opancerzonych, trzy wyrzutnie rakiet Grad, 15 dział i moździerzy polowych, 14 pojazdów specjalnych, a także wozy bojowe przeciwlotniczych systemów rakietowych Buk-M1.

Rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej zestrzeliły dwa ukraińskie samoloty MiG-29, śmigłowiec Mi-8 i 11 ukraińskich dronów, a także przechwyciły trzy pociski Toczka-U i pięć wyrzutni rakietowych Smercz w pobliżu Czernobajewki w obwodzie chersońskim.

Mieszkańcy Moskwy głosowali nad tym, aby teren w pobliżu ambasady USA, znajdujący się w dzielnicy Preśnieńskiej, stał się placem Donieckiej Republiki Ludowej.

„Największą liczbę głosów– 44,69% – zdobyła opcja ‚Plac Donieckiej Republiki Ludowej’. W warunkach głosowania wskazano, że jeśli ta opcja zostanie wybrana, zostanie wybrany inny plac lub ulica, aby nadać nazwę na cześć Ługańskiej Republiki Ludowej”- ogłoszono na stronie internetowej burmistrza i zarządu stolicy.

Inne opcje to „Plac Obrońców Donbasu” (31,54%) i „Plac Bohatera Rosji Władimira Żogi” (8,33%).

„Władze obwodu zaporoskiego zdecydowały o rozpoczęciu przygotowań do przeprowadzenia referendum w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej”– powiedział Władimir Rogow, członek rady głównej wojskowo-cywilnej administracji obwodu. 

Jego zdaniem im szybciej to nastąpi, tym szybciej poprawi się życie w tym regionie.

„Przygotowanie zajmie kilka miesięcy. Treść pytań do nadchodzącego referendum zostanie przedstawiona w najbliższym czasie. Zdecydowana większość mieszkańców naszego regionu chce szybko wrócić do ojczyzny i stać się częścią większej Rosji”– powiedział Rogow.

Jednocześnie region zamierza przywrócić połączenia autobusowe, towarowe i pasażerskie z Krymem. To znacznie odciąży samochodowe punkty kontrolne, podkreślił Rogow.

Rogow powiedział też, że pierwsza partia paszportów obywateli Rosji jest gotowa do wydania w obwodzie zaporoskim: „Co najmniej 500 osób na pewno otrzyma paszporty w Dzień Rosji – 12 czerwca”.

Między urzędem ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego a dowództwem wojskowym doszło do nieporozumień, pod warunkiem zachowania anonimowości haker z grupy RaHDIt. 

Tak więc, według niego, działania ukraińskich polityków, ukrywające realne straty bojowe USZ, nie zwiększają ich „popularności wśród żołnierzy”.

„Mają różne punkty widzenia na operację w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska. Wojsko wychodzi z założenia, że konieczne jest wycofanie się, wyrównanie frontu. Kierownictwo polityczne uważa, że ​​wpłynie to negatywnie na morale w kraju. Nie będą w stanie wyjaśnić, dlaczego się wycofali, i mają nadzieję, że dzięki dostawom wielu systemów rakiet bojowych będą w stanie jakoś odwrócić bieg wydarzeń”– ogłosił haker.

W podobny sposób 3 czerwca wypowiedział się prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko: „Według moich informacji rozpoczyna się poważna konfrontacja i konflikt między Zełenskim a ukraińskim wojskiem”.

Białoruski przywódca zauważył też, że Ukraińskie Siły Zbrojne widzą, że wkrótce na Ukrainie nie będzie nikogo do walki, a obrona terytorialna nie może zastąpić sił zbrojnych.

 Sąd Najwyższy DRL przesłuchiwał wczoraj zagranicznych najemników, którzy walczyli po stronie ukraińskich formacji zbrojnych. 

„Spotkanie dobiegło końca na dzisiaj. Odbyło się tam przesłuchanie oskarżonych w sprawie zasadności zarzutów i badanie pisemnych dowodów w materiałach sprawy karnej, a także odbyły się debaty sądowe”– ogłosiła służba prasowa Sił Zbrojnych DRL po wynikach trzeciego posiedzenia sądu.

Obywatele brytyjscy Sean Pinner i Aiden Aslin oraz obywatel Maroka Saadoun Brahim częściowo przyznali się do winy przed sądem Donieckiej Republiki Ludowej.

