Wojna domowa na Ukrainie 16.04.2016r.-420 dzień od nowego rozejmu.

Po wyborze nowego rządu na Ukrainie, prezydent Francji François Hollande wraz z niemiecką kanclerz Angelą Markel wezwali wczoraj władze tego kraju do przyspieszenia reform wewnętrznych, walki z korupcją i do zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy.

„Trzeba, aby nowa dynamika wytworzona przez zmianę rządu przełożyła się na szybkie i konkretne wyniki”– powiedział w czasie wczorajszej rozmowy z niemiecką kanclerz i prezydentem Ukrainy François Hollande .

Natomiast wspólnie- Merkel i Hollande „zachęcali ukraińskie władze do przyspieszenia reform wewnętrznych, kontynuowania znaczących działań podejmowanych od 2014 roku, szczególnie z sferze modernizacji kraju, walki z korupcją i reformy wymiaru sprawiedliwości”– podała w komunikacie na temat rozmów kancelaria Hollande.

Przywódcy Francji i Niemiec zaapelowali do Poroszenki o skuteczne podjęcie wysiłków w celu wdrożenia procesu pokojowego zawartego w ubiegłym roku w Mińsku:

„Wysiłki powinny koncentrować się na kwestii bezpieczeństwa, a więc poszanowania rozejmu, uwolnieniu wszystkich więźniów i sprawach humanitarnych, a także na warunkach politycznego rozwiązania kryzysu, który w pierwszym etapie powinien obejmować organizację wyborów”.

Nie pozostawał też na uboczu najbardziej zagorzały sojusznik Ukrainy, czyli Stany Zjednoczone, w imieniu których głos zabrał wiceprezydent tego kraju Joe Biden.

Otóż Joe Biden zażądał wczoraj od nowo-wybranych władz na Ukrainie, aby wykorzystać sytuację po wymianie rządu do przywrócenia stabilności politycznej, wspierania reform niezbędnych dla przyszłości Ukrainy oraz realizacji zobowiązań podjętych wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).

Oprócz tego Biden podkreślił potrzebę pilnego powołania nowego prokuratora generalnego Ukrainy, który wzmocni prace Agencji Antykorupcyjnej i będzie wspierał działania dotyczące reformowania wymiaru sprawiedliwości.

Przypomnę, że w lutym bieżącego roku, szefowa MFW Christine Lagarde powiedziała, że fundusz nie będzie w stanie kontynuować wsparcia Ukrainy jeśli korupcja nadal pozostawać będzie na tym samym poziomie, czyli w sytuacji, że nie ma żadnych gwarancji na to, że środki z pomocy MFW, nie zostaną kolejny raz zdefraudowane.

Dlatego też, już pierwszego kwietnia br. Joe Biden w rozmowie telefonicznej z ukraińskim prezydentem zapowiedział przyznanie transzy 1 mld dolarów pomocy, ale pod warunkiem utworzenia nowego rządu, który gotów będzie do współpracy.

Jak widać, sojusznicy zachodni oczekują od Ukrainy tylko jednego, a więc przeprowadzenia reform w taki sposób, żeby dało się w tym kraju bezpiecznie inwestować. Reszta oczywiście ich nie obchodzi. I dotąd będą ponawiać swoje żądania, aż junta kijowska ugnie się, lub utraci poparcie Zachodu.

Wołodymyr  Hrojsman, który objął urząd premiera Ukrainy po odejściu Arsenija Jaceniuka spowodowanym utratą poparcia większości parlamentarnej, może być jednak mniej skłonny do reform niż jego poprzednik, gdyż przyszłość zmian na Ukrainie będzie bardziej zależeć od prezydenta Petra Poroszenki oraz grupy oligarchów rządzących de facto tym krajem. Tak więc to od ich oceny będzie zależało podjęcie decyzji, czy bardziej opłaca się samodzielnie okradać kraj, czy też dopuścić do tego biznesu obcych.

Jak na razie oligarchowie nie mają zamiaru oddać nawet choćby skrawka swoich wpływów, a nawet coraz bardziej je poszerzają prowadząc kraj prostą drogą ku upadkowi.

Jak ocenił jeden z publicystów brytyjskiej gazety zajmującej się tematami ekonomicznymi „Financial Times”:

„Porażka prozachodnich władz w Kijowie mogłaby zapewnić Moskwie sukces w jej geopolitycznych zmaganiach, by wzmocnić swój wpływ w byłych republikach sowieckich. A nie jest pewne, czy Ukraina przetrzymałaby trzeci Majdan”

Tym bardziej, że „trzeci Majdan”, byłby to ruch żywiołowy, wywołany buntem doprowadzonego do skraju rozpaczy społeczeństwa.