Najemnicy przyznali się do winy na podstawie art. 232 kodeksu karnego DRL („Szkolenie w celu prowadzenia działalności terrorystycznej”).

Według śledztwa obywatele Wielkiej Brytanii i Maroka brali udział w zbrojnej agresji na Ukrainie, by za wynagrodzeniem przejąć siłą władzę w DRL.

Przy pomocy rosyjskich specjalistów rozpoczęto odbudowę kompleksu pamięci Saur-Mogiła w pobliżu Szachtiorska. 

„Najlepsi specjaliści wojskowego kompleksu budowlanego Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, eksperci i konserwatorzy rozpoczęli prace nad restauracją kompleksu pamięci Saur-Mogiła. Uczestnicy projektu rewitalizacji pomnika postanowili odrestaurować kompleks w całości, zachowując jednocześnie jak najdelikatniej jego oryginalność”– poinformował wiceprzewodniczący rządu DRL Władimir Antonow.

Dodał, że odbudowa pomnika będzie przebiegała w kilku etapach. Obecnie trwają prace restauracyjne różnych płaskorzeźb kompleksu pamięci.

Należy zauważyć, że część prac nad restauracją pomnika „Saur-Mogiła” planuje się zakończyć do Dnia Wyzwolenia Donbasu (8 września). W tym roku ma się zakończyć renowacja alejek środkowych i bocznych pylonów. Po lewej stronie zostaną dodane jeszcze trzy płaskorzeźby poświęcone wyczynowi współczesnych wyzwolicieli Donbasu. Również w przyszłości na samym szczycie zostanie przywrócona postać radzieckiego żołnierza i wiecznego płomienia.

Pomoc w odbudowie kompleksu pamięci zapewnia Rosyjskie Wojskowe Towarzystwo Historyczne. W ubiegłym tygodniu Nikołaj Owsienko, wiceprzewodniczący RVIO, odwiedził DRL i osobiście obejrzał postęp prac w Saur-Mogile.

Kurgan Saur-Mogiła znajduje się na wschodzie DRL. Jego wysokość to 277,9 m n.p.m. Stał się jednym z głównych symboli klęski nazistów podczas II wojny światowej. W 1967 r. otwarto tu zespół pamiątkowy, w skład którego wchodził obelisk o wysokości 36 metrów, a u podnóża zainstalowano rzeźbę radzieckiego żołnierza. Później zapalono tu Wieczny Płomień ku pamięci żołnierzy, którzy zginęli podczas szturmu na strategiczną wysokość. Latem 2014 roku na Saur-Mogiła toczyły się zacięte walki między siłami DRL a armią ukraińską. Milicja broniła wysokości, a jej utrzymanie stało się jednym z punktów zwrotnych w wojnie w Donbasie. Pomnik został poważnie uszkodzony w walkach.

Na początku tego roku w Doniecku odbyło się spotkanie robocze w celu omówienia restauracji Saur-Mogiły. Wzięli w nim udział wicepremier DRL Władimir Antonow, minister kultury Michaił Żełtiakow, rosyjski rzeźbiarz Saławat Szczerbakow, przedstawiciele instytutu projektowego, Ministerstwa Budownictwa i Mieszkalnictwa oraz Usług Komunalnych i inni. 

Zastępca szefa Departamentu Milicji Ludowej DRL Eduard Basurin na Kanale Pierwszym powiedział, że wojsko Ukraińskich Sił Zbrojnych desperacko stara się uniknąć zamknięcia kotła na linii miejscowości Artemowsk-Lisiczańsk-Siewierodonieck i stawia tam poważny opór.

 „Wróg naprawdę stawia bardzo poważny opór, cały czas wrzuca do bitwy świeże siły. Czują, że jeśli zdarzy się ten mały kocioł Lisiczańsk-Siewierodonieck-Artemowsk, to wszystko będzie decydowało o sytuacji w Słowiańsku, który znajdzie się w otoczeniu z trzech stron, więc starają się temu zapobiec, opór jest bardzo poważny”– powiedział Basurin.

Dodał, że siły DRL posuwają się w kierunku Artemowska i Słowiańska „od północy i zachodu”.

„Są postępy. Małe, ale są”– podsumował Basurin.

Poza tym, w ciągu ostatniego dnia przedstawicielstwo DRL w WCKiK zgłosiło 38 faktów ostrzelania przez USZ terytorium republiki.

W rejonie Doniecka wróg użył: wieloprowadnicowych systemów rakietowych MLRS „Grad”, artylerii 155 i 122 mm oraz czołgu i moździerzy 120 mm.
Na odcinku Gorłowskim: artyleria 152 i 122 mm oraz moździerze 120, 82 i 60 mm.

W sumie, w ciągu minionej doby USZ wystrzeliły na terytorium DRL 274 sztuk różnego rodzaju pocisków, nie mniejszych niż 12,7 mm.

14 miejscowości republiki znalazło się pod ostrzałem wroga:

stolica Donieck (dzielnice Lenina, Woroszyłowa, Kujbyszewska, Kirowa i Piotrowska oraz lotnisko), Gorłówka (obwody centralno-gorodski, nikitowski i kalininski oraz osiedle mieszkaniowe przy kopalni im. Gagarina ), a także Gołmowski, Bajrak, Pantelejmonowka, Nowosiełowka, Aksenowka, Ozerjanowka, Michajłowka, Aleksandrowka, Jelenowka, Mineralnoje i Jasinowata oraz Makiejewka (obwody czerwonogwardiejski i kirowski).

Według oficjalnych danych przedstawicielstwa DRL w WCKiK, na terytorium republiki w jej granicach przed rozpoczęciem operacji specjalnej, w ciągu ostatniego dnia napłynęły informacje o śmierci 1 i ranach 11 cywilów, m.in. dziecko (dziewczynka) urodzone w 2016 r. w rejonie Woroszyłowskim w Doniecku, pozostałe ofiary są z Gorłówki, Makiejewki i Jasinowatej.

Uszkodzonych zostało 20 domów w dzielnicach Woroszyłowa, Lenina i Kujbyszewskiej w Doniecku oraz w Makiejewce, Krasnym Partizanie, Jelenowce i Gorłówce, a także 6 obiektów infrastruktury cywilnej.

 ŁRL: podsumowanie operacyjne na dzień od 8 do 9 czerwca.

Wojska ukraińskie w ciągu ostatniego dnia 3 razy ostrzeliwały teren w strefie odpowiedzialności ŁRL. 

„Ze strony ukraińskich formacji zbrojnych odnotowano trzy ataki na osady Kremennaja i Pierwomajsk przy użyciu systemów rakiet wielokrotnych BM-21 Grad (40 pocisków), czołgów (8 pocisków) i moździerzy 120 mm (4 miny). W wyniku ostrzału kobieta , a 3 budynki mieszkalne wielomieszkaniowe zostały uszkodzone w Pierwomajsku”– poinformowało przedstawicielstwo republiki we Wspólnym Centrum Kontroli i Koordynacji (WCKiK) reżimu zawieszenia broni. 

*

Poniżej jeszcze raport za ostatnią dobę, sporządzony przez centrum prasowe ukraińskiego sztabu generalnego prowadzącego operację pacyfikacyjną przez połączone siły (Операція об’єднаних сил / Joint forces operation- OOS/JFO) ukraińskich formacji zbrojnych w Donbasie, na temat aktualnej sytuacji wzdłuż linii frontu:

Операція об’єднаних силп/Joint forces operation.

2 min.

„Ранкове зведення щодо ситуації в районі проведення операції Об’єднаних сил станом на 07:00 09 червень 2022 року.

Сала Україні!

Banderowcy zaniemówili, a ja nadal niecierpliwie czekam na kolejne bajki o nieustających zwycięstwach, chwale i domniemanej potędze ich kraju.

Oficjalna strona biura prasowego Operacji Połączonych Sił USZ znikła z Facebooka!!!!!!

Разом до перемоги!

Сала Україні! ᛋᛋ”

https://www.facebook.com/pressjfo.news/

***

Na zakończenie kilka aktualnych filmów:

*

*

https://www.youtube.com/watch?v=U8hTKq_AkLA









©Powyższy tekst jest chroniony prawem autorskim. 

Wykorzystanie, jego części lub całości, tylko pod warunkiem podania linku do źródła