Kto taką rewoltę mógłby wygrać?

Łatwo się domyślić, ale to właśnie jest senną zmorą przywódców zachodnich, którzy przyłożyli swoje ręce w obaleniu poprzedniego prezydenta i na jego miejscu umieścili rząd- co prawda prozachodni- ale służący interesom oligarchów.

W ostateczności więc, gdy sytuacja na Ukrainie wyrwie się spod kontroli, to dojdzie tam do tego samego, co obserwowano wcześniej w krajach objętych działaniami „Arabskiej Wiosny”, gdzie poza tym, że bardzo znaczne wpływy sił skrajnych, to dodatkowo zapanowała niepopisana bieda i chaos. Czego wynikiem jest m.in. niekontrolowany zalew napływających do krajów UE uchodźców z krajów Północnej Afryki, Bliskiego Wschodu jak i wcześniej zainfekowanego bakcylem „demokracji” półwyspu bałkańskiego.

To wszystko są owoce wprowadzanej na siłę „demokracji”, do czego może jeszcze dojść kolejny, czyli ogarnięta wojną domową Ukraina, z którą mamy wspólną granicę.

Jak sądzę, możliwy napływ uchodźców z kraju, w którym toczyć się będzie wojna domowa, stanowić dla nas też będzie nauczkę o tym jakie ta „demokracja” ma prawdziwe oblicze i do czego „demokraci” z Ukrainy są zdolni.

***

Na tym kończąc ten wstęp, przechodzę teraz do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.

Wczoraj na linii styku w Donbasie sytuacja militarna zaczęła powoli się uspokajać, ale pomimo to doszło tam do kilku incydentów zbrojnych.

A więc około godziny 19:00 ukraińskie wojsko z pozycji zajmowanych w miejscowości Opytnoje przeprowadzili ostrzał przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm na teren donieckiego lotniska.

Później, w tym samym rejonie, od około godziny 21:00, ukraińskie wojsko przy użyciu moździerzy kaliber 82 mm z kierunku wsi Marinka ostrzelało osiedle Trudowskoje na północno-zachodnich obrzeżach Doniecka.

W rejonie Gorłówki, wczorajszej nocy ukraińskie wojsko, przy użyciu opancerzonych wozów bojowych, otworzyło ogień w kierunku osiedla Gagarina.

Na odcinku frontu ługańskiego też miały miejsce dwa incydenty zbrojne.

I tak w okolicy wsi Żiełobok zginął jeden milicjant z sił zbrojnych ŁRL, który został trafiony przez snajpera strzelającego z kierunku ukraińskich pozycji obronnych znajdujących się koło Nowotoszkowki.

Ponadto, w rejonie miejscowości Kalinowo, która już od wielu tygodni znajduje się pod ukraińskim ostrzałem, został trafiony p.panc pociskiem kierowanym jeden z samochodów należących do misji obserwatorów OBWE.

Łącznie w ciągu mijającego właśnie tygodnia, na terenie DRL zostało ciężko rannych 4 cywilów i 2 żołnierzy sił powstańczych, zaś kolejnych 6 poległo.

W dniu dzisiejszym pracownicy misji obserwacyjnej OBWE zamontują w okolicy donieckiego lotniska na najwyższym obiekcie znajdującym się na terenie kopalni „Oktiabrskiej” kamery monitorujące przestrzeganie tam zawieszenia broni. Kopalnia „Oktiabrskaja” znajduje się na terenie kontrolowanym przez ukraińskie wojsko.

 

Jasinowata- intensywny ostrzał w nocy:

Strona ukraińska w komunikacie, za ostatnią dobę, przekazanym przez służbę prasową dowództwa sił ATO również zgłosiła spadek ilości incydentów militarnych, podając że pozycje wojsk ukraińskich były tylko ostrzeliwane 61 razy.

***

Po zmianie rządu, nastąpiła też zmiana na stanowisku dowódcy ukraińskich sił morskich.

Prezydent Poroszenko odwołał ze stanowiska dowódcy sił morskich Ukrainy Siergieja Hajduka motywując to „uchybieniami w wykonywaniu obowiązków służbowych” oraz „niską wiarygodnością wśród podkomendnych”.

No i kto teraz będzie dowodził tą jedną z największych i najlepszych flot świata?

https://web.facebook.com/petroporoshenko/?_rdr

Na koniec kilka zdjęć:

W donieckiej Państwowej Filharmonii Akademickiej odbył się wczoraj koncert z okazji 125 rocznicy urodzin Siergieja Prokofiewa, która została uczczona występem orkiestry składającej się ze studentów Donieckiej Państwowej Akademii Muzycznej im. Prokofiewa.

I jeszcze kilka aktualnych filmów:

***

 

Pozdrawiam.